Co mówić osobom, które zgorszone odchodzą z Kościoła na skutek skandali?

(fot. Archidiecezja Łódzka)

Wielu ludzi odchodzi z Kościoła porażonych i zgorszonych nadużyciami seksualnymi oraz tuszowaniem przypadków pedofilii. A to nie jedyne przyczyny odejść. Jak rozmawiać z takim osobami? Co im mówić?

Na tak postawione pytanie odpowiedział abp Grzegorz Ryś w czasie zeszłomiesięcznej pielgrzymki na Jasną Górę.

"Jeśli ktoś odszedł z Kościoła pod wpływem złego doświadczenia, to zawalczyć można o niego tylko wtedy, kiedy da mu się dobre doświadczenie Kościoła. To nie jest tak, że jedyne doświadczenie Kościoła, jakie dzisiaj mamy w Polsce to jest to doświadczenie złe. Są w Kościele bardzo piękne miejsca, są wspaniałe parafie, są świetne wspólnoty, w Kościele w Polsce jest gdzie zaprosić także takich ludzi, którzy zostali w Kościele poranieni, zgorszeni. Na doświadczenia nie wystarczy odpowiedzieć tylko teorią. To musi być inne doświadczenie. Jak znacie takich ludzi, to zapraszajcie ich w takie miejsca, gdzie Kościół nie jest święty i wzorowy, bo tak nigdzie nie ma, tam gdzie jest miedzy ludźmi realna wspólnota, gdzie ludzie czują się za siebie odpowiedzialni. Do takich miejsc zapraszajcie tych, którzy poczuli się z Kościoła wygnani zgorszeniem".

DEON.PL POLECA

Więcej pytań i odpowiedzi arcybiskupa znajdziesz poniżej:

doktor habilitowany nauk humanistycznych specjalizujący się w dziedzinie historii Kościoła. Autor takich książek jak "Moc wiary", "Moc słowa" i "Skandal miłosierdzia".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Co mówić osobom, które zgorszone odchodzą z Kościoła na skutek skandali?
Komentarze (5)
HS
~H.M. S.
27 września 2020, 16:24
Dziwne podejście niektórych osób, to że są zgorszenia, to nie jest pretekst żeby odchodzić z Kościoła. Wszyscy błądzimy , jesteśmy grzesznikami, ale przychodzimy do Jezusa aby nas pokrzepił uzdrowił nawrócił, abyśmy mogli z Nim iść dalej przez życie. Człowiek który odchodzi z Kościoła robi sobie krzywdę , oddziela się od Boga a idzie za kim? kto go oświeci jak nie Bóg i sprowadzi na dobrą drogę? Nie osądzajmy, jest Bóg od tego, my się mamy trzymać wiary i Jezusa , a nie tych co wywołują skandale. Mam nadzieję że zrozumieją to w swoim czasie.
TB
~Turystka Bezdroży
28 września 2020, 15:36
A ja dziwię się Pani zdziwieniu. Ci ludzie niekoniecznie odchodzą od Chrystusa, oni odchodzą doświadczywszy fałszu instytucji, a przecież Kościół to prawda. To nie dzieje się na skutek jednego zdarzenia, to jest ciąg zdarzeń. Trochę wyobraźni i empatii. Mogę również powiedzieć, że ludzie, którzy nie reagują na zło dziejące się w Kościele są współwinni. Teraz i ja mogę się dziwić.
PO
~Pan oddalił się od świątyni ostro wkórwiony
25 września 2020, 20:58
nie można dwom panom służyć Kościół nie może być zły i dobry "dwulicowy" albo uznajecie że drzewo przynosi dobre owoce albo te zaproszenia wyślijcie sobie do pieca na konklawe W prawdzie są zgorszenia ale biada ... temu ... kościołowi ... bo ma język węża .... mowa jego niech będzie Tak Tak .... jedno licowa a nie że są parafie Tak...ie i NIe ...takie jak trzeba
EA
~Ewa Adam
27 września 2020, 10:08
Kościół to ludzie. Czy człowiek może być dobry i czasem zgrzeszyć, upaść? Czy człowiek może być zły i się nawracać?
MK
~Matylda Kostrzewska
28 września 2020, 19:35
Kościół to nie administracyjny (polski czy niepolski) KRK. Stosowanie poprawnych definicji wiele wyjaśnia.