Bóg, słowo, poruszenie, Duch. Doświadczenie Elżbiety jest zapowiedzią dnia Pięćdziesiątnicy. Są znaki, jest doświadczenie działania Boga i napełnienie Duchem Świętym. Spotkanie z Jezusem jest darem Ducha, który rozpoznajemy ‘po owocach’, w znakach.
Bóg, słowo, poruszenie, Duch. Doświadczenie Elżbiety jest zapowiedzią dnia Pięćdziesiątnicy. Są znaki, jest doświadczenie działania Boga i napełnienie Duchem Świętym. Spotkanie z Jezusem jest darem Ducha, który rozpoznajemy ‘po owocach’, w znakach.
Początek tej Ewangelii zaskakuje. Wyliczanka imion zdaje się być jałowa i monotonna, ale pokazuje, że każde imię, a więc każdy człowiek ma wartość, początek i cel. Może ginąć w odmętach historii, ale żyje w pamięci Boga i w krwi potomków.
Początek tej Ewangelii zaskakuje. Wyliczanka imion zdaje się być jałowa i monotonna, ale pokazuje, że każde imię, a więc każdy człowiek ma wartość, początek i cel. Może ginąć w odmętach historii, ale żyje w pamięci Boga i w krwi potomków.
„Cóż więc mamy czynić?” To pytanie rozpoczyna proces nawrócenia. Zakłada uznanie błędów, niewiedzę, co robić, ale i gotowość do przyjęcia Bożych wskazań i pójścia za nimi. Jan zachęca do braterstwa, które jest sprawiedliwe i solidarne. Jezus uzupełni je zaproszeniem do postawy miłosierdzia.
„Cóż więc mamy czynić?” To pytanie rozpoczyna proces nawrócenia. Zakłada uznanie błędów, niewiedzę, co robić, ale i gotowość do przyjęcia Bożych wskazań i pójścia za nimi. Jan zachęca do braterstwa, które jest sprawiedliwe i solidarne. Jezus uzupełni je zaproszeniem do postawy miłosierdzia.
Gwałtem zdobywać niebo. Nie wystarczy być ‘ekspertem od poglądów’, nauczycielem teoretykiem. Mamy szukać prawdy, stawać się jej głosem, prowadząc innych do Chrystusa. Gwałt to przebojowość w odwadze przebaczania, miłosierdzia i służby.
Gwałtem zdobywać niebo. Nie wystarczy być ‘ekspertem od poglądów’, nauczycielem teoretykiem. Mamy szukać prawdy, stawać się jej głosem, prowadząc innych do Chrystusa. Gwałt to przebojowość w odwadze przebaczania, miłosierdzia i służby.
O tym właśnie jest dzisiejsza uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny: o Bogu, który zachował Maryję od grzechu, by nas zachować od śmierci.
O tym właśnie jest dzisiejsza uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny: o Bogu, który zachował Maryję od grzechu, by nas zachować od śmierci.
‘Jak się to stanie?’ Maryja nie pyta o to, czy to się stanie, ale ‘jak’. Bóg dokonuje w historii ludzi rzeczy niemożliwych. Maryja to wie. Nie wątpi w Bożą interwencję. Ona chce raczej zrozumieć ‘jak’, aby przyjąć i przygotować się na Jego działanie.
‘Jak się to stanie?’ Maryja nie pyta o to, czy to się stanie, ale ‘jak’. Bóg dokonuje w historii ludzi rzeczy niemożliwych. Maryja to wie. Nie wątpi w Bożą interwencję. Ona chce raczej zrozumieć ‘jak’, aby przyjąć i przygotować się na Jego działanie.
„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” Uczniowie są świadkami Pana. Czynią to, co On: uzdrawiają, przywracają do życia, oczyszczają, uwalniają od złego. Mają czynić to za darmo. To przypomnienie jest obecne tylko u ewangelisty Mateusza. Jest to element ‘reguły misyjnej’, która uwiarygadnia uczniów wobec świata.
„Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!” Uczniowie są świadkami Pana. Czynią to, co On: uzdrawiają, przywracają do życia, oczyszczają, uwalniają od złego. Mają czynić to za darmo. To przypomnienie jest obecne tylko u ewangelisty Mateusza. Jest to element ‘reguły misyjnej’, która uwiarygadnia uczniów wobec świata.
„Uważajcie na siebie”. Jezus nie straszy. Chce nas przestrzec przed tym, co jest niepotrzebnym balastem. Musimy patrzeć na czas obecny przez perspektywę przyszłości. Nie lęku przed nią czy poczuciu zagrożenia, ale w uważności i rozeznaniu obecności Pana.
