Grzech jest zjawiskiem społecznym nie tylko w wymiarze jego skutków, ale także przyczyn.
Grzech jest zjawiskiem społecznym nie tylko w wymiarze jego skutków, ale także przyczyn.
Gdyby Chrystus nie pokonał szatana na drzewie Krzyża i nie powstał z martwych, nie byłoby w ogóle o czym mówić, bo nie byłoby Dobrej Nowiny, tylko zła.
Gdyby Chrystus nie pokonał szatana na drzewie Krzyża i nie powstał z martwych, nie byłoby w ogóle o czym mówić, bo nie byłoby Dobrej Nowiny, tylko zła.
Mieczysław Łusiak SJ
Są ludzie, dla których Jezus jest przeciwnikiem, czyli szatanem. Tacy ludzie są nie tylko otwarci na zło, ale nadto nie chcą być zbawieni przez Jezusa. Na tym polega grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który nie będzie odpuszczony. Bóg nie odpuszcza tego grzechu nie dlatego, że Jego miłosierdzie jest ograniczone, ale dlatego, że istotą tego grzechu jest odrzucenie Bożego miłosierdzia. Bóg nie przebaczy tylko temu, kto nie chce przebaczenia.
Są ludzie, dla których Jezus jest przeciwnikiem, czyli szatanem. Tacy ludzie są nie tylko otwarci na zło, ale nadto nie chcą być zbawieni przez Jezusa. Na tym polega grzech przeciwko Duchowi Świętemu, który nie będzie odpuszczony. Bóg nie odpuszcza tego grzechu nie dlatego, że Jego miłosierdzie jest ograniczone, ale dlatego, że istotą tego grzechu jest odrzucenie Bożego miłosierdzia. Bóg nie przebaczy tylko temu, kto nie chce przebaczenia.
Tysiące klubów, szkół, a nawet przedszkoli w całej Polsce organizuje pod koniec października obchody Halloween, pogańskiego obrzędu o jednoznacznie okultystycznym charakterze.
Tysiące klubów, szkół, a nawet przedszkoli w całej Polsce organizuje pod koniec października obchody Halloween, pogańskiego obrzędu o jednoznacznie okultystycznym charakterze.
Za klarownym tytułem tego szkicu kryje się barwne spektrum ujęć problemu. Zacznijmy od szatana. Jeden z katolickich teologów w pokaźnym dziele święci swe pożegnanie z diabłem, inny, protestancki, utrzymuje, że duchy i demony należą do świata, z którym nauki przyrodnicze i technika kategorycznie się rozprawiły.
Za klarownym tytułem tego szkicu kryje się barwne spektrum ujęć problemu. Zacznijmy od szatana. Jeden z katolickich teologów w pokaźnym dziele święci swe pożegnanie z diabłem, inny, protestancki, utrzymuje, że duchy i demony należą do świata, z którym nauki przyrodnicze i technika kategorycznie się rozprawiły.
Kilka dni temu wpadł mi w ręce pierwszy numer miesięcznika "Egzorcysta". Przeczytałem go od deski do deski − i nie mogę po tej lekturze dojść do siebie. Zanim wyjaśnię powody tego stanu, powiem od razu, że pojawienie się "Egzorcysty" na polskim rynku wydawniczym uważam za przedsięwzięcie bardzo udane. Udane jednak przede wszystkim ze względów finansowych − niekoniecznie zaś duszpasterskich.
Kilka dni temu wpadł mi w ręce pierwszy numer miesięcznika "Egzorcysta". Przeczytałem go od deski do deski − i nie mogę po tej lekturze dojść do siebie. Zanim wyjaśnię powody tego stanu, powiem od razu, że pojawienie się "Egzorcysty" na polskim rynku wydawniczym uważam za przedsięwzięcie bardzo udane. Udane jednak przede wszystkim ze względów finansowych − niekoniecznie zaś duszpasterskich.
Obserwuję, że ci, którzy trwają jednak uparcie na stanowisku niewiary, jednocześnie wchodzą w okultyzm. Ludzie, którzy nie wierzą, często są klientami wróżek. No to jak to: niewierzący, a chodzi do wróżki? - rozmowa z egzorcystą, ks. Andrzejem Grefkowiczem.
Obserwuję, że ci, którzy trwają jednak uparcie na stanowisku niewiary, jednocześnie wchodzą w okultyzm. Ludzie, którzy nie wierzą, często są klientami wróżek. No to jak to: niewierzący, a chodzi do wróżki? - rozmowa z egzorcystą, ks. Andrzejem Grefkowiczem.
