Lato to dla mnie czas podróży, a podróże to przymusowy churching i co za tym idzie – słuchanie randomowych kazań i homilii. A że słucham ich analitycznie i z uwagą, mam kilka obserwacji i wniosków. Czy nie powinnam ich zostawić dla siebie? Nie; to jest mój wkład w jakość mojego Kościoła.
Lato to dla mnie czas podróży, a podróże to przymusowy churching i co za tym idzie – słuchanie randomowych kazań i homilii. A że słucham ich analitycznie i z uwagą, mam kilka obserwacji i wniosków. Czy nie powinnam ich zostawić dla siebie? Nie; to jest mój wkład w jakość mojego Kościoła.
PAP / tk
Ludwik Jaszczur, 94-letni weteran 2 Korpusu Polskiego i uczestnik bitwy o Monte Cassino prowadził wraz z żoną w Edynburgu niewielki zakład naprawy wyrobów skórzanych. Po 50 latach postanowił odejść na emeryturę.
Ludwik Jaszczur, 94-letni weteran 2 Korpusu Polskiego i uczestnik bitwy o Monte Cassino prowadził wraz z żoną w Edynburgu niewielki zakład naprawy wyrobów skórzanych. Po 50 latach postanowił odejść na emeryturę.
{{ article.published_at }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.source.name }}
{{ article.source_text }}
{{ article.description }}
{{ article.description }}