Czy myślisz jak prawdziwy chrześcijanin?

(fot. shutterstock.com)
Caleb Greggsen / jm

Bez wątpienia jest to ważne pytanie. Zbyt często bowiem formułujemy opinie o otaczającym nas świecie, nie do końca wiedząc, jak właściwie to robić. Z góry zakładamy, że to, co nam się wydaje, jest słuszne. Warto pamiętać, że zanim zaczniemy pytać "co o tym sądzić", trzeba zadać wcześniejsze pytanie "jak".

List św. Pawła do Rzymian może okazać się dla nas szczególnie pomocny. Czytamy w nim "Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe" (Rz 12, 2).

Nim staliśmy się chrześcijanami, nasze myślenie podążało ziemskimi ścieżkami. Obecnie, dzięki mocy Ducha Świętego oraz Słowa Bożego, zostały przemienione. Oznacza to, że wzrastamy w świętości oraz że nasz sposób myślenia odpowiedni będzie dla dzieci Bożych.

DEON.PL POLECA

Możemy spędzić długie godziny, rozważając, jak w Boży sposób myśleć o otaczających nas sytuacjach, jak się do nich ustosunkować itp. (Wspaniałą pomocą jest tu lektura Księgi Mądrości). Chcę jednak zaproponować pewne uproszczenie, przedstawiając kilka zasadniczych elementów tworzących ramy, w obrębie których chrześcijanin będzie mógł właściwie odnieść się do rzeczywistości. Oto pięć punktów chrześcijańskiego spojrzenia na świat:

1. Jest tylko jeden Bóg

Świat należy do Boga i to Boga jedynego. To On stworzył cały wszechświat i w związku z tym to On posiada wyłączne prawo do władania nad nim (Rdz 1).

Jedyny Bóg ma również moc nad naszą ziemią, co przypomina nam psalmista "Nasz Bóg jest w niebie, czyni wszystko, co zechce" (Ps 115, 3).

Jako że ludzkość stworzona jest na obraz i podobieństwo Boga (Rdz 1, 26-27), mamy w związku z tym szczególny przywilej oraz odpowiedzialność wobec świata. Jesteśmy ponad wszystkimi stworzeniami, mając wobec nich obowiązek troski.

Fakt, iż wszechświat został stworzony przez jedynego Boga, a nie jak w mitologiach w wyniku konfliktu między bogami, ma zasadnicze znaczenie. Oznacza to bowiem, iż świat stanowi spójny system, prawdziwy dla wszystkich ludzi w każdym czasie.

2. Relacja

Wszechświat to nie chaotyczna mieszanina niepołączonych ze sobą elementów ani też ocean jednorodności. Świat zbudowany jest z odmiennych, ale wzajemnie przenikających się części. Prawda ta obecna jest nawet u samego źródła istnienia. Biblia mówi nam, że Bóg jest trójcą, że również w Nim występuje relacja. Trzy Osoby, jeden Bóg.

Prawda ta mówi nam również, w jaki sposób Bóg złączony jest ze wszechświatem, nie na zasadzie jedni, ale poprzez relację łączącą stworzenie ze Stworzycielem. Dlatego tak ważne w biblijnej narracji są przykazania. Tworzą one formalną więź, jaką zapoczątkował Bóg ze swoim ludem.

Podobnie nikt z nas nie jest samotną wyspą, ale zostaliśmy włączeni w sieć prawdziwych i ważnych relacji, pozostając jednocześnie indywidualnymi i odrębnymi jednostkami.

3. Skaza grzechu

Nasz świat skażony jest również grzechem i nie tylko my, ludzie, zostaliśmy przez niego zranieni. Zostało nim dotknięte całe stworzenie. W konsekwencji zarówno człowiek, jak i reszta stworzenia poddana jest marności (Rz 8, 20). Gdy na świecie dzieją się straszne rzeczy, chrześcijanie nie powinni być ani zdziwieni, ani obojętni wobec tego. Każda tragedia to dla chrześcijan źródło dodatkowego cierpienia, gdyż wiemy, jaki świat winien być: wolny od grzechu, łez i śmierci.

