Prawda o "zaśnięciach w Duchu Świętym"

(fot. youtube.com)
youtube.com / pz

Czym są "zaśnięcia w Duchu Świętym"? Czy naprawdę pochodzą od Boga? Rzetelna analiza fragmentów Biblijnych i podanie prawdopodobnego źródła tego zjawiska.

Odpoczynek w Duchu, spoczynek w Duchu Świętym, padanie w Duchu, upadkiem w mocy, owładnięcie przez Ducha - termin opisujący doświadczenie religijne w ruchu charyzmatycznym, obejmujące niekontrolowany i niezamierzony upadek osoby na podłogę. Odpoczynek w Duchu następuje przeważnie w wyniku praktyki nałożenia rąk i prowadzi do upadku, zazwyczaj do tyłu, osoby na którą nakłada się ręce.

Od DEON.pl: Materiał nie jest stanowiskiem redakcji, a jedynie zaproszeniem do dyskusji i refleksji. Przeczytaj również odpowiedź na ten materiał jezuity Wojciecha Werhuna. Fragment:

DEON.PL POLECA

"Tylko Pan Bóg zna cel tych natchnień i manifestacji Ducha Świętego i nie koniecznie musi go ujawniać. My tylko przyjmujemy coś, co On nam proponuje. Oczywiście bardzo często "modlimy się o": o słowo, o charyzmaty, o uzdrowienie, o uwolnienie, itd. Ale nie ma w tym żadnej naszej zasługi, żadnej naszej przyczyny. Bo jeżeli jest w nas autentyczna prośba o charyzmaty, uzdrowienie, słowo, itp., to jest ona już uprzednio zainspirowana przez Ducha, który chce nam ich udzielić. Innymi słowy doświadczenie charyzmatyczne zaczęło się już zanim my zaczęliśmy się modlić: np. ktoś czuje silną inspirację do modlitwy o uzdrowienie za jakąś osobę - w takim przypadku sama inspiracja już jest doświadczeniem silnie działającego Ducha Świętego; innym razem ktoś modli się o coś w wielkim strapieniu mając poczucie, iż jest nie wysłuchiwany - nagłe doświadczenie pocieszenia jest wtedy wyraźnym znakiem na to, że jest ono darem od Pana Boga. Dlatego wszystkie doświadczenia silnego działania Ducha Świętego są przede wszystkim darem od Pana Boga, na który nie mamy żadnego wpływu ani mocy by je kontrolować. Bóg sam ich udziela wedle własnej woli".

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Prawda o "zaśnięciach w Duchu Świętym"
Komentarze (234)
AK
Anna K
26 lutego 2019, 18:03
Błazeńska forma filmu o pważnych sprawach - nie wypada... Poniżej bardzo wyważony artykuł, a w nim słowa o. Antonella: "Zjawisko spoczynku w Duchu jest świeże i trzeba czasu na spokojne rozeznanie. Sam byłem przez lata niebywale sceptyczny. Badałem, czytałem, przyglądałem się, rozmawiałem z dziesiątkami osób, które przeżyły to doświadczenie i – piszę to z pełną odpowiedzialnością – nie spotkałem dotąd osoby, która po takim doznaniu odwróciłaby się od Boga. Widziałem za to ludzi, którzy wracali do sakramentów Kościoła, gimnazjalistów lgnących do wspólnot, chorych, dla których moment upadku był początkiem procesu uzdrowienia, osoby zdecydowane po takim kilkuminutowym doświadczeniu przebaczyć ludziom, którzy boleśnie zranili je w przeszłości. " Jest też m.in. relacja biskupa Dajczaka. Źródło:  https://www.gosc.pl/doc/1907158.Spocznij
E
Ewa
4 listopada 2016, 22:03
Czy mamy prawo my jako ludzie narzucac Duchowi Swietemu jak ma dzialac.Pawel mowi ze On dziala jak chce gdzie chce i w kim chce.A poza tym czy Bog z najwiekrzego zla nie moze wyciagnac dobra wiec porownywanie z Hinduizmem jest raczej nie trafione.Obawiam sie mlody czlowieku ze jak dobrze sie przyjzysz naszej wierze to znajdziesz bardzo duzo rzeczy o ktorych nie ma slowa w ewangeliach a my je stosujemy i przestrzegamy.
S
Sławomir
5 marca 2016, 07:34
Cała dyskusja jest ciekawa. Ale Koscół wydał już dawno dokument, który opisuje to "zjawisko" i jest bardzo pomocny w dalszym kroczeniu w wierze. Polecam: Spoczynek w Duchu - kontrowersyjne zjawisko Dokumenty z Malines tom 6 KARD. LEON J. SUENENS
A
Ania
26 lutego 2016, 15:36
Nie wiem, czemu to służy, ale jest to tak niesamowite uczucie, że słow brakuje, aby to  wyrazić
M
Małgorzata
26 lutego 2016, 15:19
Facet może i porusza ciekawe tematy, a sposób w jaki się tymi tematami zajmuje może jest interesujący, ale muszę przyznać, że moją pierwszą reakcją kiedy go zobaczyłam była myśl: co ten facet ćpa? Podsumowując- trochę jakby robi z siebie idiotę.
P
Przemo
28 kwietnia 2015, 20:42
Powielam: "Sw. Łukasz w rozdziale 9 Ewangelii opisuje spoczynek uczniów w czasie Przemienienia Pańskiego: "zasnęli, a kiedy się obudzili"...Można domniemywać, iż spoczynku doznali strażnicy w czasie Zmartwychwstania Pańskiego. Zadziwia fakt, iż Autor wybrał zupełnie nieadekwatne do tematu fragmenty Pisma, a DEON zamieszcza taki materiał!!! Chyba przestaniemy lubić...
NL
nie lub mnie
28 kwietnia 2015, 20:47
Zaskoczę cię. Absolutnie wszystkie postacie Starego i Nowego Testamentu, zasypiały a następnie się budziły. Nie ma żadnych dowodów, że był to jakiś odmienny rodzaj snu.
P
pytajnik
28 kwietnia 2015, 05:03
A czemu dobremu mają służyć te "zaśnięcia"?
2
2206
28 kwietnia 2015, 19:04
Przezyciu czegoś sensacyjnego najprawdopodobniej.
P
przykre
28 kwietnia 2015, 03:28
Charyzmatycy traktują zaśnięcie w (bliżej nie określonym) duchu, jako dogmat i artykuł wiary, a kto to kwestionuje, ten w ich mniemaniu jest bluźniercą i diabłem wcielonym. Niestety właśnie zostałam mianowana tym ostatnim. Tak bywa, kiedy wiara grupy ludzi opiera sie głównie na uczuciach i szukaniu cudowności. Jeśli masz do czynienia z taką grupą, nie szukaj argumentów rozumowych, nie pytaj, co na to magisterium i czy w ogóle, tylko szalej z nimi albo uciekaj.
M
Młoda
28 lutego 2015, 17:59
chyba: "prawda" o zaśnięciach w Duchu Świętym
A
Anka
28 lutego 2015, 15:58
A. Strorm mówi o tym, że spoczynek w Duchu Świętym jest bardzo podobny do syndromu Kundalini, ale dodaje, że przy upadku kundalini są inne objawy jak np.  drgawki. Strorm mówi, że przy upadku należy uważać na takie objawy jak nietrzeźwe zachowanie, drgawki, zachowywanie się jak zwierzęta.  Oczywiście myślę, że należy wszystko badać, ale nie widzę nic złego w samym spoczynku w Duchu Świętym. Z tego co mi wiadomo przy tego typu upadkach ludzie są świadomi; upadek nie odbiera ludziom ani wolnej woli, ani rozumu. Nie jest argumentem "nie ma w Piśmie Świętym ani słowa o zaśnięciach w Duchu Świetym", bo z tego co wiem, to też nie ma słowa na temat stygmatów, czy w takim razie będziemy podważać stygmaty Ojca Pio? Myślę, że ważne jest, by księża odpowiedzialni za wspólnoty charyzmatyczne prowadzili te wspólnoty z mądrością i powinniśmy badać nowe dary, które są w Kościele. Powinniśmy rozmawiać na ten temat, ale z szacunkiem do siebie nawzajem i bez cynizmu i ironii... bo taki dialog na pewno nie buduje naszego Kościoła.
CW
Co wybrac
28 lutego 2015, 16:33
DUCH SWIETY jest podarkiem z NIEBA,ZESLANIEM  ------------------------------------------------------- Kundalini , ktorego symbolem jest spirala z najnizszosci czakr energetycznych czlowieka w gore ma postac weza ------------------------------------------------------- ???.......
A
Anka
28 lutego 2015, 17:57
Duch Święty :)
Z
Zapytanie
28 lutego 2015, 15:54
Duchowni Koscila Katolickiego praktykuja zasniecie w Duchu Swietym. -------------------------------- To komu sluza  ci  "duchowni" ?
H
Helena
28 lutego 2015, 10:05
Sw. Łukasz w rozdziale 9 Ewangelii opisuje spoczynek uczniów w czasie Przemienienia Pańskiego: "zasnęli, a kiedy się obudzili"...Można domniemywać, iż spoczynku doznali strażnicy w czasie Zmartwychwstania Pańskiego. Zadziwia fakt, iż Autor wybrał zupełnie nieadekwatne do tematu fragmenty Pisma, a DEON zamieszcza taki materiał!!! Chyba przestaniemy lubić...
B
bartek
10 marca 2014, 17:18
Robert w swoim wpisie z 2014-02-27 22:07:41 twierdzi: << Zaczęło się od ożywienia w Duchu Świętym wśród studentów Uniwersytetu Duquesne w  Pittsburgu (USA) w 1967 r. podczas rekolekcji katolickich. Mało ludzi wie, że początek tego "ożywienia" był u katolików właśnie, a potem „przeniknął” do kościołów protestanckich. >> Kierunek był odwrotny. W 1966 roku grupa studentów katolickich zachwyciła się dwiema książkami Dawida Wilkersona, pastora zielonoświątkowego. Po ich lekturze zapragnęli przyjąć tzw. "chrzest w Duchu". Nawiązali kontakt ze wspólnotą zielonoświątkowców. Na spotkaniu modlitewnym liderzy grupy modlili się nad nimi, włożyli na nich ręce. W wyniku tego członkowie katolickiej grupy z Uniwersytetu Duquesne doświadczyli doznań dotąd spotykanych powszechnie tylko u innowierców, m.in. glosolalii.
M
Michael
11 marca 2014, 22:46
@Bartek: "W 1966 roku grupa studentów katolickich zachwyciła się dwiema książkami Dawida Wilkersona, pastora zielonoświątkowego". małe sprostowanie: jedna z książek była innego autora - Johna Sherilla (piszę z pamięci) "Oni mówili innymi językami". Druga to oczywiście "Krzyż i sztylet" Wilkersona. Na początku 1966 r. to dwóch profesorów zobowiązało się do wspólnej modlitwy o wylanie Ducha Św., potem dopiero dostali te książki. O ile pamiętam profesorowie ci byli z uniwersytetu pod wzewaniem Ducha Św. Pan Bóg jest dowcpiny :)
B
bartek
16 marca 2014, 15:38
O ile mi wiadomo, termin "wylanie Ducha Świętego" nie funkcjonował wtedy jeszcze w Kościele. Według bpa Bronisława Dembowskiego, grupa z Pittsburga modliła się liturgiczną sekwencją do Ducha Świętego "Veni Sancte Spiritus" "o ożywienie swojej wiary".
M
Michael
30 marca 2014, 00:33
Tak, odmawiali Hymn liturgiczny do Ducha Św. "Przybądź Duchu Święty". Terminu "wylanie" owszem nie było ale samo wylanie zdarzało się nie raz w Kościele (pierwsze 2.000 lat temu :)). Oni się modlili o to, by zostali napełnieni darami Ducha Świętego więc jednak o wylanie (mniejsza o nazwę).
Miłosz Skrodzki
5 marca 2014, 13:38
Charyzmaty z punktu widzenia naszych braci prawosławnych: [url]http://monasterujkowice.pl/books.php?b=12&c=7[/url]
Miłosz Skrodzki
4 marca 2014, 17:19
"Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. [...] Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców" (Mt 7,15.17-18) Czy może być coś dobrego z protestantyzmu? Albo jeszcze dobitniej: czy sekciarze mają prawo pouczać Kośćiół, kim jest Bóg? Czy ludzie, którzy porzucili Ducha Świętego żyjącego w sakramentach, mogą decydować o tym, kim ten Duch jest? Spostrzeżenie zielonoświątkowców było dobre: protestantom brakuje Ducha. Ale czy znaleźli Go oni, czy tylko sobie to przypisują? My znamy Ducha, bo zostalimy Nim obdarzeni. Katolicy i prawosławni mają pełnię darów Ducha. Nie potrzebujemy żadnego "Ducha" wymyślonego przez ludzi poszukujących, zagubionych, odłączonych. Niestety.
Miłosz Skrodzki
4 marca 2014, 16:56
Odpowiedź na ten film: [url]http://www.youtube.com/watch?v=1zsiqT7y2O4[/url]
T
Teresa
3 marca 2014, 20:30
Bardzo wiele odpowiedzi na wątpliwości zostało napisane tu: http://krzyz.nazwa.pl/forum/index.php/topic,8240.15.html
ZN
zdumiony niewiedzą autora
2 marca 2014, 19:52
Jezus do Apostołów: Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski! Wart jest bowiem robotnik swej strawy. A gdy przyjdziecie do jakiegoś miasta albo wsi, wywiedzcie się, kto tam jest godny, i u niego zatrzymajcie się, dopóki nie wyjdziecie. Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was! Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu. (Mt 10:7-15) Trzeba by ten młody człowiek zobaczył jak "manifestuje się" szatan w człowieku opętanym - podczas modlitw o uwolnienie. WSPÓLNOTA MIŁOŚĆ i MIŁOSIERDZIE JEZUSA /można odsłuchać świadectwa/ czatachowa.opoka.ofm
M
mmm
2 marca 2014, 19:25
Moja wspólnota charyzmatyczna jest powiązana z kościołem hierarchicznym przez osobę duszpasterza. Wspólnoty które odchodziły od kościoła zwykle nie miały duszpasterza który by czuwał. Tylko dlaczego? Nie chciały go, czy też żaden ksiądz nie chciał być nim? Miałem z tym kontakt i sądzę, ze niekiedy to było działanie Ducha Świętego, ale również nierzadko nie pochodziło to do Boga tylko od człowieka. Autor filmu nie zwrócił uwagi na istotny w dyskusji szczegół, że diabeł zwykle parafrazuje Boga. Ponadto pewne moje doświadczenia nakazują podchodzić z dystansem do tego co mówią osoby lubiące się ubierać całe na biało. Z Bogiem!