KAI / slo
Im bardziej człowiek zatraca wiarę w jedynego Boga, tym bardziej rozwija się religijność niższego rzędu a wtedy nasila się zainteresowanie magią czy ezoteryzmem - ocenia w rozmowie z KAI egzorcysta archidiecezji warszawskiej ks. Andrzej Grefkowicz. Jednakże na pytanie czy wierzący mają się czego bać odpowiada: powinni starać się być wierni Panu Jezusowi, czytać Ewangelię i spać spokojnie.
Im bardziej człowiek zatraca wiarę w jedynego Boga, tym bardziej rozwija się religijność niższego rzędu a wtedy nasila się zainteresowanie magią czy ezoteryzmem - ocenia w rozmowie z KAI egzorcysta archidiecezji warszawskiej ks. Andrzej Grefkowicz. Jednakże na pytanie czy wierzący mają się czego bać odpowiada: powinni starać się być wierni Panu Jezusowi, czytać Ewangelię i spać spokojnie.
KAI/ ad
Przed lekceważeniem szatana i niewiarą w niego przestrzegał ks. prałat Marian Rajchel, egzorcysta archidiecezji przemyskiej. Wygłosił on kazanie 17 lipca w Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku podczas comiesięcznej Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie wewnętrzne. Kaznodzieja zwracał jednak uwagę, aby nie bać się złego ducha, bo Bóg jest silniejszy od niego.
Przed lekceważeniem szatana i niewiarą w niego przestrzegał ks. prałat Marian Rajchel, egzorcysta archidiecezji przemyskiej. Wygłosił on kazanie 17 lipca w Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku podczas comiesięcznej Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie wewnętrzne. Kaznodzieja zwracał jednak uwagę, aby nie bać się złego ducha, bo Bóg jest silniejszy od niego.
12 maja 1981 roku wieczorem, w przeddzień zamachu Jan Paweł II czytał jak zwykle brewiarz. Ciekawe, czy zwrócił wówczas baczniejszą uwagę na fragment Listu św. Piotra o diable, który "jak lew ryczący krąży, szukając kogo pożreć"?
12 maja 1981 roku wieczorem, w przeddzień zamachu Jan Paweł II czytał jak zwykle brewiarz. Ciekawe, czy zwrócił wówczas baczniejszą uwagę na fragment Listu św. Piotra o diable, który "jak lew ryczący krąży, szukając kogo pożreć"?
KAI / im
Mogę powtórzyć za Janem Chryzostomem, że mówienie o szatanie nie daje przyjemności, ale jest dla nas pożyteczne - mówiła Jadwiga Zięba, autorka książki "Egzorcyści - historia, teologia, prawo, duszpasterstwo", podczas jej promocji w drugim dniu Targów Wydawców Katolickich w Warszawie.
Mogę powtórzyć za Janem Chryzostomem, że mówienie o szatanie nie daje przyjemności, ale jest dla nas pożyteczne - mówiła Jadwiga Zięba, autorka książki "Egzorcyści - historia, teologia, prawo, duszpasterstwo", podczas jej promocji w drugim dniu Targów Wydawców Katolickich w Warszawie.
W zamieszaniu wokół Kościoła i towarzyszących temu medialnych sensacjach widać palec szatana. Paradoksalnie świadczy to o tym, że w Kościele dzieje się coś dobrego - uważa kard. Georges Cottier OP, były teolog Domu Papieskiego. W jego przekonaniu, gdyby Kościół zadowalałby się przeciętnością, zajmował się intrygami i wewnętrzną rywalizacją, diabeł nie miałby nic do roboty. A skoro jest tak wielkie zamieszanie, oznacza to, że w Kościele musi być dynamizm, któremu szatan chce się przeciwstawić.
W zamieszaniu wokół Kościoła i towarzyszących temu medialnych sensacjach widać palec szatana. Paradoksalnie świadczy to o tym, że w Kościele dzieje się coś dobrego - uważa kard. Georges Cottier OP, były teolog Domu Papieskiego. W jego przekonaniu, gdyby Kościół zadowalałby się przeciętnością, zajmował się intrygami i wewnętrzną rywalizacją, diabeł nie miałby nic do roboty. A skoro jest tak wielkie zamieszanie, oznacza to, że w Kościele musi być dynamizm, któremu szatan chce się przeciwstawić.
Tomasz Kornecki
Światło. Potrzebne do tego, by móc żyć. Bez niego czujemy się jakoś nieswojo. Unikamy nieoświetlonych miejsc. Niekiedy boimy się ciemności. To ona jest symbolem zła. Tekst ten ukazuje się w miesiącu, w którym jest najmniej światła w całym roku. Dni są krótkie, a wieczory urastają do niebotycznych rozmiarów. Wydaje nam się, że cały czas trwa noc. Brakuje nam światła.