„Uważajcie na siebie”. Jezus nie straszy. Chce nas przestrzec przed tym, co jest niepotrzebnym balastem. Musimy patrzeć na czas obecny przez perspektywę przyszłości. Nie lęku przed nią czy poczuciu zagrożenia, ale w uważności i rozeznaniu obecności Pana.
Dziesięciu trędowatych szuka oczyszczenia, uwolnienia od trądu grzechu. Muszą jednak odkryć, że zbawienie to nie uwolnienie od grzechu, ale spotkanie z Tym, który ma moc uzdrawiać. Na razie zrozumiał to Samarytanin, ale on jest posłany do pozostałych dziewięciu.
Dziesięciu trędowatych szuka oczyszczenia, uwolnienia od trądu grzechu. Muszą jednak odkryć, że zbawienie to nie uwolnienie od grzechu, ale spotkanie z Tym, który ma moc uzdrawiać. Na razie zrozumiał to Samarytanin, ale on jest posłany do pozostałych dziewięciu.
Proś dziś Boga o umiejętność bycia bezinteresownym we wszystkich relacjach i pracach. Podziękuj za doświadczenie bezinteresowności i wielkoduszności od innych.
Proś dziś Boga o umiejętność bycia bezinteresownym we wszystkich relacjach i pracach. Podziękuj za doświadczenie bezinteresowności i wielkoduszności od innych.
„Uważajcie na siebie!” To nie groźba ani straszenie, ale ‘zgorszenie’ jest poważnym wykroczeniem przeciwko miłości bliźniego. Ideałem nie jest jednak doskonałość, bycie ‘bez zarzutu’. Prawdziwa wspólnota chrześcijańska jest nie tam, gdzie nie ma grzechu, ale tam, gdzie się doświadcza przebaczenia.
„Uważajcie na siebie!” To nie groźba ani straszenie, ale ‘zgorszenie’ jest poważnym wykroczeniem przeciwko miłości bliźniego. Ideałem nie jest jednak doskonałość, bycie ‘bez zarzutu’. Prawdziwa wspólnota chrześcijańska jest nie tam, gdzie nie ma grzechu, ale tam, gdzie się doświadcza przebaczenia.
Podchodząc do tematu jak skrupulatni księgowi, moglibyśmy stwierdzić, że z pewnością skarbona w świątyni nie zyskała zbyt wiele na ofierze złożonej przez ubogą wdowę, która przyszła do przybytku pomodlić się. Natomiast my zyskaliśmy niesamowity obraz, który powinien zapaść nam w pamięci, na długo w nas zostać i bardzo mocno pracować, stawiając pytanie o moc naszej wiary w życie wieczne.
Podchodząc do tematu jak skrupulatni księgowi, moglibyśmy stwierdzić, że z pewnością skarbona w świątyni nie zyskała zbyt wiele na ofierze złożonej przez ubogą wdowę, która przyszła do przybytku pomodlić się. Natomiast my zyskaliśmy niesamowity obraz, który powinien zapaść nam w pamięci, na długo w nas zostać i bardzo mocno pracować, stawiając pytanie o moc naszej wiary w życie wieczne.
„Wrzuciła najwięcej”. Różne są miary w oczach Boga. Tam pierwsi są ostatnimi, a ostatni pierwszymi. To, co z pozoru wydaje się wiele, w rzeczywistości Bożej jest znikome. Przypomina to o tym, by nie sądzić pochopnie i mieć zawsze prawą motywację.
„Wrzuciła najwięcej”. Różne są miary w oczach Boga. Tam pierwsi są ostatnimi, a ostatni pierwszymi. To, co z pozoru wydaje się wiele, w rzeczywistości Bożej jest znikome. Przypomina to o tym, by nie sądzić pochopnie i mieć zawsze prawą motywację.
Gwałtowność Jezusa. Postać Pana, która przewraca stoły, rozrzuca pieniądze bankierów, wypędza ludzi i zwierzęta ze świątyni, budzi przerażenie. Gniew Boga budzi w nas jak najgorsze skojarzenia. Ale takie oczyszczenie jest niezbędne.
Gwałtowność Jezusa. Postać Pana, która przewraca stoły, rozrzuca pieniądze bankierów, wypędza ludzi i zwierzęta ze świątyni, budzi przerażenie. Gniew Boga budzi w nas jak najgorsze skojarzenia. Ale takie oczyszczenie jest niezbędne.
Przypowieść dla niektórych wydaje się być niejasna i zaskakująca. Dla Jezusa jest jednak oczywista. Pan chwali ‘roztropnego rządcę’, bo rozdaje, dzieli się dobrami Ojca, a ‘potępia głupotę’ właściciela, który gromadzi dla siebie, a nie żyje miłosierdziem wobec braci.