S
strada
2 marca 2014, 14:32
Uczono mnie, że każdy Boży dar nie przekreśla ludzkiej wolności. Przyjęcie daru zależy od człowieka. Czyli jeśli to, co sie nazywa zaśnięciem w Duchu Świętym, odbywa się za zgodą człowieka, to w porządku. Jeśli nie- bałabym sie tego. Np. dar języków odbywa się za zgodą modlącego się. Może się tak modlić, ale nie musii, a modląc się może w kazdej chwili przestać. Czyli całkowicie nad tym panuje. Jesli nad zaśnięciem człowiek nie panuje- to niech to zbadają ludzie mądrzy, mający wiedzę i rozeznanie. Kolejna sprawa: wszystko poznaje się po owocach. I nie chodzi tu o jakąś chilową radość i błogostan, ale o wływ tego wydarzenia na zycie danego człowieka, na jego relacje z Bogiem, z innymi, na jego miejsce w Kościele. I wszystko ma służyć wzajemnemu zbudowaniu. Mi osobiście ludzie padający, trzęsący się jak w padaczce, i śmiejący się infantylnie, nie pomagają w modlitwie. Jakoś tak bardziej mi to magię przypomina, niż działanie Bozej mocy, ale może sie mylę. Tak jak powiedziałam- niech to zbadaja ludzie z duzym rozeznaniem. 
BR
Bloody River
2 marca 2014, 13:05
"(...)Wymowa tych słów i faktów jest wyraźna. Włożenie bowiem rąk jest w Kościele od początku gestem zarezerwowanym Apostołom i ich następcom - biskupom, oznaczającym przekazanie łaski i poświęcenie Bogu; ten zastrzeżony gest jest istotną formą sakramentu święceń. Cóż natomiast może oznaczać włożenie rąk przez sekciarzy protestanckich (tzw. zielonoświątkowcy nie są nawet w sensie ścisłym protestantami, lecz pochodzącą z protestantyzmu amerykańskiego sektą, powstałą pod koniec XIX w.)? Jeśli nie ma to być tylko jakieś dziwaczne widowisko, to gest ten wyraża, że ci katolicy otrzymali "odnowienie wiary" i "Ducha Świętego" od heretyków. Czyżby nie było w Kościele Ducha Świętego, a wiara w nim była przestarzała? Przy tym nazywanie histerycznych ekscesów "wylaniem Ducha Świętego" zakrawa na bluźnierstwo. Widać wyraźnie, że mamy tutaj do czynienia nie z samym tylko pochodzeniem historycznym, lecz że bardzo mocne są także wewnetrzne powiązania tych ruchów z herezjami protestantów, przejawiające się w takich znamionach, jak chociażby antyhierachizm, biblicyzm, emocjonalizm. Nie jest więc niczym nadzwyczajnym, gdy coraz to jakaś "wspólnota charyzmatyczna" także formlalnie odłącza się od Kościola, gdyż widać w tym przynajmniej konsekwencję. "W obronie Mszy Św. i Tradycji katolickiej" - ks.Dariusz J. Olewiński str. 404.
M
Magda
2 marca 2014, 11:51
strasznie mnie ten pan zirytował swoimi minami i dziwnym tonem głosu,poza tym nie zgadzam się z jego teorią
BR
Bloody River
1 marca 2014, 23:06
Zjawisko tzw. Zaśnięcia w Duchu Świętym" ma prawdopodobnie demoniczne pochodzenie i może stanowić poważne zagrożenie duchowe. Usilnie proszę zapoznać się z poniższymi materiałami: http://www.youtube.com/watch?v=dqRleTujZew&list=FLC6ItOCju3eWbvuka1wM7Gw&index=5 http://www.youtube.com/watch?v=jSUvM2uCdV4 http://www.youtube.com/watch?v=9Wt7iW6PaBY http://rzymski-katolik.blogspot.com/2012/02/abp-robert-j-dwyer-kilka-gorzkich-sow.html Protestancki teolog Allan Morrison o o zjawisku tzw. "Zaśnięcia w Duchu Świętym": http://www.teologia.protestanci.org/artykuly/art22.php#top
M
Michał
1 marca 2014, 18:25
Witam. Przykre jest, że taki portal religijny pozwala na umieszczenie takich filmików. 
P
paweł
1 marca 2014, 11:57
proszę nie mylić spoczynku W Duchu Świętym z stanami transowymi czy zaśnięciami i upadkami na głowę 
P
Paweł
1 marca 2014, 10:12
Jak tak można, na takim portalu jak deon, taki filmik? zastanówcie się nad sobą... i do tego w taki sposób dar od Boga jest przedstawiany! Nie można mieszać wydarzeń z Toronto z spoczynkami w Kościele Katolickim bo to dwie różne przeciwstawne sprawy!
W
Waterfalls
28 lutego 2014, 19:59
Inne tego Autora: [url]http://www.youtube.com/user/KapustaShow[/url]  
WH
wrth hntware
28 lutego 2014, 17:27
Wyglada na dupkowatego bubka. Nieadekwatnosc tematu, formy. Glupkowaty smiech. Po co zamieszczac takich samoistnych prorokow?
J
Jusujus
28 lutego 2014, 16:56
@ Miłosz Skrodzki rozgryzłeś do ostatniego cienia wątpliwości  Ducha Świętego ??? (Mk 9,38-40) Wtedy Jan rzekł do Niego: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami. Lecz Jezus odrzekł: Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami
Miłosz Skrodzki
28 lutego 2014, 14:25
Wiele wskazuje na to, że te wszystkie "charyzmaty" to tylko wymysł protestanckich sekciarzy, którzy nie mając Ducha Świętego, obecnego w sakramentach, stworzyli sobie Jego namiastkę i karykaturę. Podobnie jak mormoni albo Świadkowie Jehowy - kolejne "przebudzenie".
J
Jusujus
28 lutego 2014, 14:20
Porobiła się w Polsce moda na wylansowanych  katolików alias Ochmam i blogerzy Deonu, którymi do dziennikarstwa daleko to i autor filmiku na yt chciał błysnąć i dołączyć do zacnego grona pyszałków świętszych od papieża. Ten język ironii, pychy nie uwierzę by miał służyć Ewangeliii a mam jednak bardziej wrażenie służy własnej sławie i promocji własnego ja, dodatkowo w tonie śmieszków i szyderstwa obraża wszystkich ludzi szukających Boga i miłosiernych,którzy chcą obficie dawać z Ducha Świętego grzesznikom co na owe spotkania przychodzą. Byłam kilkakrotnie uczestnikiem spotkań charyzmatycznych i miałam często wrażenie, iż opadanie na posadzkę było "na siłę" albo na zasadzie jakiejś fali. Jednak wiem także, iż kiedy pierwszy raz byłam świadkiem takiego zdarzenia poczułam niepokój. Uczciwie mogę powiedzieć że mój niepokój wypływał ze stanu ducha, żyłam wtedy w grzechu ciężkim, który praktykujący katolik by się przyznał z tych co tu plują na charyzmatyków ?? Sama o taki dar nie proszę, nie osądzam takich zdarzeń jednak jako działania złego ducha a priori bo znam osobiście ludzi, którzy zmienili swoje życie będąc ich świadkiem i/lub je przeżywając i zerwali z grzechami.  Po owocach ich poznacie mówi za to Pismo Święte. A owoce widzę tu takie, działalność Ochmana i ludzi Deonu mnoży pyszałków wygłaszających swoje niewątpliwie błyskotliwe mowy i generuje coraz większą ilość mądrali co zmaiast podać miłosiernie potrzebującemu rękę podniecają się  nieustannie statystykami swojej popularności w internetach bo przeczytali o kilka książek teologicznych więcej i mają w domu KKK. Jeżeli to jest Kościół Katolicki to ja wolę protestantów, których co niedziela widzę na pl. Zamkowym i co środę na patelni przy metrze Centrum. Fakty są też takie, że biskupi nie zabroniają  działalności charyzmatyków a  do tej pory raczej rozsądnie zalecają ostrożność i jako owieczka w tym Kościele bardziej ufam im, niż zapatrzonym w siebie grzesznikom.
D
df
28 lutego 2014, 12:41
Dziecko opowiadające jest jeszcze za młode, szaleje. Ale nie kłamie.
P
pawel
27 lutego 2014, 22:20
Objawienia nic nie wnoszą dodatkowego do Pełni Objawienia - Pisma Świętego jeżeli chcą wnieść jakąś nowinkę to są to fałszywe objawienia i są odrzucane prze Kościół -  sprawa jest analogiczna z tymi zaśnięciami - Nigdzie nie ma o nich mowy ludzie się przywiązują bo czują się super ... proste rozeznanie daje odpowiedź  
P
pawson
27 lutego 2014, 22:12
co do Mistrza Eckharta  faktycznie szukanie takich bądz temu podonych odczuć podkreślam słowo czucie jest szukaniem atrakcji i może nam zaćmić Boga, później nie jesteśmy w stanie pogodzić się z faktem że to tylko doznania ludzkie... / ... kiedy przychodzi doświadczenie czy oschłość bądz ktoś nam otwiera oczy że bóg nie jest w fajerwerkach czy fikołkach lecz przychodzi w łagodnym powiewie. Pozdrawiam . 
R
Robert
27 lutego 2014, 22:07
Żałosny materiał, wstyd dla redakcji deon. Chłopak miesza ludziom w głowach, mija się z prawdą. Polecam film dokumentalny pt. ” Nowa pięćdziesiątnica”.  Zaczęło się od ożywienia w Duchu Świętym wśród studentów Uniwersytetu Duquesne w  Pittsburgu (USA) w 1967 r. podczas rekolekcji katolickich. Mało ludzi wie, że początek tego „ożywienia” był u katolików właśnie, a potem „przeniknął” do kościołów protestanckich.  Duch wieje jak chce i kiedy chce, o objawieniach maryjnych Pismo Święte też nic nie wspomina że będą, a były i są uznane przez Kościół Katolicki jako prawdziwe itp.
P
pawson
27 lutego 2014, 22:06
znowu nie na temat mowa o spoczynku w Duchu Świętym w dodatku na modlitwie nie zaś o udadkach i zaśnięciach czy transach  na spotkaniach showmenowych chałaśliwych i nastawionych a nawet gdzie zapowiadane są ilości takich fikołków na potylice
K
kretyn_cz_3
27 lutego 2014, 22:02
Na koniec cytat z Mistrza Eckharta: "Wiedz, że jeżeli w jakikolwiek sposób szukasz swego, nigdy nie znajdziesz Boga, bo nie szukasz wyłącznie Jego samego. Oprócz Niego szukasz czegoś innego i postępujesz dokładnie tak, jakbyś z Boga robił świecę. Używa się jej do szukania jakiejś rzeczy, a gdy się znajdzie, świecę się wyrzuca. Postępujesz w ten oto sposób: to, czego tak szukasz oprócz Boga, jest nicością, cokolwiek by to było: korzyść, nagroda, wewnętrzne przeżycie i wszystko inne. Szukasz nicości, dlatego też ją znajdujesz. To, że znajdujesz nicość wynika jedynie stąd, że jej właśnie szukasz." (Mistrz Eckhart, Dzieła wszystkie, t. 1, Poznań 2013, s. 133-134). To do nas wszystkich: szukających prawdy o spoczynku, satysfakcji z zabrania głosu na forum, prestiżu, uznania, wyższości, pobożności, czy czego tam jeszcze. Czegokolwiek szukamy, bez Boga jest niczym. Przepraszam, że tak długo, ale i tak nikt tego nie będzie czytał. Dobrej nocy - Ps 115,1 :D.
K
kretyn_cz_2
27 lutego 2014, 22:02
Jeżeli to jest tak zwany sen duchowy, a jest to coś wychodzącego nieco dalej poza to, o czym tu mówię, to nic złego. One jednak, biorąc jedno za drugie, wyobrażają sobie, że to czysto fizyczne osłabienie jest także objawem duchowym i poddając się jemu, wpadają w rodzaj upojenia, a że to upojenie, skutkiem wzmagającego się coraz bardziej poddawania się i słabnięcia natury, coraz wyżej się potęguje, więc gdy dojdzie do pewnego stopnia, zdaje im się, że mają zachwycenie. Ja nazywam to nie zachwyceniem, ale ogłupieniem. Nic tu nie ma innego, tylko marne tracenie czasu i niszczenie zdrowia" (Święta Teresa od Jezusa, Twierdza wewnętrza, Kraków 2006, s. 84). Wspomniana przez św. Teresę autosugestia jest również krytykowana przez duszpasterzy, którzy zaznaczają, że to nie spoczynek jest istotą, ale głęboka relacja z Bogiem, otwarcie serca i oddanie się Mu na modlitwie. Życie duchowe nie polega na wmawianiu sobie czegokolwiek, ale na pozwoleniu Bogu, by w duszy działał jak sam chce. Takie wytłumaczenie podąża za św. Janem od Krzyża, który nadzwyczajne przeżycia i doświadczenia zdecydowanie zauważa i równie zdecydowanie zaleca nie skupiać się na nich, ponieważ to nie one są najważniejsze.
