Przebaczanie jest sztuką. Poniekąd nawet abstrakcyjną. W jakim sensie? Ano abstrahować trzeba od swojego bólu czy doznanej straty, uznając, że jest coś większego, ważniejszego. Sztuka ta staje się wybitną, gdy na dodatek jest praktykowana ochoczo. Że to tylko dla orłów? A gdyby jednak dla każdego…
Przebaczanie jest sztuką. Poniekąd nawet abstrakcyjną. W jakim sensie? Ano abstrahować trzeba od swojego bólu czy doznanej straty, uznając, że jest coś większego, ważniejszego. Sztuka ta staje się wybitną, gdy na dodatek jest praktykowana ochoczo. Że to tylko dla orłów? A gdyby jednak dla każdego…
ed
Podobno każdy koniec to równocześnie początek. Jeśli nie zdążyliście porządnie zająć się miłosierdziem - nic straconego. Jeśli czujecie, że to był rok pełen miłości w praktyce - niech trwa. Razem możemy go przedłużyć. Sprawdźcie jak. Specjalnie dla was zebraliśmy konkretne pomysły.
Podobno każdy koniec to równocześnie początek. Jeśli nie zdążyliście porządnie zająć się miłosierdziem - nic straconego. Jeśli czujecie, że to był rok pełen miłości w praktyce - niech trwa. Razem możemy go przedłużyć. Sprawdźcie jak. Specjalnie dla was zebraliśmy konkretne pomysły.
Logo źródła: Wieczernik ks. Krzysztof Mierzejewski / Wieczernik
Zauważmy, że katechizm nie rozróżnia, kto ma czynić miłosierdzie, a kto nie. Nikt nie jest zwolniony z tego obowiązku.
Zauważmy, że katechizm nie rozróżnia, kto ma czynić miłosierdzie, a kto nie. Nikt nie jest zwolniony z tego obowiązku.