Onet.pl / Wyborcza.pl
Robert wyszedł z domu i nigdy do niego nie powrócił. Tropy wskazywały na zaangażowanie trzech księży z archidiecezji krakowskiej. Kuria po raz pierwszy zabrała głos w tej sprawie.
Robert wyszedł z domu i nigdy do niego nie powrócił. Tropy wskazywały na zaangażowanie trzech księży z archidiecezji krakowskiej. Kuria po raz pierwszy zabrała głos w tej sprawie.