Bp Dembowski: Kościół nie jest instytucją sprzedającą bilety do nieba

(fot. Kolanin [CC BY-SA 4.0])
Tygodnik Powszechny / jb

Mówił: "Będziemy sądzeni nie wedle tego, czy się modlimy, czy się nie modlimy, tylko według tego, czy jesteśmy dobrzy".

Biskup senior Bronisław Dembowski 14 listopada po południu trafił do szpitala z powodu poważnego udaru mózgu. Dwa dni później zmarł. Miał 92 lata.

"Tygodnik Powszechny" przypomniał przeprowadzony z nim wywiad z 2000 r., w którym Katarzyna Janowska i Piotr Mucharski poruszają takie tematy jak: odkrycie własnej wiary, odpowiedź na pytanie: z czego będziemy sądzeni oraz to, jak rozmawiać z niewierzącymi.

"Byłem głodny, dałeś mi jeść"

Biskup podkreślał, że "wielkim darem Bożym byli jego rodzice". To najpierw oni przeżyli głębokie nawrócenie. W wieku 15 lat zdecydował o tym, że chce zostać księdzem.

DEON.PL POLECA


Rozmawiając o tym, z czego będziemy sądzeni, podkreślał, że znał wielu ludzi, którym trudno było zawierzyć. Mówił: "Będziemy sądzeni nie wedle tego, czy się modlimy, czy się nie modlimy, tylko według tego, czy jesteśmy dobrzy". Podkreślał, że dla niego samego sprawy formalne są mniej ważne. Zaznaczał, że nie można stawiać na pierwszym miejscu osobistego zbawienia. Zachęcał do pytania siebie, co zrobiłem dobrego.

Towarzyszenie wiernym

Biskup Dembowski opowiadając o swoim doświadczeniu w byciu duszpasterzem, był świadomy tego, że ludzie najczęściej przychodzą do kościoła przy takich okazjach jak ślub albo pogrzeb, a tak normalnie w nim nie bywają. Przedstawiał to jako szansę opowiedzenia im tego, co ciekawe i intrygujące.

Mówił wprost, że "duszpasterze nie są posłani tylko do owieczek świeżo wykąpanych, wyczesanych i z różową kokardką, ale również do tych, które beczą fałszywym tonem". Zaznaczał, że nieraz słyszał, kiedy środki masowego przekazu powołują się na katolicyzm i chcą odcinać niektórych od Kościoła.

Przyznawał, że nieraz my, jako wierni, boimy się iść do ludzi niewierzących, "żeby oni nas nie zarazili swoją grzesznością czy niewiarą". Zachęcał do tego, żeby dbać o swoją postawę tak, aby niejako zarażać innych wiarą. Podkreślał, że chrześcijaństwo nie jest "organizacją masową". Zwracał uwagę na to, że każdy z nas ma z Bogiem indywidualną relację.

Całość wywiadu można przeczytać TUTAJ.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bp Dembowski: Kościół nie jest instytucją sprzedającą bilety do nieba
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.