KAI / ml
"Niski poziom ogólnego wykształcenia wiernych sprzyja patologiom religijnym, takim jak: traktowanie religii jako substytutu rozumu, skłonności do fanatyzmu religijnego o różnym stopniu natężenia, łączenie religii z ciasnym nacjonalizmem, rozmaite religijne zabobony" - pisze ks. Michał Heller. 
"Niski poziom ogólnego wykształcenia wiernych sprzyja patologiom religijnym, takim jak: traktowanie religii jako substytutu rozumu, skłonności do fanatyzmu religijnego o różnym stopniu natężenia, łączenie religii z ciasnym nacjonalizmem, rozmaite religijne zabobony" - pisze ks. Michał Heller. 
Logo źródła: Radio Watykańskie KAI / Radio Watykańskie / CTV / mm
Wszystkie narody powinny mieć dostęp do badań i kształcenia oraz móc cieszyć się zdobyczami nauki. Okazją do tego stwierdzenia było dla Franciszka spotkanie z uczestnikami szkoły letniej, zorganizowanej przez Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne w dniach 1-27 czerwca.
Wszystkie narody powinny mieć dostęp do badań i kształcenia oraz móc cieszyć się zdobyczami nauki. Okazją do tego stwierdzenia było dla Franciszka spotkanie z uczestnikami szkoły letniej, zorganizowanej przez Watykańskie Obserwatorium Astronomiczne w dniach 1-27 czerwca.
Logo źródła: Życie Duchowe Leszek Wianowski
Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki (Hbr 13, 8) od dwóch tysięcy lat fascynuje i inspiruje. Pierre Teilhard de Chardin SJ był jednym z najwybitniejszych, którzy podjęli to wyzwanie, tworząc system, w którym próbuje pogodzić przyrodnicze aspekty ewolucji materii z nadprzyrodzonym celem, ku któremu owa materia zmierza.
Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki (Hbr 13, 8) od dwóch tysięcy lat fascynuje i inspiruje. Pierre Teilhard de Chardin SJ był jednym z najwybitniejszych, którzy podjęli to wyzwanie, tworząc system, w którym próbuje pogodzić przyrodnicze aspekty ewolucji materii z nadprzyrodzonym celem, ku któremu owa materia zmierza.
ks. Robert Skrzypczak
Ktokolwiek na serio bierze się za uprawianie nauki przekonuje się, że prawa natury ukazują istnienie jakiejś duchowości, która niezmiernie przewyższa tę ludzką i względem której my wraz z naszymi wątłymi możliwościami winniśmy okazać pokorę.
Ktokolwiek na serio bierze się za uprawianie nauki przekonuje się, że prawa natury ukazują istnienie jakiejś duchowości, która niezmiernie przewyższa tę ludzką i względem której my wraz z naszymi wątłymi możliwościami winniśmy okazać pokorę.
sgosia / artykuł nadesłany
Wiara, bez rozumu, bez wiedzy jest pusta, a wiedza bez wiary jest niepełna. Chrześcijanie opierają swoje życie na dwóch filarach i żadnego nie odrzucają, bo wiedza jest tak samo ważna jak wiara, dlatego daleko im do schizofreników.
Wiara, bez rozumu, bez wiedzy jest pusta, a wiedza bez wiary jest niepełna. Chrześcijanie opierają swoje życie na dwóch filarach i żadnego nie odrzucają, bo wiedza jest tak samo ważna jak wiara, dlatego daleko im do schizofreników.
www.ps-po.pl
Religia i nauka - wydaje się, że są to dwa skrajne bieguny, niemożliwe do pogodzenia. Od wieków trwają na ten temat zacięte polemiki. Ateiści postrzegają siebie jako ludzi, którzy polegają wyłącznie na rozumie. Ale czy ludzie wierzący rezygnują z naukowego poznania?
Religia i nauka - wydaje się, że są to dwa skrajne bieguny, niemożliwe do pogodzenia. Od wieków trwają na ten temat zacięte polemiki. Ateiści postrzegają siebie jako ludzi, którzy polegają wyłącznie na rozumie. Ale czy ludzie wierzący rezygnują z naukowego poznania?
William J.O`Malley SJ
Skąd się biorą wątpliwości? Czy życie ludzkie ma jakąś fabułę? Jak zaakceptować paradoksy w Kościele?Dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie? Co z argumentami naukowymi?
Skąd się biorą wątpliwości? Czy życie ludzkie ma jakąś fabułę? Jak zaakceptować paradoksy w Kościele?Dlaczego Bóg dopuszcza cierpienie? Co z argumentami naukowymi?
ks. Tomasz Jelonek
Jedynie Bóg jest święty, ale w swoim dziele stwórczym, a także w ta­jemnicy Wcielenia dzieli się swoją świętością ze wszystkim co stwo­rzył. To rozszerzenie świętości obejmuje najpierw świętość osób, rze­czy, miejsc i czasów szczególnie wydzielonych dla Boga i oddzielo­nych od innego użytku, ale poza tym jest tak powszechne, że w biblijnym pojęciu świętości zanika podział na sacrum i profanum, a nieświęta, a więc odpowiadająca profanum, jest jedynie sfera grzechu, której w życiu człowieka być nie powinno.
Jedynie Bóg jest święty, ale w swoim dziele stwórczym, a także w ta­jemnicy Wcielenia dzieli się swoją świętością ze wszystkim co stwo­rzył. To rozszerzenie świętości obejmuje najpierw świętość osób, rze­czy, miejsc i czasów szczególnie wydzielonych dla Boga i oddzielo­nych od innego użytku, ale poza tym jest tak powszechne, że w biblijnym pojęciu świętości zanika podział na sacrum i profanum, a nieświęta, a więc odpowiadająca profanum, jest jedynie sfera grzechu, której w życiu człowieka być nie powinno.
Thomas Jay Oord
Czy zaczyna się ona w żołądku, czy w jelitach, jak wielu uważało w starożytności? Czy poeci mają rację, że miłość rodzi się w sercu? Czy wypływa ona, jak wielu w Hollywood zdawało się sugerować, z lędźwi? Rosnąca liczba głosów we współczesnej nauce sugeruje, że umysł zapoczątkowuje miłość, lub – przynajmniej – jest jej głównym rzeźbiarzem. Neurologia, być może bardziej niż jakakolwiek inna dysyplina, potwierdza, iż biologia wywiera silny wpływ na naszą zdolność do miłości. Miłość to aktywność umysłu.
Czy zaczyna się ona w żołądku, czy w jelitach, jak wielu uważało w starożytności? Czy poeci mają rację, że miłość rodzi się w sercu? Czy wypływa ona, jak wielu w Hollywood zdawało się sugerować, z lędźwi? Rosnąca liczba głosów we współczesnej nauce sugeruje, że umysł zapoczątkowuje miłość, lub – przynajmniej – jest jej głównym rzeźbiarzem. Neurologia, być może bardziej niż jakakolwiek inna dysyplina, potwierdza, iż biologia wywiera silny wpływ na naszą zdolność do miłości. Miłość to aktywność umysłu.