K
kretyn
27 lutego 2014, 22:00
Chłopaczyna spóźnił się nieco ze swoją krytyką, albowiem kard. L. J. Suenens, notabene gorący zwolennik charyzmatów i działania Ducha Świętego (patrz: wikipedia) w VI dokumencie z Malines poddaje krytycznemu studium zjawisko spoczynku w Duchu. Np. na temat źródeł biblijnych pisze: "Wystarczy lektura kilku przytoczonych niżej fragmentów, aby spostrzec, że nie dają się one nałożyć lub nie są identyczne ze zjawiskiem, o którym mówimy [tj. spoczynku]" ("L. J. Suenens, "Spoczynek w duchu", kontrowersyjne zjawisko, Kraków 2007, s. 40). Ktoś z użytkowników wcześniej powoływał się na słowa św. Teresy z Avila, w których miałaby ona przedstawiać swoje nieprzychylne stanowisko wobec spoczynku (Twierdza wewnętrzna IV, 3, 11). Tymczasem jest to konkretne określenie zagrożenia związanego z autosugestią, wyrażone w następujących słowach: "Jedno tu zwłaszcza może grozić niebezpieczeństwo, na które (choć już w innym miejscu o nim mówiłam) chcę jeszcze i tutaj zwrócić waszą uwagę. Zdarza się ono, jak sama widziałam, osobom oddanym modlitwie, szczególnie niewiastom, które jako słabsze, łatwiej temu, o czym chcę tu mówić, podlegają. Otóż bywa nieraz tak, że podobne osoby, czy to skutkiem zbytnich umartwień, czuwań i modlitw, czy też wprost skutkiem słabej swej budowy ciała, za każdą, jaką w sobie poczują pociechę duchową doznają zarazem osłabienia na ciele. Wewnątrz więc mają zadowolenie, zewnątrz opadanie na siłach.
P
pawson
27 lutego 2014, 20:57
za to zaśniecia w duchu i upadki owe są znanym rytuałem hinduizmu i 'showmenową' praktyką róznych rozłamów i odłamów byle by tylko napełnić widownie która coś poczuje ... Sorry czucie a wiara to jak piasek i skała 
P
pawson
27 lutego 2014, 20:51
sytuacja przypomina objawienia nie uznane przez Kościół Niektórzy tak się przykleili do tego przekazu / formy /klimatu / i tego co czują przy takich spotkaniach że jak ktoś zapali im światło to krzyczą zgaś to wolimy naszą ciemność. Naprawdę nie ma w historii i nauczaniu Kościoła od początku do dnia dziejszego ani słowa o zasypianiu transach czy upadkach na potylicę  Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek argumenty w oparciu o Magisterium KK  z użyciem terminologii zaśnięcie w Duchu czy upadek w Duchu albo trans chętnie wysłucham 
P
pawson
27 lutego 2014, 20:37
znowy rozlega się płacz  Ludzie nie macie nic do powiedzenia odnośnie meritum żadnych argumentów w sprawie podstaw teologalnych to zaprzestańcie ataku na formę przekazu - powiedział jak powiedział - ważne co powiedział a do tego nie ma wątpliwości - nie ma mowy w Piśmie Świętym o upadkach i zaśnięciu ani o transach .  Czas zrewidować poglądy albo podjąć dyskusję merytoryczną . 
WD
Wojtek Duda
27 lutego 2014, 09:59
sprawa najwyraźniej generuje duże emocji. zastanawiam się dlaczego dla tak wielu osób tak ważne (wydaje się, że najważniejsze), są takie, jakby nie było, bardzo niecodzienne (delikatnie mówiąc) zjawiska. Duch Święty działa - jeśli o mnie chodzi - jest to działanie, spokojne, intymne, osobiste. Dotykające najbardziej głębokich rejonów serca,w ciszy.  Te działania, na takim poziomie, są rewolucyjne.. Efekty są takie, że długotrwale i stale, zmienia się moje nastawienie do innych ludzi, do moich zadań, do siebie, do Boga - w codzienności, a nie tylko na chwilę. Z tej perspektywy patrzę na to wszystko i trudno mi zrozumieć, fascynację opisanymi wyż., nie do końca zbadanymi zjawiskami. To nie tu się dzieją największa cuda.
G
Grzegorz
27 lutego 2014, 09:22
Witam, Jeśli ten materiał miał wzbudzić dyskusję to wzbudził czyli cel został osiągnięty. Tylko jest pytanie czy jego poziom tzn. arogancja, pycha, ironia, która wylewa się z tego materiału przystoi tak zacnemu DEONOWI. Proponuję na przyszłość bardziej przemyslane podejście do tego co się chce opublikować i to na frontonie portalu. Szkoda, że taki wypadek przy pracy, ale może to było potrzebne by być bardziej profesjonalnym i mówić jezykiem miłości, a nie światowym czczym gadaniem niczym z portali obcych Kościołowi i wartościom chrześcijańskim. Pozdrawiam serdecznie z modlitwą przez tronem Matki i Królowej na Jasnej Górze w Czestochowie.
P
pawson
27 lutego 2014, 09:01
zamiast lu lać krokodyle łzy odnieście się merytorycznie - fakty są jednoznacznie nie istnieje chrześcijański trans czy zaśnięcie / upadek w Duchu Świętym po czyimś dotknięciu bądz bez. Spoczynek w Duchu Św. jak materiał w ramach odpowiedzi przytacza jest zuuuupełnie czymś innym.  Super dokument i nie ma co dostawać histerii w całym Piśmie Św i historii Kościoła nie było czegoś takiego jak te upadki i zaśnięcia. i to są fakty. Polecam merytorycznie odnieść się do tematu Pozdrawiam 
27 lutego 2014, 07:45
@Kris - byłeś bierzmowany? ... Tak ... Jak byłeś bierzmowany, to po wyjściu z koscioła zachowywałeś sie jak w cytowanym przez Ciebie opisie Pięćdziesiatnicy. Bo przecież Sakramnet Bierzmowania jest jej przedłuzeniem
K
Kris
27 lutego 2014, 00:48
@Kris - byłeś bierzmowany? ... Tak
F
F
27 lutego 2014, 00:31
to zwykłe zjawiska transowe obecne często w głebokiej medytacji szczególnie religijnej
N
nikisia
26 lutego 2014, 23:54
Chłopcze, Twoje żarty nie uatrakcyjniają Twojego występu, wręcz przeciwnie - to podśmiechiwanie się jest żenujące. Pamiętaj, że mówisz o rzeczywistości, której wiele osób doświadczyło, na pewno również wielu Twoich widzów - warto więc byłoby się opanować i ograniczyć do rzeczowej analizy. Piękne jest to, że dążysz do prawdy, ale jeżeli chcesz dążyć do Prawdy, którą jest Chrystus, to staraj się to czynić tak, jak On by to czynił, czyli na pewno nie poniżając i nie obśmiewając nikogo. Zwłaszcza, że może się okazać, iż nie masz racji...
E
Ewelina
26 lutego 2014, 22:55
Droga redakcjo, można a nawet nalezy umieszczac róznorodne materiały ale zeby umieścić materiał(jak napisaliście - sklaniajacy do dyskusji) -ale tak obraźliwy, nieprzemyslany....ech....za chwilę umieścicie prześmiewczy material o Maryjnych objawieniach a co będzie następne? Myślałam , że miejsce tworzone przez Jezuitów będzie przynajmniej odznaczało się kulturą ciut wyższą.  Brukowcowo tu ech.... Nie oburzam się na tego młodego Pana ....ale , że umieściliście "takie Coś?" bo jak inaczej to nazwac... przykre
E
Ewelina
26 lutego 2014, 22:45
Niedouczony chlopiec zechcial zaistniec, a my dajemy sie wkręcić. Poruszanie tematów w sposób przesmiewczy - to zaiste niskie loty.
S
Sebastian
26 lutego 2014, 21:44
http://www.opoka.org.pl/nauki/teologia/prace/wawrzeniecki_mgr.pdf
E
elvis
26 lutego 2014, 20:09
Po pierwsze, spoczynek w Duchu Święty bardzo często się zdarza przy osobistym błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem, więc nie tylko przy nałożeniu rąk, a ludzie upadają w przeróżny sposób, nie tylko do tyłu.
M
Marula
26 lutego 2014, 19:43
W 1 Liscie do Koryntian jest napisane: "Lecz wy starajcie się o wieksze dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą". Ta droga to miłość. Także nie róbcie sensacji z darów, charyzmatów które przeznaczone są dla określonej wspólnoty, bo to nie jest celem.
Z
zzzzzzz
26 lutego 2014, 19:00
Mam uwagę merytoryczną co do tego, co jest w 10-tej minucie filmu: podczas "spoczynku" człowiek wcale nie śpi, jest przytomny, nie ma tam snu, spania, człowiek jest "na jawie" tylko pojawia się jakby paraliż (raz słabszy czy krótszy, innym razem mocniejszy, dłużej trwający).
S
Sylwia
26 lutego 2014, 18:17
Skad Ty wziales te nagrania ? Przezyles w ogole spoczynek w duchu swietym, byles na spotkaniu charyzmatycznym ? Nigdy nie widzialam ,zeby ktos przy spoczynku mial drgawki , czy udawal zwierze. Tylko opetane osoby sie tak zachowywaly. Jak nie masz pojecia o czyms to sie nie wypowadaj , bo grzeszysz ! i skad w ogole ten sarkastyczny smiech ? Madre jest to jak sie zachowujesz ? brak slow...
P
pauljna
26 lutego 2014, 17:06
Taki sposob wyrazania sie nie wzbudza we mnie szczegolnej sympatii, ale zgadzam sie z obserwacja na temat, niektore przypadki ludzi upadajacych przypominaja niesamowicie objawy opetania.
A
anonim
26 lutego 2014, 16:20
http://kmt.pl/pozycja.asp?ksid=32030
B
bartek
26 lutego 2014, 16:17
Biskup Andrzej Siemieniewski o "spoczynku w Duchu": Tak zwany „odpoczynek w Duchu” przypomina to, co św. Teresa z Avila nazywała „zniemożeniem na ciele”[6]. Ta forma modlitwy niekiedy przybiera formy kolektywnej ekstazy, chociaż zdarzają się jej „łagodniejsze” formy, całkiem spokojne i opanowane. Jako powszechne zjawisko znana jest w środowiskach pietystów protestanckich od końca XVIII w., ale dziś budzi poważne wątpliwości teologiczne (wyrażane np. przez ks. kard. Suenensa). [6] Por. Twierdza Wewnętrzna, IV 3,11, zresztą opinia świętej nie była w tym wypadku zbyt pozytywna.
26 lutego 2014, 12:40
@Kris - byłeś bierzmowany?
K
Kris
26 lutego 2014, 12:33
Gratulacje dla młodego człowieka! Widocznie są w Polsce młodzieńcy mądrzejsi od co niektórych biskupów i księży, którzy praktykują takie demoniczne spektakle. ... "Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. "Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami?" - mówili pełni zdumienia i podziwu. "Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? - Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże". Zdumiewali się wszyscy i nie wiedzieli, co myśleć: "Co ma znaczyć?" - mówili jeden do drugiego. "Upili się młodym winem" - drwili inni." Dzieje Apostolskie 2, 1-13
K
Kuba
26 lutego 2014, 11:42
"No tak... Bo internet to przecierz prawda absolutna... tym bardziej "Polski"?" Ale ten facet wcale nie twierdzi, że internet jest prawdą absolutną, tak jak Ty mu to zarzucasz. Stwierdza tylko, że nigdzie nic na ten temat nie znalazł. I tyle. Probujesz ośmieszyć tego człowieka wkladajac mu w usta głupoty, których on wcale nie powiedział?
C
chrysorroas
26 lutego 2014, 11:05
Gratulacje dla młodego człowieka! Widocznie są w Polsce młodzieńcy mądrzejsi od co niektórych biskupów i księży, którzy praktykują takie demoniczne spektakle.
26 lutego 2014, 10:53
Sądzac po komentarzach, wielu poszukuje duchowych przeżyć. Proponuje wiec genialną duchową odnowę - wystarczy pójśc do kościoła w czasie przeznaczonym na cichą adorację, przyklęnąć w ławce i w ciszy osobistej modlitwy adorować Najświętry Sakrament.
Miłosz Skrodzki
26 lutego 2014, 10:06
Tutaj więcej informacji na ten temat: [url]http://www.youtube.com/watch?v=dqRleTujZew[/url]
TL
Tomasz Liszkowski
26 lutego 2014, 09:51
Autor mówi "nie znalałzem polskim internecie rzetelnego materiału na ten temat więc przygotowałem własny"... No tak... Bo internet to przecierz prawda absolutna... tym bardziej "Polski"? Zainteresowanych i nie zainteresowanych odsyłam do tej wypowiedzi: https://www.facebook.com/kostrzewa.s/posts/715446581809608 A portalowi deon.pl udzielam braterskiego upomnienia za sianie zamieszania.
DD
DO DEONu
26 lutego 2014, 09:24
Czy Wy drodzy Bracia w wierze wgl czytacie te komentarze? Skasujcie ten filmik (łącznie z opisem..) bo kto sieje zgorszenie lepiej niech by sobie kamień młyński u szyi przywiązał... bo szatan jak lew ryczący czyha kogo pożreć... Z Panem Bogiem.
J
jack
26 lutego 2014, 09:03
Chciałbym zwrócić uwagę na fragment z 1 Sam 19 ;18-24 gdyż został przedstawiony dość nierzetelnie a mówi on o osiedlu prorockim o zachwyceniu i ogarnięciu Duchem Świętym W tejże księdze Samuela w 10:6-7 Czytamy o zstąpieniu DŚ na Saula o jego zachwyceniu i przemianie w innego człowieka
S
s.Klara
26 lutego 2014, 08:59
Dziwny ten młodzieniec.Nie wiadomo czy poważny czy żartuje...Poglądy, które wyraża, czasem słyszę jak rozmawiam z tradycjonalistami...Oczywiście,że spoczynek trzeba rozenzawać ale to za daleko idące wnioski z tym hinduizmem... 
