deon.pl / pzk
Świętość nie rodzi się w doskonałości, lecz w słabości, cierpieniu i codziennym trudzie. Historie tych świętych pokazują, że droga do Boga prowadzi przez zmaganie, porażkę i miłość, która podnosi nawet z największego upadku. Każdy z nich mierzył się z bólem, zwątpieniem i granicą własnych sił. A jednak to właśnie w tym doświadczeniu odkryli Boga i sens życia. Ich losy uczą, że świętość to nie przywilej nielicznych, lecz droga dostępna dla każdego z nas.
Świętość nie rodzi się w doskonałości, lecz w słabości, cierpieniu i codziennym trudzie. Historie tych świętych pokazują, że droga do Boga prowadzi przez zmaganie, porażkę i miłość, która podnosi nawet z największego upadku. Każdy z nich mierzył się z bólem, zwątpieniem i granicą własnych sił. A jednak to właśnie w tym doświadczeniu odkryli Boga i sens życia. Ich losy uczą, że świętość to nie przywilej nielicznych, lecz droga dostępna dla każdego z nas.
W świecie, który ‘zasypuje nas’ przeróżnymi ofertami marketingowymi, potrzebujemy czegoś, co rzeczywiście daje życie i nadzieję oraz umiejętności rozeznawania. Zwykle nie da się tego zaplanować. Dzisiaj jesteśmy zbyt skoncentrowani na uzależnianiu wszystkiego od własnych decyzji, że tracimy z oczu inność, nowość, opatrznościowe zrządzenie, a może i Bożą inspirację. Wielka szkoda.
W świecie, który ‘zasypuje nas’ przeróżnymi ofertami marketingowymi, potrzebujemy czegoś, co rzeczywiście daje życie i nadzieję oraz umiejętności rozeznawania. Zwykle nie da się tego zaplanować. Dzisiaj jesteśmy zbyt skoncentrowani na uzależnianiu wszystkiego od własnych decyzji, że tracimy z oczu inność, nowość, opatrznościowe zrządzenie, a może i Bożą inspirację. Wielka szkoda.
Początek listopada z roku na rok staje się okazją do ponownego zatrzymania się, przyjrzenia się swojemu życiu, czasami przewartościowania różnych rzeczy, nabrania perspektywy, ale też powrotu do rzeczywistości, jaka jest, a nie tej, która by mi się marzyła. Nie, to nie jest nostalgia klimatów zaduszkowych, choć odwiedziny cmentarza i bliskich mi ‘postaci’ na Rakowicach w Krakowie mają z tym wiele wspólnego.
Początek listopada z roku na rok staje się okazją do ponownego zatrzymania się, przyjrzenia się swojemu życiu, czasami przewartościowania różnych rzeczy, nabrania perspektywy, ale też powrotu do rzeczywistości, jaka jest, a nie tej, która by mi się marzyła. Nie, to nie jest nostalgia klimatów zaduszkowych, choć odwiedziny cmentarza i bliskich mi ‘postaci’ na Rakowicach w Krakowie mają z tym wiele wspólnego.
KAI / tk
- Brat Albert patrzył głębiej, dalej i szerzej – powiedział o św. Adamie Chmielowskim bp Krzysztof Włodarczyk. Ordynariusz bydgoski przewodniczył Mszy św. w kaplicy Domu Sue Ryder w Bydgoszczy, której patronuje artysta, zakonnik oraz orędownik biednych i ubogich.
- Brat Albert patrzył głębiej, dalej i szerzej – powiedział o św. Adamie Chmielowskim bp Krzysztof Włodarczyk. Ordynariusz bydgoski przewodniczył Mszy św. w kaplicy Domu Sue Ryder w Bydgoszczy, której patronuje artysta, zakonnik oraz orędownik biednych i ubogich.
facebook / kb
Minęły już prawie 4 lata odkąd powstał utwór "Ecce Homo". Utwór o bezdomności, utwór o ogromnej tragedii która każdego dnia dotyka tak wielu naszych bliźnich... 
Minęły już prawie 4 lata odkąd powstał utwór "Ecce Homo". Utwór o bezdomności, utwór o ogromnej tragedii która każdego dnia dotyka tak wielu naszych bliźnich... 
KAI / sz
Konieczny jest oddolny solidaryzm społeczny, a więc taka dobroczynność, która rodzi się poza instytucjami, jest spontaniczna i wyczulona na to, co w danym momencie się dzieje - mówił abp Stanisław Gądecki w homilii wygłoszonej podczas ogólnopolskich obchodów Roku św. Brata Alberta w Krakowie. Przewodniczący KEP apelował, aby zamiast utyskiwać na zło, skupić się na czynieniu dobra.
Konieczny jest oddolny solidaryzm społeczny, a więc taka dobroczynność, która rodzi się poza instytucjami, jest spontaniczna i wyczulona na to, co w danym momencie się dzieje - mówił abp Stanisław Gądecki w homilii wygłoszonej podczas ogólnopolskich obchodów Roku św. Brata Alberta w Krakowie. Przewodniczący KEP apelował, aby zamiast utyskiwać na zło, skupić się na czynieniu dobra.