Biblista: Archanioł Rafał leczy cały system rodzinny. Jest też patronem osób z depresją i osób samotnych

Barokowy obraz XVII-wiecznego holenderskiego malarza Jana Steena „Tobiasz i Sara z Archaniołem Rafaelem” (1658–1660 rok) (Fot. domena publiczna / commons.wikimedia.org)

Archanioł Rafał jest obecny tylko w Księdze Tobiasza, która jako jedyna w Piśmie Świętym jest w całości poświęcona tematowi małżeństwa i rodziny. Można więc z tego wyciągnąć wniosek, że leczenie rodzin to jego odwieczna misja, jaką dostał od Boga - mówi biblista, prof. Mieczysław Guzewicz i dodaje, że archanioł Rafał jest też patronem osób, które cierpią na depresję, a także samotnych.

Aniołowie w Biblii

Mówimy o nich, że to byty czyste, które były od początku przeznaczone przez Boga do realizacji Jego planu. O aniołach dowiadujemy się z Biblii. Rafał towarzyszy Tobiaszowi w jego wędrówce i uzdrowieniu, inny anioł uwalnia z więzienia św. Piotra, aniołowie pojawiają się m.in. w Księdze Rodzaju, Wyjścia, Daniela, przy narodzeniu Jezusa.

- Wg św. Augustyna z Hippony aniołowie zostali powołani do istnienia przez Boga w pierwszym dniu dzieła stworzenia. Ich obecność jest cały czas potwierdzana w nauczaniu Kościoła - mówi prof. Mieczysław Guzewicz.

Różnią od istot ludzkich tym, że nie mają ciała, są istotami w pełni duchowymi. Podobnie jak ludzie są istotami rozumnymi, mają wolną wolę. 

Przebywają w rzeczywistości nadprzyrodzonej, ale również w świecie stworzonym.

Każdy ma swojego anioła stróża

- Nauka kościoła potwierdza, że każdy z nas ma swojego anioła stróża, który ma za zadanie chronić ludzi nie tylko przed oddziaływaniem złych duchów - choć pewnie to jest jego główna rola - ale również przed bezpośrednimi niebezpieczeństwami, czego jest bardzo dużo potwierdzeń - zaznacza biblista i dodaje, że wielu świętych, ale też mistyków zachęca do tego, aby współpracować ze swoim aniołem stróżem.

- Św. siostra Faustyna w swoim „Dzienniczku” potwierdza, że anioły są obecnie wokół nas w ogromnym zagęszczeniu i z bardzo dużą intensywnością - mówi prof. Guzewicz.

- Planem Boga jest nasze dobro - rozumiane szeroko, łącznie z naszym zbawieniem. Anioł stróż ma nam pomagać, byśmy wszystko, co robimy ukierunkowali na tę perspektywę i na ten cel - dodaje.

Taki anioł wspiera nas również w rozpoznaniu właściwej drogi, jaką Bóg ma dla nas, nawet jeśli chodzi o wybór miejsca pracy czy kierunku edukacji.

- To konkretna osoba, której bardzo zależy na naszym najwyższym dobru i bardzo chce się z nami zaprzyjaźnić - mówi prof. Guzewicz i dodaje, że warto trwać w zażyłości ze swoim aniołem stróżem, powierzać się mu i prosić go o obecność we wszystkim, co robimy, łącznie ze wszystkimi wykonywanymi pracami.

Walka z demonem i ochrona rodzin

Wśród aniołów mamy również archaniołów, którym Bóg powierzył zadania specjalne i przeznaczył im też różne role.

Jednym z Bożych archaniołów jest Rafał. Choć jego imię oznacza „Bóg uzdrawia”, „Bóg leczy”, nie jest on jednak patronem służby zdrowia.

Występuje w Księdze Tobiasza, gdzie pod postacią człowieka towarzyszy młodemu Tobiaszowi w jego wędrówce, którą zleca mu jego ojciec Tobit. Podczas wcale niełatwej podróży jest do wykonania wiele zadań i wiele się dzieje.

- Archanioł Rafał jest obecny tylko w Księdze Tobiasza, która jako jedyna w Piśmie Świętym jest w całości poświęcona tematowi małżeństwa i rodziny. Można więc z tego wyciągnąć wniosek, że został on przez Boga przypisany właśnie małżeństwu i rodzinie - mówi biblista.

- Lubię podkreślać, że centrum tej księgi jest ósmy rozdział, w którym jest opisana scena wejścia Sary i Tobiasza do sypialni i ich modlitwa. Jest tam też archanioł Rafał, który dokonuje unicestwienia złego ducha a tym samym jego oddziaływania na małżonków. Ochrona domów przed szatanem to główny cel jego misji - dodaje.