4. Chrystocentryzm

Cały wszechświat zorientowany jest na Chrystusa. On jest źródłem rozwiązania wszystkich problemów, pierwszym i ostatnim, podtrzymującym wszystko w istnieniu (Kol 1, 15-20). Jemu poddana została wszelka zwierzchność (Mt 28, 18). To w Jego autorytecie możemy głosić Dobrą Nowinę wszystkim narodom.

Oznacza to również, że wszystko, co czynimy, podlega Jego zwierzchności. Jego moc rozciągała się również na to, co ludzkość mogła, a czego nie mogła spożywać w rajskim ogrodzie.

5. Patrzenie wprzód

Chrześcijaństwo spogląda wprzód do czasu, gdy wszystkie rzeczy osiągną swój właściwy kształt, gdy Jezus powróci i wszystko uczyni nowym. Jako chrześcijanie wyczekujemy czasu, gdy zostaniemy wskrzeszeni do nowego życia oraz okryci chwałą za doświadczone trudy ziemskiego życia. Będzie to czas przywróconego raju, w którym nie będzie już ani zła, ani cierpienia, ani łez.

Ostatecznie myśleć jak chrześcijanin znaczy wykrzyczeć: "Przyjdź, Panie Jezu! Przyjdź!". Jak odnajdujesz się w tych pięciu punktach? Czy myślisz jak prawdziwy chrześcijanin?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy myślisz jak prawdziwy chrześcijanin?
Komentarze (16)
4 stycznia 2016, 11:56
Do 1: Czy nie brzmi egoistycznie: "To On stworzył cały wszechświat i w związku z tym to On posiada wyłączne prawo do władania nad nim" ? Bóg daje dam wolną rękę w doświadczaniu, które jest naszym prawdziwym celem. Do 2: "Dlatego tak ważne w biblijnej narracji są przykazania. Tworzą one formalną więź, jaką zapoczątkował Bóg ze swoim ludem" - analizując wydarzenia przed powstaniem chrześcijaństwa można zauważyć, że przykazania zostały zaczęrpięte z innych czasów, jedynie słowa są pozmieniane; w takim razie (opierając się na historii) Bóg nie raz zapoczątkował tego typu "więź" (a raczej - zniewolenie). Do 3: Grzech - coś, na co narażony jest każdy człowiek od narodzin z powodu  "złamania zakazu bożego" przez pierwszych ludzi - Bóg jest na tyle dobry, żeby konsekwencje jednej/wielu ludzi skutkowały na resztę? Do 4: Chyba byłoby zbyt baśniowo, gdyby tylko jedna osoba (nie licząc Boga) miała wpływ na cały "wrzechświat" (na marginesie - to jednak jest uznawane życie poza Ziemią?)? Do 5: W skrócie - oczekiwanie na czas (a przecież to od nas wszystko zależy), przywrócony raj (raj w Niebie, na Ziemi czy gdzie? mam wrażenie, że jedno z drugim się w Biblii przeplata, a tak naprawdę biblijny raj miał miejsce na jednym kontynencie i miał się nijak do rozumianego przez chrześcijan raju, gdyż Bóg w nic nie ingerował, więc grzech nie istnieje).
2 stycznia 2016, 12:55
Jest tylko jeden Bóg ..... czemu więc w przykazaniach ktoś mówi "nie będziesz miał Bogów INNYCH przede mną". Bogów innych .... czyli takich Bogów jest sporo. Chrystocentryzm, stanowczo przesadzone. Nie bójcie się prawdy, prawda was wyzwoli.
jazmig jazmig
2 stycznia 2016, 13:28
nie Bogów, tylko bogów, czyli bożków. Chodzi o bożków, których ludzie sami sobie zrobili.
2 stycznia 2016, 14:10
Serio myślisz, że Stary Testament był spisany w języku polskim? I napisano bogów, a nie Bogów ..... zabawne 
2 stycznia 2016, 18:43