D
Daria
26 lutego 2014, 08:45
Jak mówi Biblia? Po owocach ich poznacie? Podczas gdy odbywała się modlitwa wstawinnicza doświadczyłam spoczynku, a kiedy wstałam i usłyszałam po tym "Jezus pragnie Ci powiedzieć, że jesteś Jego najukochańszą córką" rozpłakałam się i zaczęłam śmiać. Ale nie wyglądało to w taki nienaturalny sposób jak na filmikach ze spotkań protestantów. Wszystko było w wolności, nie odczuwałam niepokoju - jedynie na początku kiedy nie potrafiłam wypowiedzieć słów modlitwy ze względu na zniewolenie, z którego zostałam wyrwana podczas spoczynku i rozmowy z Jezusem. Jak wcześniej niecierpiałam chodzić na mszę, od tamtego momentu zaczęłam pragnąć coraz bardziej zbliżać się do Chrystusa. Poszłam do spowiedzi gdzie wcześniej przez około 8 lat tkwiłam w komunii świętokradczej, przez różne grzechy, zniewolenia i nienawiść. Jeśli chodzi o drgawki - na filmiku wyglądało to wręcz na rzucanie się, upadek który nie wydaję się być Boży. To są dwa wyjścia, które mi są znane: jest to manifestacja złego (mój znajomy, który podczas takiej modlitwy upadł, dostał jakby epilepsji i nic z tego nie pamiętał - okazało się, że bawi się w okultyzm, długa histroria), albo zwyczajne udawanie - fantazje osoby, która jest omadlana i ta sobie coś wmówiła (np. jedna dziewczyna podczas modlitwy rozłożyła ręce i zaczęła udawać, że lata o.O).
26 lutego 2014, 07:48
Emocje, bardzo silne emocje i wiele osób mdleje. Warto o tym pamiętać, bo psychoza i oczekiwanie "zaśnięcia" podczas niektórych spektakli charyzmatycznych jest na tyle wielkie, iż ludzie nawet nie udajac po prostu mdleją. We współczesnym, rozdygotanym emocjonalnie, nastawionym na silne bodźce świecie nie dziwi, iz "zwykła" Msza św nie zaspokaja emocjonalnego zapotrzebowania wielu "katolików".
T
tdk
26 lutego 2014, 07:44
Mnie się filmik podobał - dobrze wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którzy o wierze potrafią mówić z uśmiechem. Pozdrowienia dla hejterów.
M
misjonarz
26 lutego 2014, 07:30
Wtrące "2 grosze" i będzie kontrowersyjnie, ale owo "zaśnięcie" ma źródło szerokie, ale jeżeli uznać, że ma źródło duchowe to przede wszystkim należy pytać się kto go doznaje ? i w jakim stanie duszy ? - chodzi mi o to, czy jest lub nie ?, w stanie łaski uświęcającej. Tutaj jest kryterium, ponieważ Duch Święty jest duchem: pokoju, spokoju, ukojenia ale tylko dla ludzi, którzy - "usilnie oczyszczają się z grzechów". Natomiast zły duch lubi takich ludzi niepokoić. Tak mówi o tym św. Ignacy: "a to poprzez podsuwanie pozornych racji, fałszywych subtelności i ciągłych podstępów. (C.D. 329 - reg. 1).   Natomiast u ludzi, którzy "trwają w grzechu cieżkim" - dzieje się odwrotnie, jak w powyższej regule, czyli to: dobry duch, niepokoi, wzbudza wyrzuty sumienia, a zły duch: uspokaja, daje fałszywe dary, charyzmaty, sprawie iż ludzie - "wyobrażają sobie przyjemności życia - aby ich jeszcze bardzie pogrążyć w ich wadach i grzechach".      Kryterium rozeznawania - od kogo pochodzą różne dary ? - w tym tzw. "upadki" leży nie w samym skutku, utracie władzy nad swoim ciałem ale w stanie duszy. Tak więc tutaj jest istota, bo chyba dobrze wiemy, że owych "upadków" doznają również ludzie, którzy wciąż trwają w grzechu, grzechach cieżkich. Trzeba więc bardzo uważać na takowe charyzmaty, bo z pewnością się zdarza, że nagle ktoś uzna, iż już mu nie potrzebna pokuta i pojednanie a wystarczy - "cukierek" w postaci upadku i innych fenomenów charyzmatycznych. Dlatego trzeba być ostrożnym na takie sprawy i jak mówi Ignacy "usilnie to badać", dlatego też rozmyślanie - "czemu to służy" jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
K
Kamil
26 lutego 2014, 07:03
Gościu myśli że jest mędrcem bo coś tam wie, ale nie widzi (albo świadomie manipuluje), że jego racja daleka jest od Prawdy. W Kościele (kat.) nie ma mowy o jakichś dziwnych ruchach ciała jak drgawjki, czy udawaniu zwierząt. W Kościele można doswiadczyć mocy Jezusa Chrystusa przez Ducha Świetego w takiej formie w jakiej Pan zechce, również w formie "spoczynku". Natomiast co do wyżej wspomnianych zachowań naśladujących te prawowite, czyli mające miejsce w Kościele katolickim, a mające miejsce w ruchach odłączonych (nie mówię, że we wszystkich bo sa też pewnie paradoksalnie i dobre wspólnoty koscielne wywodzące się z protestantyzmu, patz chociażby uznanie sakramentu chrztu) - szatan jest małpą Pana Boga. Gościu zaś wszystko wrzuca do jednego worka. Jako że Pan Bóg lubi nas zaskakiwać, może kiedyś koszulka mu się pobrudzi, czego mu życzę, jeśli wola Pana takowa jest :) Niech błogosławi jemu i nam wszystkim Bóg Wszechmogący - Ojciec, Syn i Duch Święty. Amen.
26 lutego 2014, 06:22
Uderz w stół.... Wielu jest oczarowanych emocjonalnymi zjawiskami. Ale czy wierzą Bogu, czy tylko żyją falą emocjonalnego uniesienia okaże się za chwilę.
D
Dżagoda
26 lutego 2014, 01:32
Czemu ten ironiczny smiech?  Mówi za siebie/
G
gość
26 lutego 2014, 00:53
Polecam "Dokumenty z Malines", w których kard. Leon J. Suenens z ramienia Watykanu komisyjnie opisuje cały Ruch Chrayzmatyczny w Kościele. Są dostępne w księgarniach. Dokument nr 6 "'Spoczynek w Duchu świętym' kontrowersyjne zjawisko" jest cały poświęcony tematowi "upadku" - czytalem i polecam się zapoznać! Rzeczowo uargumentowane i odwołuje się autor nie do "własnych poszukiwań i wrażeń", lecz do wypowiedzi specjalistów z wielu dziedzin, zaproszinych przyjrzec się temu ruchowi! Co do filmiku... radze go usunąć! Sceptycyzm - owszem - prowokuje, ale i zabija wiarę oraz gasi Ducha, nie pobudza do szukania! ...
P
Padre
26 lutego 2014, 00:19
Odnoszę wrażenie, że autor tego filmu niezapoznamł się dokumentacją Magisterium. Drogi Mikołaju zachęcam do lektury: "Dokumentów z Malines" autorstwa Kard. Leona J. Suenens'a, który w VI tomie tych dokumentów opisuje zjawisko zaśnięcia w Duchu Świętym.
26 lutego 2014, 00:18
Nie obejrzałam i nie zamierzam obejrzeć. Sam tytuł świadczy o opinii. Przy takich tekstach spada moja pozytywna ocena deon.pl. Nie czytałam. Nie zamierzam.
M
marek
25 lutego 2014, 23:51
[url]http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=964[/url]
P
Piotr
25 lutego 2014, 23:50
Poniżej poziomu. Brak szacunku i zrównoważenia emocjonalnego  (charakterystyczne wygięcie twarzy). Aby była dyskusja musi być poziom pewnej kultury osobistej, a tu wręcz pewne hamstwo. To jest manipulacja kiedy łączy się nagrania różnych grup sekciarskich i zestawia z katolickimi w jednym rzędzie przyspieszając materiał aby wyglądało mniej naturalnie. Wstyd dla portalu Deon. Nie chę mówić o błędach merytorycznych. Ten człowiek wydaje się mieć problem sam z sobą a redakcja portalu dała się nabrać. Zaproszenie do dyskusji? Jak ktoś zwymiotuje to to też będzie zaproszenie do dyskusji? Rzetelność badawcza wymaga szacunku. Poziom Faktu. 
K
k
25 lutego 2014, 23:09
Sposób wypowiedzi tego chłopaka jest żenujący...jego ciągła kpina jest wręcz drażniąca...co do upadków nie zawsze osoba pada do tyłu...bo kierunek upadku jest różny...zawsze jest tak, że Ci którzy czegos nie przezyja eguja to bo jest im wtedy  w zyciu łatwiej... Ps Do autora- jesli chodi o talent ....jeszcze trzeba dużo popracować...bo film jest iepski...a sposób wypowiedzi malo profesjonalny...na doatek to wieczne..."yyyy"....pojawiajace sie wielokrotnie..
A
An21
25 lutego 2014, 22:41
Czy były robione badania ludzi upadajajacych w Duchu świetym? Np EEG, co sie wtedy dzieje? Wiele by się wtedy wyjasniło.
D
Dominika
25 lutego 2014, 22:09
Z calym szacunkiem, ale choć informacje, które miał do przekazania ten chłopak są naprawdę interesującym materiałem, sposób w jaki to zrobił całkowicie mnie zniechęcił. Drażni mnie takie pajacowanie, śmiech w połowie zdania i... no nie wiem  jak to nazwać. Na przyszłość, zajmując się poważnym tematem, polecam zastosować adekwatny środek wyrazu.
A
aibe
25 lutego 2014, 22:04
Bardzo słabe nagranie. Temat z wielkim potencjałem, niestety, bardzo spłycony przez autora. Już nie mówiąc o tym, że jego wybuchy śmiechu, przynajmniej w moim odczuciu, rażą i sprawiają wrażenie, że Autor "nabija się" z tych, którzy w spoczynek w Duchu Św. traktują "na serio"... Nie wiem jak redakcja szanującego się portalu mogła wymyślić, że to dobra zachęta do rzetelnej dyskusji o temacie... :/
C
cristianis
25 lutego 2014, 22:03
Poniższy cytat Gabriel Amorth
C
cristianis
25 lutego 2014, 22:01
Do Amida: "Ponadto do odkrycia modlitwy o uwolnienie doprowadziło nas także praktykowanie modlitwy o chrzest w Duchu Świętym, który my nazywamy wylaniem Ducha Świętego, aby odróżnić go od sakramentu chrztu, nawet jeśli ta praktyka jest ściśle z nim powiązana. Jest już niemal pewne, że ryt był praktykowany w Kościele do VIII w. . lecz później został zarzucony. Najnowsze studia teologiczne ukazują, że aż do VIII w. praktykowano modlitwę o wylanie Ducha Świętego, będącą uzupełnieniem trzech sakramentów chrześcijańskiej inicjacji (chrztu, bierzmowania, Eucharystii). Teraz próbuje się przywrócić tę praktykę, aby umocnić chrześcijanina w prowadzeniu duchowej walki i wszczepić go mocno we wspólnotę kościelną dla posługi budowania Mistycznego Ciała Chrystusa." "Istnieje również pewna szczególna modlitwa, przywrócona do użytku przez Odnowę ( lecz jej początki sięgają starożytności!). Modlitwa ta ma nadzwyczajną moc oddziaływania na nieprzyjaciela, a jest to modlitwa językami. Pamiętam o wielu przypadkach uwolnień, które związane są z modlitwą uwielbienia i modlitwą językami. "
TT
taka tam
25 lutego 2014, 21:57
Kurcze nie rozumiem negatywnych komentarzy... chłopak ma świetne poczucie humoru, a tyle osób to tak krytykuje! dla mnie osoby młodej (24 lata) filmik jest super i trafia, widocznie osoby starsze i dojrzalsze nie rozumieją tego typu poczucia humoru i odczytują to jako kpinę. Szkoda. 
TT
taka tam
25 lutego 2014, 21:50
Bardzo mi się podoba! zawsze coś mi nie pasowało z tymi upadkami ;) takie sztuczne mi się to wydawało...
A
Amid
25 lutego 2014, 21:34
Myślę, że dość celna wypowiedź abp Roberta Dwyer`a o ruchach charyzmatycznych: http://rzymski-katolik.blogspot.com/2012/02/abp-robert-j-dwyer-kilka-gorzkich-sow.html
K
krzysiek
25 lutego 2014, 21:34
Paskudne! Widzę, że prowadzący chciał wzorować sie na wielu popularnych "filmikach youtube" Żenada. Po paru pierwszych min (a własciwie od poczatku kiedy jadl...) stracilem chęć do dalszego oglądania filmiku mimo,że tematyka mnie interesowała. Chciałeś być cool a wyszlo prostacko i bardzoo niesmacznie. Zmien prezencje, bo sie naprawde niedobrze robi...  Do ludzi z deon, którzy trzymaja poziom: Nie prezentujcie takiego chłamu
A
Amid
25 lutego 2014, 21:32
Polecam  książkę, którą promowała onego czasu, już śp. Pani Maria Kominek OPs: http://www.krajski.com.pl/lassus.html
A
Amid
25 lutego 2014, 21:31
  Odnośnie tego "nakładania rąk" to zacytuję słowa x. dr Dariusza J. Olewińskiego z jego książki "W obronie Mszy świętej i Tradycji katolickiej" - wyd.I: "(...)Wymowa tych słów i faktów jest wyraźna. Włożenie bowiem rąk jest w Kościele od początku gestem zarezerwowanym Apostołom i ich następcom - biskupom, oznaczającym przekazanie łaski i poświęcenie Bogu; ten zastrzeżony gest jest istotną formą sakramentu święceń. Cóż natomiast może oznaczać włożenie rąk przez sekciarzy protestanckich (tzw. zielonoświątkowcy nie są nawet w sensie ścisłym protestantami, lecz pochodzącą z protestantyzmu amerykańskiego sektą, powstałą pod koniec XIX w.)? Jeśli nie ma to być tylko jakieś dziwaczne widowisko, to gest ten wyraża, że ci katolicy otrzymali "odnowienie wiary" i "Ducha Świętego" od heretyków. Czyżby nie było w Kościele Ducha Świętego, a wiara w nim była przestarzała? Przy tym nazywanie histerycznych ekscesów "wylaniem Ducha Świętego" zakrawa na bluźnierstwo. Widać wyraźnie, że mamy tutaj do czynienia nie z samym tylko pochodzeniem historycznym, lecz że bardzo mocne są także wewnetrzne powiązania tych ruchów z herezjami protestantów, przejawiające się w takich znamionach, jak chociażby antyhierachizm, biblicyzm, emocjonalizm. Nie jest więc niczym nadzwyczajnym, gdy coraz to jakaś "wspólnota charyzmatyczna" także formlalnie odłącza się od Kościola, gdyż widać w tym przynajmniej konsekwencję. "W obronie Mszy Św. i Tradycji katolickiej" - ks.Dariusz J. Olewiński str. 404.
