Mowa motywacyjna ks. Kaczkowskiego

ks. Jan Kaczkowski

Tym razem ks. Jan Kaczkowski w swej charakterystycznej już roli mówcy motywacyjnego, na prośbę zaprzyjaźnionego jezuity, o. Michała. A że jest to przekaz iście uniwersalny - to niniejszym puszczamy go w świat.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Mowa motywacyjna ks. Kaczkowskiego
Komentarze (10)
G
grapi
1 listopada 2014, 16:55
Cudowny człowiek- zdrowia księdzu życzę :)
B
barabar
1 listopada 2014, 16:52
A, przepraszam, psycholog to zło jakieś wcielone?
3
3744
1 listopada 2014, 12:38
A ja myślałam że ksiądz to powinien do modlitwy o uzdrowienie zachęcać a nie wysyłać do psychologa. Zgroza
M
monia
1 listopada 2014, 18:37
a jesli jest dobry psycholog to mozna spróbować. to nie zgroza. psycholog to nie magik, który cie uleczy, prawda.
S
Słaba
1 listopada 2014, 19:16
Modlitwa o uzdrowienie oczywiście tak. A Victor Frankl austracki psychiatra żydowskiegon pochodzenia, to dość niezwykła postać. Stracił w obozie koncentracyjnym całą rodzinę. Sam przeżył. Zapoczątkował kierunek w pychologii, który nazywa się logoterapia i polega na tym, aby w danej, konkretnej, bardzo trudnej sytuacji dostrzec sens (logos), sedno sprawy. Ci, którzy dadzą radę to zrobić, lepiej sobie radzą w danej sytuacji i mają większą szansę na dobre wyjście z niej, lub dobre jej wykorzystanie (nawet jeśli nie da się z niej wyjść na tym świecie).
P
pytanie
1 listopada 2014, 01:30
a jak się nie zna swojej roli?
X
X
1 listopada 2014, 20:20
A czy to ważne?
M
Marek
31 października 2014, 21:43
Śmierć to gra do jednej bramki. Mam namyśli nowotwór. Nie wiem czy znalazłbym w sobie siłę do działania gdybym zachorował. Śmierć jest pewna, ale tak jak napisałem, to gra do jednej bramki. Pozdrawiam.
E
ela
1 listopada 2014, 18:40
masz rację ja też gdy myslę o tej chorobie, nie wiem czy miała bym siłę aby walczyć, bo nie zawsze można wygrać, ale trzeba się starać, i ważne aby ktos cie w tym motywował, Bóg, wiara , jakiś człowiek, ktoś...
L
Luke
31 października 2014, 17:43
Cudowny! :D