Często mówimy, że Kościół jest zacofany

(fot. Ronni Kurtz on Unsplash)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

Takie oskarżenie pochodzi na ogół od ludzi, którzy żyją właściwie tak samo, jak ich prastarzy przodkowie: tak samo jak to było sto, dwieście czy tysiąc lat temu, nie potrafią kochać, żyją w lęku, cierpią z powodu zazdrości, albo innych podobnych przypadłości.

Przeczytaj fragment ewangelii.

[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Wraz z Jezusem rozpoczyna się nowa era. Jezus szanuje tradycję, ale to, z czym do nas przychodzi, jest rzeczywiście nowe. Często obwinia się Kościół, że jest „zacofany”. Takie oskarżenie pochodzi na ogół od ludzi, którzy żyją właściwie tak samo, jak ich prastarzy przodkowie: tak samo jak to było sto, dwieście czy tysiąc lat temu, nie potrafią kochać, żyją w lęku, cierpią z powodu zazdrości, albo innych podobnych przypadłości. Ludzie są „starzy” w swojej słabości moralnej. Jezus niesie nowe życie. Ta nowość rozciąga się na wszystko: na relację do siebie, do innych i do Boga.

Jeśli chcemy być naprawdę postępowi i nowocześni, to bądźmy uczniami Jezusa.

[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Często mówimy, że Kościół jest zacofany
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.