donjojohannes / youtube.com / pk
Chociaż spowiedź to bardzo ważny sakrament, musi nieraz upłynąć sporo czasu zanim uklękniemy u krat konfesjonału. Czy w takich sytuacjach nie przydałaby nam się jakaś zachęta?
Chociaż spowiedź to bardzo ważny sakrament, musi nieraz upłynąć sporo czasu zanim uklękniemy u krat konfesjonału. Czy w takich sytuacjach nie przydałaby nam się jakaś zachęta?
Z obu stron kratek konfesjonału widać czasem słabe przygotowanie do sakramentu pojednania.
Z obu stron kratek konfesjonału widać czasem słabe przygotowanie do sakramentu pojednania.
Niektórzy sądzą, że wyznanie grzechów przed kapłanem to zasadniczy element pojednania z Bogiem. Najczęściej traktowane jest przy tym jako przykry i bolesny obowiązek. Z chwilą opuszczenia kratek konfesjonału "mamy święty spokój do najbliższych świąt". Tymczasem sakrament pojednania nie kończy się z chwilą opuszczenia konfesjonału. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że dopiero wtedy się zaczyna.
Niektórzy sądzą, że wyznanie grzechów przed kapłanem to zasadniczy element pojednania z Bogiem. Najczęściej traktowane jest przy tym jako przykry i bolesny obowiązek. Z chwilą opuszczenia kratek konfesjonału "mamy święty spokój do najbliższych świąt". Tymczasem sakrament pojednania nie kończy się z chwilą opuszczenia konfesjonału. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że dopiero wtedy się zaczyna.
Jak to jest, że niektórzy kapłani z tego samego grzechu rozgrzeszają, a inni nie? Czy Kościół nie ma jednego "stanowiska" w sprawie grzechu? A może jedni kapłani zbyt często przymykają oko?
Jak to jest, że niektórzy kapłani z tego samego grzechu rozgrzeszają, a inni nie? Czy Kościół nie ma jednego "stanowiska" w sprawie grzechu? A może jedni kapłani zbyt często przymykają oko?
"Żyję w związku niesakramentalnym. Czy jest sens przychodzenia do spowiedzi?". Wiele osób zadaje takie pytania. Po co iść do spowiedzi, skoro i tak nie dostanie się rozgrzeszenia? I dlaczego tego rozgrzeszenia się w ogóle nie otrzymuje?
"Żyję w związku niesakramentalnym. Czy jest sens przychodzenia do spowiedzi?". Wiele osób zadaje takie pytania. Po co iść do spowiedzi, skoro i tak nie dostanie się rozgrzeszenia? I dlaczego tego rozgrzeszenia się w ogóle nie otrzymuje?
Zdarzy się ktoś, kto powie, że najgorsze jest to, że coraz więcej kłóci się z mężem. Wówczas daję dużą pokutę. Jaką?
Zdarzy się ktoś, kto powie, że najgorsze jest to, że coraz więcej kłóci się z mężem. Wówczas daję dużą pokutę. Jaką?
Zdarza się, że ludzie unikają spowiedzi, bo boją się księdza, który siedzi w konfesjonale. A przecież to, że spowiedź dzieje się za pośrednictwem drugiego człowieka, jest właśnie jej zaletą.
Zdarza się, że ludzie unikają spowiedzi, bo boją się księdza, który siedzi w konfesjonale. A przecież to, że spowiedź dzieje się za pośrednictwem drugiego człowieka, jest właśnie jej zaletą.
Jeżeli ktoś przychodzi i mówi, że nie może przebaczyć, bo to czy tamto, to mam nie dać rozgrzeszenia?. Tutaj jest jeszcze miejsce na łaskę Bożą. Jeżeli osoba mi mówi, że chce przebaczyć, to już jest bardzo dużo.
Jeżeli ktoś przychodzi i mówi, że nie może przebaczyć, bo to czy tamto, to mam nie dać rozgrzeszenia?. Tutaj jest jeszcze miejsce na łaskę Bożą. Jeżeli osoba mi mówi, że chce przebaczyć, to już jest bardzo dużo.
KAI / mm
- Spowiedź wielkanocna i późniejsze wybory to egzamin z naszej wiary - mówi abp Józef Michalik w przesłaniu wielkanocnym zamieszczonym na stronie internetowej archidiecezji przemyskiej.