G
goabr
25 lutego 2014, 21:30
Myślę, że tak jak wszystko trzeba trzymać się zasady "po owocach poznacie". Autor nagrania robi z siebie "eksperta" a to, że skończył Teologie nie znaczy, że ma rację.Jest coraz wiecej Mszy z modlitwą o uzdrowienie gdzie mamy do czynienia z zaśnięciami w Duchu Świętym i dzięki świadectwom osób, które w nich uczestniczą słychać, że owoce są dobre. Pozdrawiam.
P
Poszukujący
25 lutego 2014, 21:23
Nie wierzcie wszystkiemu co mówi kościół katolicki, gdyż wiele rzeczy które głosi są zmanipulowane i niezgodne z Biblią. Otwórzcie umysł i sprawdźcie czy czasem nie żyjecie  w zakłamanej rzeczywistości. Na początek polecam wykład: http://www.youtube.com/watch?v=jy64ekaIrJE Proszę, obejrzyjcie go do końca i sami oceńcie, co należy z tym zrobić. Wierzę, że to nie będzie zmarnowany czas. Pamiętajcie: "Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie miało być poznane i nie miało wyjść na jaw." (Łuk. 8:17)
J
ja
25 lutego 2014, 21:11
żenua
ES
Ewa Stanek
25 lutego 2014, 21:09
Zaskoczyła mnie forma opracowania zagadnienia spoczynku w Duchu Świętym. Nie sądzę, że wyczerpuje ono temat, ani nawet jest w jaki kolwiek sposób opiniotwórczy. To wypowiedź młodego człowieka, któremu jak wielu osobom w jego wieku wydaje się, że jego twierdzenie jest odkrywcze i nosi namiastkę przewodnika w życiu każdego człowieka. Pamiętam jeszcze jak sama taka byłam i zdawało mi się, że posiadam odpowiedź  na każde pytanie. Z wiekiem dowiaduję się coraz więcej o tym jak mało wiem i o tym jak wiele przyjdzie mi przyjąć jako dogmat oparty o wiarę. W pokorze należy przyjąć fakt,że nie wszystko da się wyjaśnić. Spoczynek w Duchu Świętym jest darem. Na niego się nie zasługuje, nie należy się nam, a poprostu możemy go otrzymać. Wcale nie jest konieczne nałożenie rąk, czy szeptanie jakiejś reguły przez prowadzącego spotkanie charyzmatyczne przewodnika. Wiele osób doznaje spoczynku po przyjęciu Komunii Świętej, inni podczas błogosławieństwa lub Przemienienia w czasie Mszy Świętej. Znam dzieci,które w czsie Pierwszej Komunii Św. otrzymały ten dar, mimo,że nigdy wcześniej nie były na spotkaniach charyzmatycznych, a tymbardziej, że nie wiedziały o istnieniu takiego charyzmatu. Wielu boi się upadku, wielu lęka się ośmieszenia jeszcze inni nie chcieli by stracić nad  sobą panowania.Nie jest to show ani popis sztuki okultystycznej. Sprzeciwiam się pokazywaniu i stawianiu na jednym poziomie relacji ze spotkań charyzmatycznych Kościoła  Katolickiego z praktykami innych grup. Chciałabym wiedzieć, czy autor uzyskał zgodę księdza Cieleckiego na wykorzystywanie jego wizerunku oraz upublicznianie fragmentów ze spotkań z jego udziałem. Proszę redakcję Deon o rzetelne zrelacjonowanie tematu. Wydaje mi się, że nie powinno być problemu ze znalezieniem kompetentnych osób. Innych komentatorów zapraszam do wspólnej modlitwy w tej intencji. Chętnie prześledzimy opinie oparte na autorytecie Kościoła.
K
Klaudia
25 lutego 2014, 21:04
U nas w szkole <technikum> mieliśmy na ten temat lekcje ksiądz pokazał nam film z zagranicy, opowiadał o ty że zdarzyło mu sie to na zwykłej mszy u starszej pani która podeszła do komunii i kiedyś na lekcji jak gdzieś indziej uczył mówił miejscowośc ale nie bede tu mówiła dziewczyna podczas gdy on czytał na początek lekcjii pismo święte ,,zasnęła w Duchu,, wczyscy myśleli że zemdlała ale to wygląda się jakby się kładło samemu i spało z pare minut, spytaliśmy się czy mógłby na lekcji albo po lekcji spróbowac ,,żebyśmy zasnęli,, na jakieś 2 lekcje chociaż matematyke K.Jacek powiedział że może spróbowac się nad tym kto będzie chciał się pomodlic, no to na następnej lekcji 15 min przed dzwonkiem zgodził się  kto chciał mógł podejśc, 4 kolegów poszło i no wiadomo ja bo nie wiem co bym zrobiła gdybym nie spróbbowała, podeszłam, położył mi ręce na głowie i po chwili poczułam ciepło<energie> przepływającą przez moje ciało, wcześniej ks.Jacek wspominał że ten kto nie będzie chciał żeby duch w niego wstąpił i <zasnął> nie zrobi tego, ja miałam taką chwile że czułam że jest coś we mnie że chciałabym się na to otworzyc i choc na chwile oderwac sie od życia codziennego ale chwile się zachwiałam ale nie chciałam żebym ,,odleciała,, przy klasie bo to dziwne by było Możecie wieżyc albo nie ale takie żeczy istnieją tylko że człowiek 21w. prędzej uwierzy że chłopak jest dziewczyną niż w to że można pojednac się z Duchem Świętym Ale mi się wypowiedz zrobiła :D
OA
o. Andrzej Juchniewicz OMI
25 lutego 2014, 20:59
Polecam "Dokumenty z Malines", w których kard. Leon J. Suenens z ramienia Watykanu komisyjnie opisuje cały Ruch Chrayzmatyczny w Kościele. Są dostępne w księgarniach. Dokument nr 6 "'Spoczynek w Duchu świętym' kontrowersyjne zjawisko" jest cały poświęcony tematowi "upadku" - czytalem i polecam się zapoznać! Rzeczowo uargumentowane i odwołuje się autor nie do "własnych poszukiwań i wrażeń", lecz do wypowiedzi specjalistów z wielu dziedzin, zaproszinych przyjrzec się temu ruchowi! Co do filmiku... radze go usunąć! Sceptycyzm - owszem - prowokuje, ale i zabija wiarę oraz gasi Ducha, nie pobudza do szukania!
O
On
25 lutego 2014, 20:58
http://gosc.pl/doc/1167244.We-mnie-wszystko-popekalo
MN
Marta Nowak
25 lutego 2014, 20:42
Młody!!! Pięknie!!!
M
Mati
25 lutego 2014, 20:41
Co do tematu który zostałprzez Ciebie poruszony to nie jestem dobą osobąby wchodzić w polemikę jednak wysłałem Twój film księdzu i liczę że się ustosunkuje. Jednak forma przekazu naprawdę jest bardzo raniąca, destrukcyjna i przysłaniasz w ten sposób swoją osobą Prawdę w iminiu której ponoć to robisz. Pamiętaj jeżeli troszczysz sie o spray Naszej wspólnoty Kościoła to rób to w sposób budujący i poważnie do tego podchodź bo mnie osobiście postwiłeś przez ten film w switle totalnego idioty który dał się zmanipulować. I tak odczytuję Twoją intencję. Wiem też że po owocach poznacie!! a same modlitwy w intencji o uzdrowienie i uwolnienie nie mogą przysłonić centrum życia chrześcjańskiego którym jest Eucharystia.
B
bene
25 lutego 2014, 20:41
porażka
S
shgsdjagjd
25 lutego 2014, 20:35
Nie wiem czy autor filmu ma rację... Osobiście miałam (nie)przyjemność uczestniczyć w spotkaniu grupy charyzmatycznej i powiem że czułam się manipulowana i "wprowadzana w trans". Nie polecam...
PN
Pokojowo nastawiona
25 lutego 2014, 20:30
Proszę wszystkio osoby ,,w Panu" o spokój. Złościcie się, odgrażacie, kpicie... To nie są owoce ,,Ducha". Bo takie są?
N
NFK
25 lutego 2014, 20:19
treść bardzo ciekawa, oprawa do dopracowania
K
Krzysiek
25 lutego 2014, 20:14
Nie polecam tego filmiku. Gość nie ma pojęcia o czym on mówi.
B
bartek
25 lutego 2014, 20:06
@tomi "Wiec jesli nie doświadczasz na codzien dzialania Pana Boga, dzialania Ducha Świetego, to musisz sobie uswiadomic ze cos z twoim zyciem duchowym jest nie tak, ze sa jakies przeszkody, jakies grzechy niewyznane, twoja postawa jest nieodpowiednia wzgledem Pana Boga, tkwisz w grzechu moze nawet nieswiadomie, nie otworzyles sie na Pana Boga, nie dales mu dostepu do twego serca." Nie zgodzę się. Dłuższe okresy, kiedy nie odczuwamy Bożego działania na co dzień, są zjawiskiem normalnym w życiu duchowym (choć bardzo byśmy chcieli, żeby było inaczej). Czytamy o tym u św. Jana od Krzyża czy w regułach św. Ignacego Loyoli.
A
ankar
25 lutego 2014, 20:05
Brednie zawiera ten materiał !!!
T
Tomasz
25 lutego 2014, 20:01
Ani św. Paweł ani Biblia nie mówi o wielu rzeczach, które dziś są dogmatami - gdzie jest mowa o wniebozwięciu Maryi? Argument, za przeproszeniem, z d..y.
H
Heniek
25 lutego 2014, 19:57
"Ruszasz japą, nie machaj łapą". Nonszalancja i brak kultury. Swoim dzieciom za takie przedstawienie pięknych spraw, skroił był tyłki. Oj niefajne.
P
Paulina
25 lutego 2014, 19:46
tragedia, takim przekazem to on raczej nie pomaga kościołowi, ale zraża ludzi do oglądania ............
O
okenko
25 lutego 2014, 19:24
Porażka!!! Jaki noszalancki styl. Miałem lepsze zdanie o deonie.
O
oks
25 lutego 2014, 19:20
masz tik jakis???
S
smykus
25 lutego 2014, 19:18
moze nie dodawajcie wiecej tekstów  bo sie bardziej pogrązymy.  jak wy to przedstawiacie!!! nie macie pojmy o tych rzeczach
I
idz
25 lutego 2014, 19:16
nie podoba mi się jak kpisz sobie...ii te śmiechy...brak szacunku! zapytaj siebie wierzyssz w same proroctwa? widze,ze nie bo smiejesz sie!!! aaa strona deon to ponizej pasa nie jestescie dokształceni ze wszytskiego ... także skarga będzie
D
Drobny
25 lutego 2014, 19:13
Forma przekazu jest faktycznie wstrętna. Poza tym autor pomija jeden fragment zaśnięcia w Panu. Szczepan zasnął w Panu, umierając. Ale choć forma jest zła, to uwagi dosyć słuszne, sobrii estote et vigilate!
OO
on ona ono
25 lutego 2014, 19:13
ale wtopiłes kolo!!! no nie powiem...doigrałes się! malutko w życiu przeżyłeś i czytałeś prosze troche sie doszkolić!!! i nie siac jakis głupot,aaa ii wcale nie spoczynek nie jest zawsze do tyłu!!! wiec prosze nie pisac takich bredni
J
Jozue
25 lutego 2014, 19:10
To jakiś nowy prorok? Autorytet w Kościele? Nie podoba mi się ton w jakim Ten młody człowiek mówi! A redakcja portalu mogłaby być bardziej ostrożna w zamieszczaniu takich materiałów. Mówi się o spoczynku w Duchu Świętym jako zjawisku duchowym, które jest przede wszystkim doświadczeniem miłości Boga. Zaśnięcie jest znane w Kościele i dotyczy osoby Matki Najświętszej! Może jakieś studia teologiczne i lepiej niech Kościół się wypowie w tej kwestii a nie ktoś, kto chyba nie bardzo wie o czym mówi! Pozdrawiam!
A
Agu
25 lutego 2014, 18:58
Nie będę się odnosić do treści, ale forma jej przekazania (pseudoironiczno-sarkastyczno-dowcipna) jest dla mnie zupełnie nie do przyjęcia. Zupełnie nie rozumiem, czmu ma to służyć (szkoleniowcy nazywają to "szkoleniem z własnej za....ości"...).
T
tomi
25 lutego 2014, 18:38
Jednak z spoczynkami tez trzeba uwazac, sam czasami pewne obiekcje co do niektorych duchownych, ktorzy czasem rodza pewne obawy. Ale spokojnie. Trzeba rozważać, trzeba tez byc blisko Pana Boga, a On wtedy powie, ostrzeże, uchroni, czlowiekowi zyjacemu z Panem Bogiem nic sie nie moze stac. Sa jednak rzeczy na Ziemi, ktore wymykaja sie naszym ramom. Chocby historia pewnego 18letniego chlopaka z Brazylii, ktory umarl na raka, cale zycie chorowal, potwornie cierpial, jego cialo wydawalo tragiczny zapach, nie do zniesienia wrecz. Opiekowali sie nim miedzy innymi wspomniani w filmie misjonarze z Brazylii o. Henrique i o. Antonello. Jednak kiedy wspomniany chlopak umarl, nad jego cialem zaczal sie unosic piekny zapach, jakby kwiatow. Aberracja wrecz, cialo po smierci zamiast dopiero cuchnac zaczyna wydzielac najpiekniejsze zapachy.   
M
michasdl
25 lutego 2014, 18:30
Jak chcecie znaleść sobie jakąkolwiek osobę, ale nie wiecie jak Wystarczy, że macie numer telefonu osoby, którą chcecie znaleźć Ta strona to w 100% bezpieczny i działający lokalizator, który pokaże wam DOKŁADNIE na mapie gdzie znajduje się osoba, której szukasz,m bit.ly/zlokalizujmy
A
Anna
25 lutego 2014, 18:01
Kim jest autor filmiku? Jakie jest jego wykształcenie i doświadczenie? Dlaczego uznaliście go za autorytet i promujecie na stronie? Czy ja też mogę sobie u was wrzucić swoje filmiki?