Głęboka depresja Sary i Tobita

- W trzecim Księgi Tobiasza rozdziale czytamy o osobistych dramatach, jakich doznają Tobiasz ojciec i Sara. Są w głębokiej depresji. Ich cierpienia mają również charakter duchowy. Słabość psychiczna ojca Tobiasza jest spowodowana utratą wzroku i konsekwencji jego choroby. Tobit nie może pracować. Jako mężczyzna jest zdany na łaskę żony, która ma utrzymywać dom. To bardzo trudne doświadczenie dla mężczyzny. I w tym dramacie po prostu modli się o śmierć - mówi prof. Mieczysław Guzewicz.

- W tym samym rozdziale widzimy też Sarę - osobę bez wątpienia o głębokim poziomie wrażliwości, przygniecioną różnymi sytuacjami i bardzo mocno poranioną przez inne kobiety - służące, które pracowały w jej domu. Dokuczały jej, wzbudzając w niej poczucie winy, że z powodu Sary mieli ginąć jej wcześniejsi mężowie. Wszystko to doprowadza tę młodą kobietę do silnej depresji, w której konsekwencji podejmuje decyzję o zakończeniu swojego życia - dodaje biblista.

Archanioł Rafał leczy cały system rodzinny

W sytuację Sary i ojca Tobiasza nagle interweniuje Rafał, który z młodym Tobiaszem przybywa do domu kobiety.

- Myślę, że nie będzie nadużycia, kiedy powiem, że jest on szczególnym patronem osób zmagających się z depresją. Chodzi o to, żeby tak na niego patrzeć, zobaczyć jak interweniuje i prosić go o pomoc w swojej sprawie. Nie tylko o wparcie, ale o uleczenie - mówi.

- Rafał leczy i uzdrawia też wszystko, co dotyczy zakłóceń rodzinnych - zaznacza prof. Mieczysław Guzewicz.

I dodaje: - Lubię mówić, że dokonuje on uleczenia Sary i Tobiasz przy okazji. To nie jest główny cel jego misji. Jest nim uniemożliwienie oddziaływania złego ducha na ich małżeństwo i ich rodzinę. Natomiast Rafał wie, jak w rodzinie przeszkadzają tego typu choroby jak depresja, bardzo dzisiaj powszechne, więc leczy coś, co stanowi zakłócenie w relacjach.

- Jesteśmy istotami społecznymi. Bóg stworzył nas do bycia w relacjach z innymi, do głębokich więzi małżeńskich, rodzinnych, przyjacielskich. Jeśli ktoś doświadcza samotności, to dlatego, że wcześniej nastąpiły zakłócenia w relacjach najbliższych. Takiej osobie jest ciężko, nie powinno tak być. Może ona prosić Rafała, jako swojego szczególnego patrona, o wsparcie - zaznacza biblista.

Jego działanie dobrze widać na obrazie XVII-wiecznego barokowego malarza Jana Steena „Tobiasz i Sara z Archaniołem Rafaelem”, na którym autor ukazał parę podczas modlitwy. Za Tobiaszem i Sarą widać archanioła Rafała, który rozprawia się ze smokiem, którego związuje łańcuchami i tym samym uniemożliwia oddziaływanie tego złego ducha na ich małżeństwo i na tę rodzinę.

- Od tego jest Rafał, żeby chronił nasze domy, małżeństwa. To jego odwieczna misja, jaką dostał od Boga - konkluduje prof. Guzewicz.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Biblista: Archanioł Rafał leczy cały system rodzinny. Jest też patronem osób z depresją i osób samotnych
Komentarze (1)
GM
~Głupi Mędrzec
25 stycznia 2024, 20:41
Ciekawi mnie (nie bez powodu, chociaż już godzę się z losem i poddaję Woli Bożej starając się odrzucić zło, nałogi i grzechy i żyć według Bożego planu dla mnie, jakim by on nie był) ile obecnie młodych i tych w "średnim-młodszym" wieku kobiet jest nastawionych na "rodzinę" - czyli mając taką możliwość chcą stworzyć z danym mężczyzną rodzinę w tradycyjnym rozumieniu (mąż, żona, dzieci). Może "ciekawi" to mało powiedziane - ale na tym poprzestanę. Biorąc pod uwagę fakt, że to mężczyźni mają się starać/zabiegać o względy kobiet, ale ostateczna decyzja co do wyboru "partnera" należy tylko i wyłącznie do tych drugich, i korelując to z drastycznym spadkiem dzietności i formalizowania związków (wybór mężczyzn nie chcących posiadania dzieci i zawierania ślubów na partnerów) wychodzi, że jest takich (tradycjonalistek) mały odsetek (oczywista oczywistość). Prześladuje mnie myśl - czy ten świat tak "nastawił" płeć żeńską, czy jednak panie od zawsze miały takie podejście do "kwestii rodziny"?..