Damian z Molokai – wybrał Jezusa i trędowatych

Ojciec Damian z Molokai (1840 – 1889) (Edward Clifford, 1868)

W tym czasie na wyspach szerzyły się różnego rodzaju choroby, spośród których najgroźniejszą był trąd. Wtedy nie było odpowiednich lekarstw, by leczyć tę straszną chorobę wzbudzającą lęk i powszechną odrazę u ludzi. By zapobiec jej rozprzestrzenianiu, władze cywilne zdecydowały się na całkowitą izolację chorych. Wywieziono ich na wyspę Molokai. Dostarczano tam żywność i inne środki do życia. Trędowaci nie mieli jednak odpowiedniej pomocy medycznej.

Kiedy miejscowy biskup Maigret poprosił chętnych kapłanów, by pospieszyli trędowatym z Molokai z pomocą, wtedy - bez jednej chwili wahania - zgłosił się Ojciec Damian. Dotarł do trędowatych 10 maja 1873 roku. Zaraz po przybyciu na wyspę zbudował kościół dla 600 nowych parafian. Zatroszczył się także o leprozorium. Był z trędowatymi w ich niedoli i cierpieniu. Jego obecność była dla nich znakiem Bożej Opatrzności. Dlatego powoli odchodzili od rozpaczy, w ich sercach na nowo pojawiła się nadzieja.

Wspólna Eucharystia i udzielane przez Ojca Damiana sakramenty święte, sprawiły, że chorzy nabierali sił nie tylko duchowych, ale i fizycznych. Zaczęli budować schludne domy i znowu, tak jak dawniej, uprawiali ziemię. On sam był dla nich przyjacielem i powiernikiem, doradcą i pielęgniarzem, lekarzem i cieślą. Był bardzo lubiany przez młodzież, której przywracał wiarę w Boga oraz we własne siły.

Wieść o odważnym zakonniku rozchodziła się po całym świecie. Jego rodacy w rodzinnej Flandrii a także katolicy ze Stanów Zjednoczonych zbierali środki finansowe na wsparcie jego posługi wśród trędowatych. Owocem szesnastoletniej pracy Ojca Damiana na Molokai były także nowe szkoły.

Ojciec Damian zmarł na trąd 15 kwietnia w 1889 roku. Beatyfikował go 4 czerwca w 1995 roku Jan Paweł II, a kanonizował Benedykt XVI, 11 września 2009 roku. Ojciec Święty podczas Mszy świętej kanonizacyjnej powiedział, że „Ojciec Damian czuł się jak w domu z trędowatymi. Sługa Słowa stał się w ten sposób sługą cierpiącym, trędowatym z trędowatymi przez cztery ostatnie lata swego heroicznego życia. Żeby naśladować Jezusa, Ojciec Damian nie tylko opuścił swoją Ojczyznę, lecz także poświęcił bez reszty swoje życie i zdrowie. Jego nagrodą jest życie wieczne z Chrystusem uwielbionym”.

Warto dodać, że to właśnie przykład św. Ojca Damiana zainspirował bł. Ojca Jana Beyzyma SJ, który w 1848 wyruszył do trędowatych na Madagaskar. Niech ich przykład służby najuboższym, pobudzi i nasze serca do hojności. Tak jak oni starajmy się czerpać nadzieję z Boga, który daje siłę swojemu ludowi i wzbudza w Kościele nowych świętych, którzy są gotowi oddać swoje życie za braci, w Imię Jezusa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Damian z Molokai – wybrał Jezusa i trędowatych
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.