T
tomi
25 lutego 2014, 18:00
@Michal Najwazniejszym zarzutem jest taki że autor łaczy "spoczynek uwalniajacy w Duchu Świetym" z dzialaniami wywolywanymi przez jednego z najgorszych demonow jakie istnieja czyli kundalini okraszajac to fotografiami niczemu nie winnego ks Antonello, naprawde oddanego Bogu i ludziom misjonarza slamsów z Brazylii.
T
tomi
25 lutego 2014, 17:55
Inna  kwestia Pan Bóg moze dzialac przez śmiech, spoczynki w Duchu Świetym, trzesienie sie, dreszcze, cieplo, itd... nawat krzyk, wrzask, manifestacje, upadki w przypadku osob zniewolonych. Nie jest to zarezerwowane tylko dla nabozenstw charyzmatycznych. Moze dziac sie na kazdej Mszy Świetej, nawet w każdym miejscu, w tym na osobistej modlitwie. Moze tego doswiadczyc absolutnie kazdy, ale nie kazdemu to jest potrzebne. Pan wie co robi, a to jest sposob leczenia. Na kazdej Mszy Świetej, wcale nie charyzmatycznej ani z udzialem wspolnot, wystarczy ze jest jedna osoba mozno związana z Panem Bogiem, albo nawet wielki grzesznik, ktoremu Pan Bóg dal taka Łaske, ksiadz albo świecki, nie ma znaczenia i wystarczy ze wzniesie intencje do Ojca, a ludzie beda doswiadczac roznego dzialania Pana Boga. Kogo nie dotyka takie dzialanie z reguly? Ludzi naprawde świetych, tych jest niewielu, oraz żyjacych latami w grzechu cięzkim bez jakiejkowiek woli poprawy, nawrocenia. Wiec jesli nie doświadczasz na codzien dzialania Pana Boga, dzialania Ducha Świetego, to musisz sobie uswiadomic ze cos z twoim zyciem duchowym jest nie tak, ze sa jakies przeszkody, jakies grzechy niewyznane, twoja postawa jest nieodpowiednia wzgledem Pana Boga, tkwisz w grzechu moze nawet nieswiadomie, nie otworzyles sie na Pana Boga, nie dales mu dostepu do twego serca. Cos jest nie tak, nawet gdybys sie modlil dwa razy dziennie, przeczytal Biblie, przystepowal do Komunni Świetej, byl najbardziej biegly teologicznie. Poprostu jest przeszkoda. 
M
Michał
25 lutego 2014, 17:49
Jeśli ktoś ma jakikolwiek merytoryczny zarzut do prezentowanych w filmie argumentów to niech go przedstawi. Wylewanie tony hejtu nie jest żadną odpowiedzią. Moim zdaniem wywód jest spójny i oparty na rzetelnej analizie faktów. Zaś podobieństwa, o których mówi autor są zatrważające i powinny dać do myślenia każdemu katolikowi.
T
tomi
25 lutego 2014, 17:36
Do oburzajacych sie.: spokojnie, ma chlopak prawo do wlasnego zdania, uszanujcie to, a Deon publikujac to nie zrobil nic zlego, zawiązal dyskusje. Osobiscie uwazam, ze autor nie ma absolutnie racji. Ale mysle ze jeszcze doswiadczy nie tylko zaśniecia w Duchu Świetym. Zrobil zle natomiast laczac ojca Antonello, ktory jest naprawde pieknym narzedziem w reku Pana Boga z demonami z kundalini, czyli potwornymi opetaniami, oraz pochadzacymi od zlych duchow niektorymi manifestacjami na protestanckich i pseudoprodestanckich nabozenstwach. Nie łacz zatem dzialania Pana Boga z dzialaniem najrózniejszych demonow. Zastanow sie ze robisz straszna krzywde Kościołowi. Mieszasz, mącisz, zaciemniasz. To ze dzialanie te maja pewne podobienstwa wynika z tego ze sa powodowane przez istoty duchowe, duchy. Ale jest istotna róznica kiedy działa Duch Świety, czyli Bóg, a produkuja sie róznej masci demony, czyli upadle anioły, poza tym trzeba pamietac ze sa tez dobre Anioły, chocby Michal Archanioł, twoj Aniol Stróz, sa tez dusze świętych które tez moga przychodzić żeby ci pomoc i wywolywac pewne zdarzenia. Poza tym pamietaj że jestes jako czlowiek istota cielesna ale i duchowa, podlegasz tez prawom życia duchowego. Jednak dopoki zyjesz na Ziemi, nie widzisz świata duchowego, tak postanowił Pan Bóg, samowolnie nie otwieraj tych drzwi. A jesli oworzyles przez grzech rozny, to ogranicz sie tylko do tego co ci daje Pan Bóg, zdaj sie na jego wole i dzialanie, także przez "spoczynki w Duchu Świetym". 
R
rozczarowany
25 lutego 2014, 17:29
"Rzetelna analiza fragmentów Biblijnych i podanie prawdopodobnego źródła tego zjawiska." - nie wierzę, że tak opisaliście ten film. Kto za to w ogóle odpowiada? Jakiś chłopaczek opowiada w idiotycznym stylu o tym zjawisku, pełen ironii i głupawych żartów - tak, to faktycznie rzetelna analiza fragmentów Biblii. Od jakiegoś czasu można zaobserwować spadek jakości na Deon.pl, ale ten artykuł to już jest dno.
Monika Tomalik
25 lutego 2014, 17:23
Spoczynek w Duchu Świętym jest spektakularnym zjawiskiem i często niektórzy myślą że jeśli podczas modlitwy nie upadli, to Pan Bóg ich nie dotknął, nie przyszedł do nich. Nie. Przyszedł. On zawsze przychodzi ze swoim darami. Ale Pan Bóg jest wolny, może przychodzić w taki sposób jaki chce. Bo spoczynek nie jest celem modlitwy, bo jej celem jest spotkanie z Jezusem i skupienie się na Nim, a nie na formach zewnętrznych.
H
Hunter
25 lutego 2014, 17:20
To jest takie wypowiadanie się o rzeczach, których się nie doświadczyło, nie przeżyło i z którymi się nie ma do czynienia na codzień. Do tego sorry, ale mega prześmiewcze, cieknące ironią od początku do końca. Ale wkurza mnie coś innego - robienie kupy do własnego ogródka. Zamiast się jednoczyć w działaniach dla dobrej sprawy, licytujemy się o pierdoły i wporwadzamy podział na lepszych (tutaj: świadomych, że spoczynek to bujda) i gorszych (tutaj:  tych, hahaha, którzy w to wierzą). Polecam, zamiast słuchać człowieka młodego i nie będącego autorytetem w zagadnieniach teologicznych, posłuchać KSIĘŻY - znanych na świecie charyzmatyków i prawdziwe AUTORYTETY w poruszanych kwestiach - o. Bashoborę, o. Antonello i o. Enrique http://www.youtube.com/watch?v=dwyAcG0g1_E Na marginesie: Jaki jest cel podobnych artykułów? Jednoczenie, zbliżanie się do Boga, wzrost wiary, szerzenie miłości? Nie, nie jest to otwieranie oczu na herezję. Autor wybiera sobie łatwe do obalenia argumenty o fragmentach w Biblii i je obala, reszty nawet nie rozpatrując. Mocno selektywne, a nie rzetelne podejście. Abstrahując od tego, że nikt nigdy nie nazywał spoczynku w Duchu charyzmatem. Nie wiem skąd autor to bierze.
S
senza
25 lutego 2014, 17:16
wybaczcie ale Pan jest nieco odpychający juz na pierwszy rzut oka.. mniejsza o to.. ważniejszy jest stosunek do tematu.. bez komentarza. Deon coraz bardziej mnie rozczarowuje  Juz samo stwierdzenie że ze względu na białą koszulkę nie może "zasnąć w Duchu" jest żenujące.. chyba nie sam by sobie upadał tylko Duch to sprawia. Sama jestem oporna na takie doświadczenia ale nie wiem czym Pan Bóg mnie zaskoczy i na pewno nie zamykam Mu drogi. Radziłabym ściągnąć ten filmik z waszego portalu 
G
GG
25 lutego 2014, 17:16
http://gosc.pl/doc/1167244.We-mnie-wszystko-popekalo
M
Marcin
25 lutego 2014, 17:12
Hehe jaka naukowa definicja :) To przyjście Ducha Świętego, Jezusa czy Maryi. Nie raz byłem świadkiem takich zdarzeń. Moja koleżanka za każdym razem gdy jedzie na spotkanie charyzmatyczne zasypia takim "snem". Mówi że zawsze jest inaczej.
O
old
25 lutego 2014, 17:10
Nie powinno się to tutaj znaleść... no chyba że ten człowiek wypowiada opinie kościoła, a nie miesza swoje widzi misię z fakta faktami. Wprowadza tylko zamieszanie (jeden z jego filmów przedstawia między innymi włoskiego księdza który pracuje w brazylijskich slamsach pomagając ubogim, troche mówi na temat pochodzenia swojego daru w filmie Leszka Dokowicza "DUCH", polecam). Podzielam tylko negatywną opinie co do błogosławięstwa z Torąto.
T
Tomasz
25 lutego 2014, 16:55
Jeśli przez udostępnienie tego rzekomo fachowego filmiku chcecie - drodzy Redaktorzy Deon.pl - uzyskać efekt rzetelnej dyskusju w temacie "Spoczynek w Duchu Świętym" to Wam to nie wyjdzie. Właśnie osiągacie skutek odwrotny. Atak rodzi atak. Mądrość zaś rodzi mądrość. Krytyka nie równa jest teologiczno-religijnemu krytykanctwu. Rozważnie kwestię trzymania dłużej tego filmiku na swoim portalu. Moim zdaniem więcej stracicie, aniżeli zyskacie.  Postawa autora trąci przekonaniem, że: "Ja wiem najlepiej, bo się naczytałem. A skoro mam własnę główkę od myślenia, moje zdanie jest prawdziwe". Chłopaczek z owego filmiku bardziej przypomina mi Jim'a Carrey'a niż teologa bądź biblistę wykształconego :) Zastanawiam się czy on przypadkiem nie jest aktorem komediowym. Bowiem nic konstruktywnego w dyskusję o "spoczynku w Duchu Świętym" nie wnosi! 
Wojciech Żmudziński SJ
25 lutego 2014, 16:51
Ireneusz z Lyonu (II wiek) pisze: "Nie można wręcz podać liczby charyzmatów, jakie w całym świecie Kościół otrzymuje od Boga w imię Jezusa Chrystusa" (AH 2,32,4). Bazyli Wielki (IV wiek) w traktacie poświęconym Duchowi Świętemu pisze, że wierzący, poprzez bliski kontakt z Duchem zostaje "uduchowiony" i otrzymuje "zdolność przewidywania tego, co będzie w przyszłości, rozumienia tajemnic, pojmowania rzeczy ukrytych, niebiańskie obywatelstwo, taniec z aniołami, radość bez końca, spoczynek w Bogu..." (29). ... Podany fragment z Bazylego pochodzi z traktatu o Duchu Świętym 9,23.
K
Katolik
25 lutego 2014, 16:44
Usuńcie ten filmik z Waszej szanownej strony! Wasza, Droga Redakcjo, nierzetelność w podjęciu tego tematu budzi politowanie, jest jednostronna i podburzająca. Zdaje się, że jest wiele innych treści (książek, filmików, komentarzy czy artykułów), dzięki którym uważniej można rozpocząć taką dyskusję. Autor zamieszczonego przez Was filmiku wręcz naśmiewa się z emocjonalności podczas modlitwy niektórych spośród chrześcijan, a sam stosuje podobną retorykę - jak dla mnie - żenującą!  Rozwagi i Ducha Mądrości Wam życzę :)
K
kasia
25 lutego 2014, 16:38
W zeszlym tygodniu na porannej eucharystii bylam swiadkiem spoczynku w Duchu Swietym. Dodam, ze byla to normalna poranna msza, na ktorej zwykle jest tylko pare osob. Nikt na nikogo rak nie nakladal a Duch Swiety i tak robi swoje! Dla mnie szczegolnie wymowne byly momenty w ktorych ta osoba upadla, a upadla 3 razy. Natychmiast po przyjeciu Komunii, pozniej w momencie gdy zakonnik kresil nad nami znak krzyza na blogoslawienstwo i po raz trzeci gdy kleczala pod oltarzem modlac sie juz po wyjsciu kaplana. Ja sama doswiadczylam spoczynku pare razy. Zgadzam sie jednak, ze ktos kto widzi cos takiego po raz pierwszy moze miec mieszane odczucia. Nie do konca podoba mi sie tez forma w ktorej ten chlopak przedstawia swoje argumenty. Dla mnie to troche zbyt przesmiewcze, zwlaszcza ze sa ludzie, ktorzy doswiadczaja prawdziwiej i glebokiej przemiany serca po takim zdarzeniu.  
S
seneca
25 lutego 2014, 16:37
A ja doświadczyłam "zaśnięcia w Duchu Św." i to kilka razy. Nie tylko na spotkaniach charyzmatycznych, ale na modlitwie osobistej. Nie widzę w tym nic dziwnego. Miałam poczucie, że po prostu "zatapiam się" w Bożej miłości, a potem otrzymywałam wielki pokój serca. Podaczs tego doświadczenia nie ma się wrażenia utracenia świadomości czy czegoś takiego. Człowiek jest obecny tu, na ziemi, wie co sie dzieje wokół niego, on decyduje kiedy wstać, ale jego całe jestestwo jest skupione na Bożej obecności. I to jest sedno odpocznienia w Duchu. Co do szczekania, udawania zwierząt i innych dziwnych rzeczy, które mają się dziać niby za sprawą Ducha Świętego odsyłam do św. Pawła - 2Tm 1, 7: "Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i TRZEŹWEGO MYŚLENIA".