- Spowiedź wielkanocna i późniejsze wybory to egzamin z naszej wiary - mówi abp Józef Michalik w przesłaniu wielkanocnym zamieszczonym na stronie internetowej archidiecezji przemyskiej.
PAP / slo
W kilku szczecińskich kościołach w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek ustawiały się długie kolejki wiernych do konfesjonałów. Po raz piąty odbyła się Noc Konfesjonałów - księża spowiadali do szóstej rano.
W kilku szczecińskich kościołach w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek ustawiały się długie kolejki wiernych do konfesjonałów. Po raz piąty odbyła się Noc Konfesjonałów - księża spowiadali do szóstej rano.
KAI / mm
W Wielki Wtorek, 15 kwietnia, w 13 kościołach w Warszawie, na wszystkich, którzy nie zdążyli jeszcze przygotować się do świąt Wielkiej Nocy, będą czekać spowiednicy. W wielu miejscach spowiedzi będzie towarzyszyć Adoracja Najświętszego Sakramentu.
W Wielki Wtorek, 15 kwietnia, w 13 kościołach w Warszawie, na wszystkich, którzy nie zdążyli jeszcze przygotować się do świąt Wielkiej Nocy, będą czekać spowiednicy. W wielu miejscach spowiedzi będzie towarzyszyć Adoracja Najświętszego Sakramentu.
Mirosław Bożek SJ
Warto sobie uświadomić, że okazją sakramentu pojednania nie mają być święta, ani taka czy inna rodzinna uroczystość - czyjś chrzest, ślub czy pierwsza komunia. Spowiadamy się nie z powodu świąt, ale z powodu naszego grzechu
Warto sobie uświadomić, że okazją sakramentu pojednania nie mają być święta, ani taka czy inna rodzinna uroczystość - czyjś chrzest, ślub czy pierwsza komunia. Spowiadamy się nie z powodu świąt, ale z powodu naszego grzechu
KAI / drr
"Wyznanie grzechów nie jest sesją psychoterapii ani pójściem do sali tortur, ale jest powiedzeniem Bogu: jestem grzesznikiem. Bez uznania naszej grzeszności nie możemy uzyskać Bożego przebaczenia" - mówił podczas nabożeństwa pokutnego w poznańskiej katedrze abp Stanisław Gądecki.
"Wyznanie grzechów nie jest sesją psychoterapii ani pójściem do sali tortur, ale jest powiedzeniem Bogu: jestem grzesznikiem. Bez uznania naszej grzeszności nie możemy uzyskać Bożego przebaczenia" - mówił podczas nabożeństwa pokutnego w poznańskiej katedrze abp Stanisław Gądecki.
KAI / drr
"W nocy puls życia trochę zwalnia. Jest szansa na spokojniejsze spotkanie z przebaczającym Chrystusem, bez pośpiechu" - mówi KAI ks. Dariusz Talik, duszpasterz akademicki z kolegiaty św. Anny, gdzie m.in. w nocy z 8 na 9 kwietnia będzie można skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.
"W nocy puls życia trochę zwalnia. Jest szansa na spokojniejsze spotkanie z przebaczającym Chrystusem, bez pośpiechu" - mówi KAI ks. Dariusz Talik, duszpasterz akademicki z kolegiaty św. Anny, gdzie m.in. w nocy z 8 na 9 kwietnia będzie można skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania.
Wiele osób ma problem ze spowiedzią, z samą decyzją o pójściu do konfesjonału. Jeszcze większy problem może dotyczyć jednego z warunków dobrej spowiedzi, jakim jest zadośćuczynienie. Bardzo często jest ono przez nas pomijane albo bagatelizowane. Jak się do tego zabrać?
Wiele osób ma problem ze spowiedzią, z samą decyzją o pójściu do konfesjonału. Jeszcze większy problem może dotyczyć jednego z warunków dobrej spowiedzi, jakim jest zadośćuczynienie. Bardzo często jest ono przez nas pomijane albo bagatelizowane. Jak się do tego zabrać?