Światło. Potrzebne do tego, by móc żyć. Bez niego czujemy się jakoś nieswojo. Unikamy nieoświetlonych miejsc. Niekiedy boimy się ciemności. To ona jest symbolem zła. Tekst ten ukazuje się w miesiącu, w którym jest najmniej światła w całym roku. Dni są krótkie, a wieczory urastają do niebotycznych rozmiarów. Wydaje nam się, że cały czas trwa noc. Brakuje nam światła.
Randy Alcorn / Wydawnictwo WAM
"Listy Lorda Foulgrina" to pasjonująca powieść, która budzi z nieświadomości i burzy schematy myślenia na temat działania szatana. Prawie jak agenci powieści szpiegowskich, zdobywający tajne materiały, odkrywamy, jak działają siły, które niszczą nasze życie.
"Listy Lorda Foulgrina" to pasjonująca powieść, która budzi z nieświadomości i burzy schematy myślenia na temat działania szatana. Prawie jak agenci powieści szpiegowskich, zdobywający tajne materiały, odkrywamy, jak działają siły, które niszczą nasze życie.
PAP / drr
Strony internetowe zawierające treści okultystyczne mogą narażać przeglądające je osoby na wpływy demonów i na opętanie – ostrzegają egzorcyści, a informuje o tym „Nasz Dziennik”.
Strony internetowe zawierające treści okultystyczne mogą narażać przeglądające je osoby na wpływy demonów i na opętanie – ostrzegają egzorcyści, a informuje o tym „Nasz Dziennik”.
Opisy opętań przypominają sceny z filmów grozy, z horrorów. Metody, które stosują egzorcyści, są już jednak mniej spektakularne, mniej filmowe. - Nasza rola polega głównie na modlitwach i śpiewaniu psalmów - mówi ks. Andrzej Grefkowicz.
Opisy opętań przypominają sceny z filmów grozy, z horrorów. Metody, które stosują egzorcyści, są już jednak mniej spektakularne, mniej filmowe. - Nasza rola polega głównie na modlitwach i śpiewaniu psalmów - mówi ks. Andrzej Grefkowicz.
KAI / drr
23. Ogólnopolski Zjazd Egzorcystów zakończył się 18 listopada w Niepokalanowie. Uczestniczyło w nim ponad stu księży egzorcystów i kapłanów przygotowujących się do tej posługi. Obecni byli również egzorcyści m.in. z Litwy, Białorusi i Stanów Zjednoczonych.
23. Ogólnopolski Zjazd Egzorcystów zakończył się 18 listopada w Niepokalanowie. Uczestniczyło w nim ponad stu księży egzorcystów i kapłanów przygotowujących się do tej posługi. Obecni byli również egzorcyści m.in. z Litwy, Białorusi i Stanów Zjednoczonych.
Mój znajomy, Jarek*, uraczył mnie ogromnym kartonowym pudłem, pełnym grubaśnych książek. Było tego, nie przesadzam, dobrych kilkadziesiąt tomów.
Mój znajomy, Jarek*, uraczył mnie ogromnym kartonowym pudłem, pełnym grubaśnych książek. Było tego, nie przesadzam, dobrych kilkadziesiąt tomów.
Jakiś czas temu spotkałem się z pytaniem: „Proszę księdza, czy obecny czas jest trudniejszy dla chrześcijan niż ten przed pięćdziesięcioma czy dwustu laty?”. W pierwszym momencie pomyślałem – i takiej zresztą udzieliłem odpowiedzi – że chyba każdy człowiek żyjący w swojej epoce, ma wrażenie, że tym pokoleniom przed nami było nieco lżej. Gdy jednak zastanawiam się nad tym dłużej, dochodzę do wniosku, że może nie jest nam trudniej, ale na pewno ilość wyzwań duchowych, jakie stają dzisiaj przed chrześcijaninem jest o wiele większa, niż to było jeszcze parędziesiąt lat temu.
Jakiś czas temu spotkałem się z pytaniem: „Proszę księdza, czy obecny czas jest trudniejszy dla chrześcijan niż ten przed pięćdziesięcioma czy dwustu laty?”. W pierwszym momencie pomyślałem – i takiej zresztą udzieliłem odpowiedzi – że chyba każdy człowiek żyjący w swojej epoce, ma wrażenie, że tym pokoleniom przed nami było nieco lżej. Gdy jednak zastanawiam się nad tym dłużej, dochodzę do wniosku, że może nie jest nam trudniej, ale na pewno ilość wyzwań duchowych, jakie stają dzisiaj przed chrześcijaninem jest o wiele większa, niż to było jeszcze parędziesiąt lat temu.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}