Św. Ignacy Loyola dobrze przejrzał sztuczki diabła i jego strategię. Przeczytaj ten tekst, by dobrze wiedzieć, że to ON, gdy usłyszysz taki głos.
Może on pojawić się w sercu każdego z nas, bo każdego z nas szatan chce skusić. Dlatego tak ważne jest, by zachować czujność i uważnie słuchać.
W swoich "Ćwiczeniach duchowych" Ignacy Loyola pisał:
Musimy zwracać baczną uwagę na przebieg myśli. Jeżeli ich początek, środek i zakończenie jest dobre i jeżeli się ku dobru skłaniają, jest to znak dobrego anioła. Jeżeli jednak z przebiegu myśli, które się nasuwają, wynika ostatecznie jakieś zło, rozproszenie lub mniejsze dobro niż to, którego dusza przedtem zamierzała dokonać, albo jeśli to osłabia lub niepokoi duszę albo wprowadza w nią zamieszanie, a pozbawia jej pokoju ciszy i odpocznienia - jest to wyraźny znak, że pochodzi ona od anioła złego, nieprzyjaciela naszego postępu i zbawienia wiecznego.
Innymi słowy, jeśli miałeś w sercu pokój, dobre myśli lub chciałeś uczynić coś dobrego, ale inna myśl spowodowała rozproszenie - wybiła cię z rytmu, zrodziła w twoim sercu lęk, niechęć lub sprawiła, że zacząłeś myśleć o czymś złym, oznacza to, że usłyszałeś złego ducha.
Nie martw się jednak, nie oznacza to, że przegrałeś lub dałeś się zwieść na manowce. Szatan nigdy nie przestanie podrzucać ci rozmaitych myśli, które doprowadzają do pokusy. To właśnie w momencie, gdy taka myśl się pojawia, musisz podjąć decyzję: albo być na nią obojętny, porzucić ją (niekoniecznie musisz z nią walczyć, kolokwialnie mówiąc możesz ją "olać") lub zacząć ją analizować. To jest pułapka diabła - on chce, żebyś wchodził w swoje lęki, martwił się, słuchał jego złych porad, że przecież "to nie może się udać", "na pewno pójdzie coś źle" albo "jesteś beznadziejny". Bóg i Jego anioły nigdy by ci takich myśli nie podsuwali.
Skomentuj artykuł