Przypowieść dla niektórych wydaje się być niejasna i zaskakująca. Dla Jezusa jest jednak oczywista. Pan chwali ‘roztropnego rządcę’, bo rozdaje, dzieli się dobrami Ojca, a ‘potępia głupotę’ właściciela, który gromadzi dla siebie, a nie żyje miłosierdziem wobec braci.
Most do Nieba/dm
Litania powstała na Moście do Nieba – wśród myśli o tysiącach błogosławionych i świętych, którzy przeszli przez wileńskie hospicjum do domu, by już na zawsze być z Panem. Bohaterowie tej modlitwy nie są pomnikiem ze świeżo odrestaurowaną aureolą i nieobecnym spojrzeniem. Autorem tekstu jest Grzegorz z Łukowa.
Litania powstała na Moście do Nieba – wśród myśli o tysiącach błogosławionych i świętych, którzy przeszli przez wileńskie hospicjum do domu, by już na zawsze być z Panem. Bohaterowie tej modlitwy nie są pomnikiem ze świeżo odrestaurowaną aureolą i nieobecnym spojrzeniem. Autorem tekstu jest Grzegorz z Łukowa.
U Jezuitów: Święto Wszystkich Świętych Towarzystwa Jezusowego Obumrzeć dla owocu. „Egoizm jest bezpłodny”. Jeśli ziarno nie obumrze, uschnie, ale nie przekaże życia. Rozczulając się nad sobą, przywiązując się do swojego życia, pozostaniemy sami, nie przyniesiemy owocu a w konsekwencji swoje życie i tak stracimy.
U Jezuitów: Święto Wszystkich Świętych Towarzystwa Jezusowego Obumrzeć dla owocu. „Egoizm jest bezpłodny”. Jeśli ziarno nie obumrze, uschnie, ale nie przekaże życia. Rozczulając się nad sobą, przywiązując się do swojego życia, pozostaniemy sami, nie przyniesiemy owocu a w konsekwencji swoje życie i tak stracimy.
„Wyjdź co prędzej”. Uczta Królestwa jest gotowa. „Miłość Boża jest niecierpliwa!” Czas ziemskiego życia człowieka jest krótki. Nie można się ociągać. Trzeba podjąć decyzję. To przynaglenie nie jest groźbą ani szantażem. Jest wielkim pragnieniem Ojca.
„Wyjdź co prędzej”. Uczta Królestwa jest gotowa. „Miłość Boża jest niecierpliwa!” Czas ziemskiego życia człowieka jest krótki. Nie można się ociągać. Trzeba podjąć decyzję. To przynaglenie nie jest groźbą ani szantażem. Jest wielkim pragnieniem Ojca.
„Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” (Mk 12,28). W plątaninie religijnych zakazów i nakazów można naprawdę się pogubić, sprowadzając wiarę do próby wywiązania się z pobożnych przepisów. A nie brakuje w Kościele, choć nie tylko w nim, pomysłów na „oswojenie” nieobliczalnego Pana Boga poprzez przeróżne „całopalenia i ofiary”. Bo tym właśnie są religijne praktyki, które stają się celem samym w sobie. Wtedy zamiast przybliżać do Pana, przyczyniają się raczej do budowania między Nim a ludźmi muru, za którym człowiek z ulgą się chowa i który bezpiecznie trzyma Boga na dystans.
„Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?” (Mk 12,28). W plątaninie religijnych zakazów i nakazów można naprawdę się pogubić, sprowadzając wiarę do próby wywiązania się z pobożnych przepisów. A nie brakuje w Kościele, choć nie tylko w nim, pomysłów na „oswojenie” nieobliczalnego Pana Boga poprzez przeróżne „całopalenia i ofiary”. Bo tym właśnie są religijne praktyki, które stają się celem samym w sobie. Wtedy zamiast przybliżać do Pana, przyczyniają się raczej do budowania między Nim a ludźmi muru, za którym człowiek z ulgą się chowa i który bezpiecznie trzyma Boga na dystans.
Dla Jezusa liczy się nie tyle to, co mamy robić, ale jak i z jakim nastawieniem. Dlatego odpowiadając na pytanie uczonego w Piśmie podkreśla miłość Boga całym sercem, duszą, umysłem i mocą, a bliźniego jak siebie samego.
Dla Jezusa liczy się nie tyle to, co mamy robić, ale jak i z jakim nastawieniem. Dlatego odpowiadając na pytanie uczonego w Piśmie podkreśla miłość Boga całym sercem, duszą, umysłem i mocą, a bliźniego jak siebie samego.