KAI / slo
Spowiedź uczy nas spotkania z prawdą o naszym życiu, że byliśmy niewierni Panu Bogu - mówił bp Damian Bryl w rozmowie z ks. Maciejem K. Kubiakiem, redaktorem naczelnym Radia Emaus, i redaktorem Szymonem Bojdo. Biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej był gościem wieczornej audycji Radia Emaus "Ecclesia - wspólnota wspólnot".
Spowiedź uczy nas spotkania z prawdą o naszym życiu, że byliśmy niewierni Panu Bogu - mówił bp Damian Bryl w rozmowie z ks. Maciejem K. Kubiakiem, redaktorem naczelnym Radia Emaus, i redaktorem Szymonem Bojdo. Biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej był gościem wieczornej audycji Radia Emaus "Ecclesia - wspólnota wspólnot".
Trochę to dla mnie dziwne, tego się nie spodziewałem, więc sprawdziłem dwa razy. Ale im bardziej sprawdzałem, tym bardziej w dziale opinii DEON.pl nie było komentarza do spektakularnego wydarzenia z minionego piątku.
Trochę to dla mnie dziwne, tego się nie spodziewałem, więc sprawdziłem dwa razy. Ale im bardziej sprawdzałem, tym bardziej w dziale opinii DEON.pl nie było komentarza do spektakularnego wydarzenia z minionego piątku.
KAI / pz
"Nie oceniam ani faryzeusza, ani celnika. Bóg ma takie prawo, my nie. W Kościele Jezusowym jest miejsce dla każdego. Wstąp dziś na modlitwę" - napisał na Twitterze metropolita wrocławski. Nawiązał w ten sposób do czytanego dziś w Kościele fragmentu Ewangelii oraz trwającej akcji "24 godziny dla Pana".
"Nie oceniam ani faryzeusza, ani celnika. Bóg ma takie prawo, my nie. W Kościele Jezusowym jest miejsce dla każdego. Wstąp dziś na modlitwę" - napisał na Twitterze metropolita wrocławski. Nawiązał w ten sposób do czytanego dziś w Kościele fragmentu Ewangelii oraz trwającej akcji "24 godziny dla Pana".
Nawrócenie nie jest tylko wydarzeniem jakiejś chwili czy danego okresu liturgicznego, ale jest to zobowiązanie, które trwa całe życie - w ten sposób papież Franciszek skomentował rozbrzmiewający w Wielkim Poście apel o nawrócenie. 28 marca po południu w Bazylice Watykańskiej rozpoczął nabożeństwo i święto przebaczenia "24 godziny dla Pana Boga", które odbywa się równolegle w wielu kościołach na całym świecie. Również papież, ubrany w komżę i stułę, poszedł do jednego z konfesjonałów Bazyliki św. Piotra i przystąpił do sakramentu pojednania.
Nawrócenie nie jest tylko wydarzeniem jakiejś chwili czy danego okresu liturgicznego, ale jest to zobowiązanie, które trwa całe życie - w ten sposób papież Franciszek skomentował rozbrzmiewający w Wielkim Poście apel o nawrócenie. 28 marca po południu w Bazylice Watykańskiej rozpoczął nabożeństwo i święto przebaczenia "24 godziny dla Pana Boga", które odbywa się równolegle w wielu kościołach na całym świecie. Również papież, ubrany w komżę i stułę, poszedł do jednego z konfesjonałów Bazyliki św. Piotra i przystąpił do sakramentu pojednania.
Papież Franciszek wyspowiadał się przy jednym z konfesjonałów w bazylice św. Piotra. Po zakończeniu pierwszej części nabożeństwa pokutnego "24 godziny dla Pana", udał się on, podobnie jak wcześniej uczynili to wyznaczeni kapłani,do konfesjonału. Ojciec Święty jednak sam podszedł do jednego z kapłanów siedzących w konfesjonale i przez prawie 10 minut wyznawał mu grzechy.
Papież Franciszek wyspowiadał się przy jednym z konfesjonałów w bazylice św. Piotra. Po zakończeniu pierwszej części nabożeństwa pokutnego "24 godziny dla Pana", udał się on, podobnie jak wcześniej uczynili to wyznaczeni kapłani,do konfesjonału. Ojciec Święty jednak sam podszedł do jednego z kapłanów siedzących w konfesjonale i przez prawie 10 minut wyznawał mu grzechy.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}