Wojciech Żmudziński SJ
25 lutego 2014, 16:31
Ireneusz z Lyonu (II wiek) pisze: "Nie można wręcz podać liczby charyzmatów, jakie w całym świecie Kościół otrzymuje od Boga w imię Jezusa Chrystusa" (AH 2,32,4). Bazyli Wielki (IV wiek) w traktacie poświęconym Duchowi Świętemu pisze, że wierzący, poprzez bliski kontakt z Duchem zostaje "uduchowiony" i otrzymuje "zdolność przewidywania tego, co będzie w przyszłości, rozumienia tajemnic, pojmowania rzeczy ukrytych, niebiańskie obywatelstwo, taniec z aniołami, radość bez końca, spoczynek w Bogu..." (29).
D
Daria
25 lutego 2014, 16:25
 Jak mówi Biblia? Po owocach ich poznacie? Podczas gdy odbywała się modlitwa wstawinnicza doświadczyłam spoczynku, a kiedy wstałam i usłyszałam po tym "Jezus pragnie Ci powiedzieć, że jesteś Jego najukochańszą córką" rozpłakałam się i zaczęłam śmiać. Ale nie wyglądało to w taki nienaturalny sposób jak na filmikach ze spotkań protestantów. Wszystko było w wolności, nie odczuwałam niepokoju - jedynie na początku kiedy nie potrafiłam wypowiedzieć słów modlitwy ze względu na zniewolenie, z którego zostałam wyrwana podczas spoczynku i rozmowy z Jezusem. Jak wcześniej niecierpiałam chodzić na mszę, od tamtego momentu zaczęłam pragnąć coraz bardziej zbliżać się do Chrystusa. Poszłam do spowiedzi gdzie wcześniej przez około 8 lat tkwiłam w komunii świętokradczej, przez różne grzechy, zniewolenia i nienawiść.  Jeśli chodzi o drgawki - na filmiku wyglądało to wręcz na rzucanie się, upadek który nie wydaję się być Boży. To są dwa wyjścia, które mi są znane: jest to manifestacja złego (mój znajomy, który podczas takiej modlitwy upadł, dostał jakby epilepsji i nic z tego nie pamiętał - okazało się, że bawi się w okultyzm, długa histroria), albo zwyczajne udawanie - fantazje osoby, która jest omadlana i ta sobie coś wmówiła (np. jedna dziewczyna podczas modlitwy rozłożyła ręce i zaczęła udawać, że lata o.O).
P
Piotr
25 lutego 2014, 16:18
"Od DEON.pl: Materiał nie jest stanowiskiem redakcji, a jedynie zaproszeniem do dyskusji i refleksji. Wkrótce na portalu pojawią się inne teksty traktujące o tym temacie." Gdyby nie dodano tego komentarza, straciłbym cały szacunek do portalu Deon.pl. Do autora filmu: Jeśli twierdzisz, że chcesz poznawać prawdę i rzeczowo rozmawiać o poważnym temacie jakim jest zaśnięcie w DŚ, to dlaczego robisz film w klimacie "pośmiejmy się"? Jesli miało to zwiększyć atrakcyjność filmu, nie udało Ci się to. Twój śmiech i podejście do tematu strasznie mnie drażniło i przeszkadzało, mimo tego dotrwałem do końca filmu. Dobrze, że na końcu wytłumaczyłeś się z tego "luźnego" podejścia.
Grzegorz Kramer SJ
25 lutego 2014, 16:18
Parę osób odniosło się do mojego krótkiego komentarza o tym, że rozum jest konieczny w  duchowości.  Oburzonych odsyłam do nauczania św. Ignacego Loyoli. 
KT
ktoś taki taki
25 lutego 2014, 16:15
"Dz 2, 12-13 - upili się młodym winem: prawdopodobnie śmiech i padanie" - Dlaczego akurat śmiech i padanie? A nie np. dar języków, czy inne dary opisane w Biblii? ...
J
jpg
25 lutego 2014, 16:14
Z całym szacunkiem. Myślę, że błędem ze strony redakcji było umieszczenie tego materiału, bez RÓWNOCZESNEGO przedstawienia jakiegoś stanowiska z drugiej strony sporu. To widać po niektórych komentarzach. Sądzę, że w przyszłości dobrze byłoby tak kontrowersyjne (również ze względu na formę) materiały od razu przeciwważyć głosem polemicznym.
J
jewka
25 lutego 2014, 16:12
proponowana strona należy do Kościoła Zielonoświątkowego w Bolesławcu - szkoda, że autor się nie przedstawił - i po sprawdzeniu "źródła" , wypowiedź wydaje mi się jeszcze dziwniejsza i .... podejrzana .... nie wiem kto tu DO CZEGO ZMIERZA - może jednak redakcja podjęłaby trud drobnej współodpowiedzialności (w postaci jakiegokolwiek komentarza...), jeśli zamieszcza takie materiały do rozważań ....
RK
Rzymski Katolik
25 lutego 2014, 16:10
W historii chrześcijaństwa pojawienie się ruchu charyzmatycznego często powodowało utratę zdolności do trzeźwej oceny faktów. Przedstawiciele wczesnej Gnozy zawłaszczali sobie prawo do szczególnego, ezoterycznego rozumienia objawienia, lub też do pojmowania tego objawienia w jedynie słuszny sposób, który miał im zapewnić sam Bóg. Przekonanie o owym ekskluzywizmie było zresztą podstawą rozwoju pentekotystów. Ludzie ci przywykli do ulegania religijnemu podnieceniu, kulminującemu się w wynaturzeniach promowanych w III wieku przez Montana wspomaganego przez swoją podejrzaną towarzyszkę życia, tancerkę, która potrafiła omotać tego człowieka o umyśle na miarę Tertuliana. Zmarły kardynał Knox byłby chyba zadowolony gdyby żył; mógłby uzupełnić swoje opracowanie zatytułowane Euforia, niedokończone wskutek przedwczesnej śmierci. Z rozwagą i zaangażowaniem opisał tam najbardziej znamienne przykłady historyczne tego ruchu, bazując na średniowiecznych aberracjach Katarów i Albigensów, którzy byli w gruncie rzeczy charyzmatykami. Dokonali oni wielkich spustoszeń w religijności południowej Francji doprowadzając w ostateczności do odrzucenia instytucjonalnego Kościoła ( czy nie brzmi to znajomo? ) na rzecz osobistego natchnienia. Pouczająca i zarazem niepokojąca jest analiza tych ruchów oraz tego, jak niewinne były ich początki, jak ich założyciele i zwolennicy głośno i uroczyście zapewniali o swojej całkowitej lojalności wobec Kościoła. Później jednak, krok po kroku przechodzili do ostrej i wściekłej nienawiści, odrzucając duchowieństwo jeżeli tylko jego zdanie nie zgadzało się z ich własnym. http://rzymski-katolik.blogspot.com/2012/02/abp-robert-j-dwyer-kilka-gorzkich-sow.html
TZ
Tomek Z
25 lutego 2014, 16:09
Rozum w duchowości - Faryzeusze ? uważasz, że święci nie używali rozumu? Używali i rozumu i duchowości, aby szukać Boga. Jedno bez drugiego nie daje możliwości szukania Boga. Gorzej jeśli rozum chce kwestionować to co duchowe, to już może być faryzeizm.
RK
Rzymski Katolik
25 lutego 2014, 16:07
„To niedorzeczność, kiedy niektórzy „charyzmatyczni” apologeci próbują utożsamić te zdziecinniałe i histeryczne doświadczenia, które są dostępne dla absolutnie każdego, z objawieniami Bożymi, które otrzymywali najwięksi z świętych, jak św. Paweł, na drodze do Damaszku czy św. Jan na wyspie Patmos. Święci ci padali na twarz przed prawdziwym Bogiem (bez konwulsji i z pewnością bez śmiechu), podczas gdy to pseudo-chrześcijaństwo polega jedynie na reagowaniu na obecność natarczywego ducha, a uwielbienie kieruje się na siebie samych. Jeśli te „charyzmatyczne” doświadczenia są w ogóle przeżyciami religijnymi, to są to pogańskie doświadczenia religijne; i w rzeczywistości wydają się mieć dużo wspólnego z mediumistycznymi obrzędami inicjacji opętania przez demony, które jest wynikiem ‘wewnętrznej siły wchodzącej do jaźni próbującej przejąć nad nią kontrolę’ (...). Doświadczenia te wiążą się - kiedy są prawdziwe a nie jedynie spowodowane sugestią - nie tylko z rozwojem mediumicznych umiejętności, ale i faktycznym opętaniem przez ducha. Ludzie ci wydają się mieć rację, iż są „napełnieni duchem” - nie jest to jednak z pewnością Duch Boży!” (Seraphim Rose, Orthodoxy and Religion of the Future, ST. Herman Brotherhood, 1979, ss. 190-191). http://www.teologia.protestanci.org/artykuly/art22.php#top
T
Tomek
25 lutego 2014, 16:07
Obietnica Ducha Wspomożyciela Jezus mu odpowiedział: "Każdy, kto Mnie miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go. Przyjdziemy do dniego i będziemy u niego mieszkać. Ten, kto Mnie nie miłuje, nie przestrzega moejej nauki. Nauka jednak, której słuchacie, , nie jest moja, lecz Ojca, który Mnie posłał. Powiedziałem to, przebywając jeszcze wśród was. A Wspomożyciel - Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, pouczy was o wszystkim oraz przypomni wszystko, co wam powiedziałem. ozostawiam wam pokój, obdarzam was moim pokojem. Ale Ja nie obdarzam was w taki sposób, jak czyni to świat. Przestańcie sie więc trwożyć w waszych sercach i lękać. Słyszeliście przecież, co wam powiedziałem: Odchodzę, lecz powróćę do was. Gdybyście Mnie miłowali, to rozradowalibyście się, że idę do Ojca. Ojciec bowiem jest większy ode Mnie.A mówię wam to teraz, zanim się stanie, abyście uwierzyli, gdy to nastąpi". Ewangelia wg Św. Jana 14, 23-29 W Piśmie Świętym nie pisze też o objawieniach. Nektóre są uznane przez Kościół Podobo był nawet święty, który lewitował. Nie pisze o tym co dzieje się dokładnie podczas egzorcyzmu.  Kościół ma moc związywnia i rozwiązywania. Jest to w Piśmie Świętym Jak to zresztą jest , że osoby pełne prawdziwej wiary, będące w łasce uświęcającej, upadają i nic im się nie dzieje, i wstają pełne radości i poczucia Bożej obecności. Skoro nie odnoszą ran to musi tu być coś nadprzyrodzonego. A szatan nie może mieć takiego wpływu na osoby żyjące z Chrystusem. Tylko osoby opętane uzyskują ''moce'' od szatana.  
TZ
Tomek Z
25 lutego 2014, 16:04
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie. (Mt 11:28-30)
KT
ktoś taki taki
25 lutego 2014, 15:57
Jeszcze jedna uwaga. Nie mylcie proszę nałożenia rąk podczas modlitwy wstawienniczej ze spoczynkiem w Duchu Świętym. To zupełnie co innego. Nałożenie rąk przy modlitwie wstawienniczej, to tylko jakiś symbol, znak wsparcia.
A
aaaaa
25 lutego 2014, 15:56
człowiek mówi w sposób"ja wiem lepiej a wy wszyscy to głupi jesteście", czy to na pewno dobry sposób przedstawiania kontrowersyjnych tematów?? jak dla mnie... to tylko kolejny szyderca. pomimo tego że sama nie stoje ani po jednej ani po drugiej stronie. to ten człowiek dla mnie jest stanowczo nie prawdziwy w tym co mówi/ jak mówi
M
Margolcia
25 lutego 2014, 15:56
Nie rozumiem dlaczego ten materiał tak tutaj niektórych bulwersuje i dlaczego od razu obrywa się Deonowi, teksty że schodzi na psy są conajmniej śmieszne. Przecież jak byk napisane że to nie jest stanowisko Deonu tylko zachęta do dyskusji. A dyskutowac i szukac prawdy zawsze warto a jak można szukac prawdy wpatrując się cały czas tylko w jedną stronę? Jak dla mnie argument że tak jest bo tak jest, nie jest żadnym argumentem a ten materiał zachęca do poszukiwania, chociażby na początku pojawiły się komentarze że jednak coś tam już było na ten temat napisane, czyli można dowiedziec się czegoś więcej, jednak jak ktoś woli zamykac oczy i uszy co by tylko nie zgrzeszyc wątpliwościami to jego sprawa. Mi tam się nagranie podoba, z humorem, ale zmusza do myślenia i poszukiwania, albo chociaż do modlitwy w tej intencji.
OS
Oddany sprawie Bożej
25 lutego 2014, 15:54
Jestem zakonnikiem i jednocześnie dziele się odnową charyzmatyczną i darami jakie dostałem od Pana. Filmik mimo iż jest skaładny i w pewien sposób racjonalny, jest nagrany (przynajmniej jak dla mnie) w nieprzystępnym stylu. Miesza w głowie ludziom, którzy wierzą w moc Ducha Świętego, ponadto, psuje wizerunek kościoła, który nie neguje, tego typu zachowań, podczas spotkań charyzmatycznych. Jeśli ich nie neguje, tzn, że nie odrzuca, jak nie odrzuca, tzn., że można wierzyć, że jest to na prawdę moc Bożego działania (a ten chłopak, wyjeżdza z wierzeniami wschodu). Kiepsko DEON, kiepsko...
Z
zuzia232004
25 lutego 2014, 15:53
I jeszcze jedno :)) Od momentu przemienienia tj. 25/02/2014 jestem tak szczesliwa, ze moglabym gory przenosic . Uwielbiam Ciebie Panie, ogarniaj mnie swym Swietym Ducham codziennie, abym stawala sie lepszym czlowiekiem , Twoim nasladowca. Chwala Panu!!