W dosłownym tłumaczeniu jest "obok mnie" a nie "przede mną". Bogów sąsiadujące z Izraelem ludy miały sporo. Izrael tylko Jedynego i to jak widać zazdrosnego, który nie życzył sobie, by jego lud kłaniał się tym kamiennym, drewnianym i wykonanym z metalu. To zdanie nie oznacza, że Bogowie czy też bogowie (w hebrajskim nie ma wielkich liter) byli tak samo realni jak Jedyny. Rozumiem, że dla Ciebie Jedyny też nie jest realny ale starałem się odpowiedzieć na Twoje pytanie z perspektywy osoby wierzącej, że On istnieje.
2 stycznia 2016, 18:46
To był zapewne skrót myślowy. Dla Żydów było i jest oczywiste, że w tym fragmencie chodzi o bożki a nie o innych Bogów, których istnienia żaden Żyd nie dopuszcza.
jazmig jazmig
3 stycznia 2016, 10:46
Ja ci podaję tłumaczenie zgodne z polską pisownią. Z wielkiej litery piszem Bóg, mając na myśli Boga Abrahama, Izaaka, Jakuba, który objawił się tym patriarchom oraz Mojżeszowi. Natomiast z małej litery piszemy o bożkach wymyślonych przez ludzi.
4 stycznia 2016, 10:51
Czyli dopoki nie ma dowodów na istnienie takiego bytu jak Bóg, wszyscy bogowie powinni być pisdani z młaej litery.
SB
Szymon Bernad
2 stycznia 2016, 11:52
Świetny tekst, takie "uproszczenia" lubię. Co ciekawe - krótka forma sprzyja odruchowej reakcji, co czasami ma efekt demaskujący (jak to widać w pewnym komentarzu...).
jazmig jazmig
2 stycznia 2016, 09:36
Ad 1. Nie mamy obowiązku troski o inne stworzenia, Pismo Święte nigdzie nie zawiera takiego obowiązku. Ad 2. To jest wyłącznie pogląd autora. Nie ma on wsparcia w Piśmie Świętym. Ad 3. Co to jest tragedia? Ad 4. Nie wszystko, co czynimy, podlega zwierzchności Jezusa. Gdyby tak było, to nie byłoby grzechu na Ziemi. Ad 5. Chrześcijaństwo nie patrzy w przód. W oparciu o naukę sprzed lat, przekazaną nam przez Jezusa Chrystusa, proroków i apostołów, uczy tu i teraz, jak należy żyć i postępować, aby zasłużyć na zbawienie, które jest łaską Bożą.
2 stycznia 2016, 11:45
Zakwestionowales wszystkie tezy autora. Szkoda, ze uważasz się za nieomylnego. Taki jest tylko Bóg. odniosę się tylko do Twojego ostatniego zdania. Robisz w nim tak podstawowy błąd, że aż boli. Nie da się zasłużyć na łaskę. Mógłbyś zasłużyć na zbawienie, gdyby nie było ono łaską. Skoro jednak jest łaską, czyli niezasłużonym darem to możesz je jedynie przyjąć lub odrzucić. rzuć okiem na definicję łaski np. w wikipedii
jazmig jazmig
2 stycznia 2016, 13:26
biedaku, można wysłużyć sobie łaskę i można wysłużyć sobie niełaskę. Poszukaj w słowniku j.pl. definicję słowa łaska.
2 stycznia 2016, 18:55
Teologicznie tkwisz na etapie Starego Testamentu. Jeżeli można sobie zasłużyć na Niebo to smierć Jezusa była niepotrzebnym okrucieństwem Boga Ojca.  Nie spodobał Ci się artykuł, bo nie myślisz jak chrześcijanin to co.  Dedykuję Twoje komentarze redakcji Deonu. Popatrzcie ojcowie jak wyglądają teologiczne poglądy polskich katolików 1050 lat od Chrztu Polski. Niestety to zasługa duszpasterstwa naszego kochanego Kościoła.
Kamila
2 stycznia 2016, 22:28
A jazmig jest katolikiem? Polskim?
jazmig jazmig
3 stycznia 2016, 10:43
No więc skoro już wyjaśniliśmy sobie, co to jest łaska i że można ją sobie wysłużyć, to pozostaje jeszcze tylko drobnostka: przyjmij do wiadomości, że Pismo Święte jest jedno. Stary i Nowy Testament stanowią nierozerwalną całość, nieszprzeczną wewnętrznie. Nowy Testament niczego nie unieważnił ze Starego Testamentu. Pewne rzeczy wyjaśnił, inne uzupełnił. To wszystko.
jazmig jazmig
3 stycznia 2016, 10:43
Co to jest polski katolik?