Przemysław Wilczyński
Czy ks. Jan miał powody, by obawiać się o święcenia? W wywiadzie opowiedział o seminarium jako miejscu - przynajmniej jeśli idzie o stosunek do wady wzroku - ciągłych upokorzeń i niepewności.
Czy ks. Jan miał powody, by obawiać się o święcenia? W wywiadzie opowiedział o seminarium jako miejscu - przynajmniej jeśli idzie o stosunek do wady wzroku - ciągłych upokorzeń i niepewności.
Redakcja DEON.pl
Ksiądz Jan Kaczkowski żył szybko i odważnie. Wiedział, że ma niewiele czasu. Przed śmiercią powiedział, jakie jest jego największe marzenie. Zrobił dla nas tak wiele. Zróbmy coś dla niego.
Ksiądz Jan Kaczkowski żył szybko i odważnie. Wiedział, że ma niewiele czasu. Przed śmiercią powiedział, jakie jest jego największe marzenie. Zrobił dla nas tak wiele. Zróbmy coś dla niego.
Przemysław Wilczyński
Jaki był Jan Kaczkowski przed chorobą? W wywiadach i książkach mówił trochę o swoim dzieciństwie. Ale jego życie to także historia zmagania z niepełnosprawnością, odtrąceniem, osobnością.
Jaki był Jan Kaczkowski przed chorobą? W wywiadach i książkach mówił trochę o swoim dzieciństwie. Ale jego życie to także historia zmagania z niepełnosprawnością, odtrąceniem, osobnością.
Przemysław Wilczyńśki
Jan wchodzi po zakończeniu mszy do zakrystii, wściekły, że musiał się tak uwijać, rzuca ornatem o stół i wrzeszczy: "To jest obraza boska, niech sobie ksiądz sam odprawia!" - wspomina ks. Perszon.
Jan wchodzi po zakończeniu mszy do zakrystii, wściekły, że musiał się tak uwijać, rzuca ornatem o stół i wrzeszczy: "To jest obraza boska, niech sobie ksiądz sam odprawia!" - wspomina ks. Perszon.
Przemysław Wilczyński
Jej mama dostała diagnozę: złośliwy nowotwór piersi. Usłyszała w słuchawce: to ja przyjadę. - Wie pan, co to znaczy mieć w domu osobę nieuleczalnie chorą i mieć kogoś, kto odbierze telefon w nocy?
Jej mama dostała diagnozę: złośliwy nowotwór piersi. Usłyszała w słuchawce: to ja przyjadę. - Wie pan, co to znaczy mieć w domu osobę nieuleczalnie chorą i mieć kogoś, kto odbierze telefon w nocy?
Redakcja DEON.pl
Co sprawiło, że wikarego z Kaszub pokochała cała Polska? Chętnie opowiadał o swoim życiu, walce z rakiem i założonym przez siebie hospicjum. Ale czy znaliśmy go naprawdę?
Co sprawiło, że wikarego z Kaszub pokochała cała Polska? Chętnie opowiadał o swoim życiu, walce z rakiem i założonym przez siebie hospicjum. Ale czy znaliśmy go naprawdę?
Redakcja DEON.pl
Zapraszamy was do wzięcia udziału w konkursie. Szczegóły znajdziecie na końcu tego tekstu: goo.gl/tcW3qQ
Zapraszamy was do wzięcia udziału w konkursie. Szczegóły znajdziecie na końcu tego tekstu: goo.gl/tcW3qQ