KT
ktoś taki taki
25 lutego 2014, 15:52
Rozumiem, że pokój często jest wyznacznikem działania Boga. Ludzie, którzy "zasnęli" często mówią, że czuli pokój. Ale co z tymi ludźmi, którzy są wokół? Wiele osób, które to widziało czuło straszny niepokój. Sama widziałam, jak kilkadziesiąt osób "padało" i nie wiem czy kiedykolwiek w życiu odczułam taki straszny niepokój. Raczej nie wynika to z mojej reakcji na charyzmaty ( bo wiem, że ludzie czasem przychodząc na spotkanie charyzmatyczne się boją, że to jakaś sekta), bo od dziecka jestem we wspólnocie charyzmatycznej. Dlatego nie wiem co myśleć w tej kwestii. Ale dobrych argumentów chłopak użył, bardzo ciekawe i można się dużo dowiedzieć z jego wypowiedzi. Aczkolwiek forma trochę przesadzona:) Niektóre komentarze też przesadzone, nie gorączkujcie się tak:)
Z
zuzia232004
25 lutego 2014, 15:49
Witam wszystkich. Ja nie doswiadczyłam spoczynku  w Duch Swietym, natomiast bylam  naocznym swiadkiem tego spoczynku. Co sie do mnie tyczy , w trakcie modlitwy wstawienniczej i nalozenia rak ,poczulam taki wspanialy, niewypowiedziany pokoj serca i milosc do wszystkich , radosc, uwielbienie Boga. Wiem , ze nasz ukochany Tatus w niebie przemienia moje wnetrze przez swojego ducha Swietego. To jest niesamowite. Nie potrafie, chocbym bardzo chciala opisac calego wydarzenia slowani. Transcendentalne przezycie, ktore utwierdza w wierze wierzacych ,a niedowierkow lub niewierzacycy nawraca do Boga. Chwala Panu na wieki !!!!! Pozdrawiam wszystkich ludzi i kocham zycie :)))
N
nika
25 lutego 2014, 15:49
Rozum w duchowości - Faryzeusze ?
TZ
Tomek Z
25 lutego 2014, 15:48
Rozum w duhowości jest konieczny.  ... w duchowości rozum ma drugorzędne znaczenie... NIE MASZ SERCA... to sam rozum ci nie pomoże... myślę, że to zależy kto na jakim jest etapie. A do przyjęcia prawdy, że serca trzeba słuchać rozum jest niezbędny.
TZ
Tomek Z
25 lutego 2014, 15:46
15 I rzekł do nich: "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! 16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. 17 Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie" MK16
K
Kozio
25 lutego 2014, 15:38
Bardzo dobre, bardzo. Dzięki.
M
Marzena
25 lutego 2014, 15:37
Chłopczyku jesteś żenujący
&O
"Po owocach ich poznacie&
25 lutego 2014, 15:33
Ja myśle, że niedowiarków jest wszędzie pełno więc najlepiej zapytać tych, którzy mieli spoczynek w Duchu Świętym. W kościele jest wielu charyzmatycznych księzy, którzy potwierdzają działanie Ducha Św. Najważnejsze są owoce takiego spoczynku. Pokój, radość,czesto uzdrowienia duchowe i fizyczne. 
D
DN
25 lutego 2014, 15:25
Rozum w duhowości jest konieczny.  ... w duchowości rozum ma drugorzędne znaczenie... NIE MASZ SERCA... to sam rozum ci nie pomoże...
K
Krzysztof
25 lutego 2014, 15:18
życzę Ci abyś pobrudził koszulę
D
DN
25 lutego 2014, 15:17
"Od DEON.pl: Materiał nie jest stanowiskiem redakcji"... a ja zaczyam się zastanawiać...jakie jest stanowisko DEONU??? rzucić temat to za mało... TO PRZYKRE...
A
anwianna
25 lutego 2014, 15:14
Hmmm, rzadko nie wiem co powiedzieć. Tym razem jednak nie wiem. Przyznaję, materiał rzeczowy i ze swadą zrobiony. A jednak dotyka mnie boleśnie, bo widzę kogoś, kto zapewne niezamierzenie, jednak szydzi sobie i dworuje z dość delikatnej materii jaka jest doświadczenie wielu ludzi. Uważam, że mimo całej rzeczowości te chichoty są jakoś nie na miejscu. I być może stąd te wszystkie inwektywy i protesty. Sama wielokrotnie doświadczyłam spoczynku w Duchu Świętym, choć ani o to nie prosiłam, ani nie modliłam się, ani nawet poważnie do sprawy nie podchodziłam. Zawsze wzbudzało to moje obawy i jakiś sprzeciw. A jednak upadam... i nie potrzebuję do tego nakładania rąk. Czyli co? Idę na Eucharystię, upadam... i okazuje się to jakimś hinduskim eksportem? I nie ma nic wspólnego z Jezusem, w którego wierzę? Z kościołem, który kocham? Czyli jakiś kapłan, jakaś wspólnota, zamiast do Jezusa prowadzą mnie do ewidentnego łamania pierwszego z przykazań? I zamiast błogosławić Kundalinim częstują? A przecież Eucharystia i stan łaski uśwuęcającej są jakimiś "ochronnymi parasolami", tak czy nie?
Grzegorz Kramer SJ
25 lutego 2014, 15:07
Rozum w duhowości jest konieczny. 
M
Mih
25 lutego 2014, 14:58
"Redaktorzy Deonu zawiedliście ! Jak możecie zamieszczać materiał zaprzeczający działań Boga, czyżby pojawiły wilki w stadu owiec?" Jesteś przeciwnikiem hinduistycznych praktyk w Kościele? Zaprzeczasz działaniom Boga xD Co za przewrotna logika zwolenników procederów omówionych w tym filmiku.
K
Karo
25 lutego 2014, 14:56
przepraszam??? jaką szkołe skonczyes?
K
kszyk
25 lutego 2014, 14:55
Deon??? jakmogliscie takiego czowieka dopuscic? rozczarowałem sie!!! masakra, tragedia.......człowiek kim ty w ogole jestes? to zartowanie to ponizej pasia, koleśśś, szukasz prawdy? to jej nie znalazłes i zachowujesz sie tak jakbys wlasnie nie chcial pomóc kościołowi? nie spodobał sie skandal, nie polubieeee!!!!!!! zachowujesz sie jakbys chcial byc fajny ale zrobiles z siebie kretyna
F
fgf
25 lutego 2014, 14:51
Dobrze mówicie, że wszystko trzeba rozeznawać. Często ludzie traktuja Boga magicznie, szukają wrażeń... ale jedno jest pewne - tytuł artykułu powinien brzmieć: "Opinia o...", użycie w tym przypaku słowa "prawda" jest poważnym nadużyciem.
S
Sebuś
25 lutego 2014, 14:51
To trzeba miec przecież silną psychikę-i koniecznie-głupotę wiekszą niż pragnienie.Moje wyrazy szczerego współczucia....
OZ
O ZAl
25 lutego 2014, 14:48
DEON ZSZEDŁ NA PSY!!!
P
pfpf
25 lutego 2014, 14:47
SKANDAL!!!!!!!!!!!! NIC O TYM NIE WIESZ!!! przykro mi jest jak ktos tak o tym mówi, czas nadszedł abym zakonczył odwiedziny tej strony...z wyrazami szacunki, wyłączaj wideo ww wyjezdzaj !!! herezje siejesz człowiek
D
Daniel
25 lutego 2014, 14:43
Nie zgadzam się ze słowami mówiącymi o braku materiału teologicznego na ten temat. Już w 1974 roku Kardynał Suenens- jeden z czterech głównych moderatorów Soboru Watykańskiego, zwołal komisję teologiczną, z udziałem, np. Kardynała Ratzingera, owocem kilkuletniej pracy tejże komisji jest 6 tomów teologii, pod ogólną nazwą Dokumenty z Malines na temat rzeczywistości charyzmatycznych. Jeden tom w całości traktuje o Spoczynku w Duchu Świętym. Odnośnie opisywania tego zjawiska przez świętych, polecam poczytać przeżycia mistyczne np. Katarzyny Sienieńskiej. Inną pozycją wartą przeczytania jest pozycja biblisty ks. Włodzimierza Cyrana, biblisty archidiecezji częstochowskiej. Książka noci tytuł: Spoczynej w Duchu Świętym.  Oczywiście, w tematykę wchodzić może wątek ludzkich emocji, nawet czasem histerii, i oczywiście sie to zdarza. Jednak nie może byc to podstawa do podważania zjawiska, choć trzeba rzetelnie i krytycznie badać to zjawisko.  Odnośnie zdjęć ukazanych w powyższym materiale prezentujących Dominikanów, którzy na zaproszenie Ks. Bskupa Edwarda Dajczaka prowadzili i będa prowadzić rekolekcje w jego diecezji, nie podważałbym autorytetów, promowanych przez biskupów, zgodnie z zasadą teologii: gdzie biskup- tam Kościół. A autorowi życzę pokory w poszukiwaniu i prezentowaniu swoich przemyśleń, ponieważ widzę, że przestaje być to poszukiwaniem a tylko bronieniem swojego stanowiska: i nigdy nie przeżyję bo nosze białe koszule... Pozdrawiam
O
ona92
25 lutego 2014, 14:39
Ten chłopak po prostu nie ma pojęcia o czym mówi. Jeśli chodzi o Pismo Święte, to nie można wszystkich słów traktować w sposób dosłowny, (przykładem niech będzie to, że w NT kuzynów Pana Jezusa nazwano Jego braćmi, a wiemy, że Pan Jezus nie miał rodzeństwa). Druga sprawa, to chłopak nie wie, że jest coś takiego jak spoczynek uwalniający, spoczynek, który jest dotknięciem Miłości Bożej (np dla osób, które mają otwarte serca na Boga). Ale spoko, niech każdy wypowiada się na temat, którego nie zna. Trzecia sprawa, to nie rozumiem czemu portal Deon zamieszcza takie filmy. Czy gdyby świadkowie Jehowy nagrali film o końcu świata, też zostałby tu zamieszczony, żeby skłonić nas do dyskusji?? Pozdrawiam w Panu!
N
Nisia
25 lutego 2014, 14:35
Nie zgadzam się z tymi słowami. Każdy ma swoje zdanie na ten temat, ale nie podoba mi się to, że nie szanuje on takich grup jak np. rodziny MAMRE...
A
Aleksandra
25 lutego 2014, 14:34
Większość komentarzy jest - widzę - przeciwna autorowi i jego poglądom. Mnie nie do końca podoba się sposób, w jaki stanowisko to zostało tutaj przedstawione, ale jestem skłonna się do niego przychylić. Kiedyś miałam wątpliwą przyjemność uczestniczyć w takiej charyzmatycznej modlitwie wspólnoty, którą prowadził bardzo mądry, pobożny i łagodny ksiądz. Jako opiekunka (animatorka) byłam osobą, która wraz z innymi modliła się modlitwą wstawienniczą w intencjach poszczególnych uczestników. Z początku wszystko było w porządku - modlitwa była zupełnie normalna i Boża po prostu. Uczestniczy podchodzili kolejno do grup animatorów i księży i prosili o modlitwę. Po jakimś czasie nastąpiło pierwsze "zaśnięcie w Panu". I od tej pory miałam wrażenie, że Pan Bóg gdzieś zniknął. Modlitwa stała się walką, uczestnicy - jeden za drugim - padali podczas modlitwy na podłogę. U kilku wyraźnie widać było, że udają. Niektórzy, kiedy nie "zasnęli w Panu" w jednej grupie animatorów, szli do kolejki do innej grupy, żeby tego doświadczyć. Ja zaczęłam czuć się fatalnie. Trwało to chwilę, aż nagle usłyszeliśmy absolutnie gromiący głos księdza prowadzącego, że w tym momencie kończymy modlitwę. Wszyscy usiedliśmy w ławkach, a ksiądz powiedział, że nie wszystko, co dzisiaj się wydarzyło, pochodziło od Boga. Część animatorów była pod ogromnym wrażeniem tych "zaśnięć". Że tyle charyzmatów. Że taka modlitwa. Że takie cuda. Ale kilku innych (w tym ja i dziewczyna z darem języków) i ksiądz było autentycznie przerażonych. Ostatnio również miałam okazję uczestniczyć w rekolekcjach, które kończyły się modlitwą wstawienniczą. Przebiegała ona w sposób zupełnie naturalny i Boży - również do pierwszego "zaśnięcia w Panu". Po pierwszym zaraz pojawiło się drugie i trzecie, i czwarte... Nie wiem do końca, jak to z tym jest, ale ja po moich doświadczeniach już mam bardzo... ostrożne nastawienie.
P
Piedar
25 lutego 2014, 14:31
Ta ironia jest zbyteczna ale materiał bardzo na czasie w dobie mody na cudownosci takie jak zasniecia i gadanie jezykami lelelelalalalalxlxlxlxxlldltrltrltltl.
A
Aga
25 lutego 2014, 14:30
Cytuję za autorem artykułu" Wiara a pseudomistyka - bezdroża duchowości", opublikowanego w "Życiu Duchowym": W środowiskach charyzmatyków istnieje potrzeba ustawicznego rozeznawania duchowego. "Spoczynek w Duchu" nie musi zawsze mieć charakteru duchowego, może być także wydarzeniem psychologicznym lub okultystycznym. I chyba tej wersji warto się trzymać:) Pozdrawiam!
J
Juliusz
25 lutego 2014, 14:26
Chyba nadszedł moment na zmianę ustawień przeglądarki, szkoda, że moderatorzy pozwalają na taką hucpę.
X
xw
25 lutego 2014, 14:21
Ten człowiek jest żenujący. Mówi: ,,zostańcie ze mną". Z całym szacunkiej ale wolę przylgnąć do Chrystusa. Widzę, że portal deon już w centrum nie stawia Chrystusa, ale jakiegoś żenującego kolesia, który bardziej niż o Chrystusie woli mówić o sobie. Porażka
M
Michał
25 lutego 2014, 14:17
W przypadku Jana i Daniela Słowo wyraźnie mówi, że "padli jak martwi", "odeszły od nich siły", a nie, że "oddali pokłon": Dn 10, 7-11; Ap 1, 17. Polecam jeszcze przyjrzenie się takim fragmentom: Dz 2, 12-13 - upili się młodym winem: prawdopodobnie śmiech i padanie Ef 5, 18 - to samo porównanie: Duch - wino Dz 2, 14 - dosłownie w gr. "statheis" - "Zostawszy postawionym Piotr podniósł głos" - czyli leżał lub siedział. W mistyce chrześcijańskiej spoczynki w Duchu były czesto określane jako ekstazy.
J
jaaaa
25 lutego 2014, 14:14
Ale BZDURY!!!! jak można takie coś publikować na Deonie???!!!! co za nonszalancki facet!
W
waldek
25 lutego 2014, 14:13
Ten artykuł i ten materiał jest żenujący i dziwi mnie, że deon tak nisko upada i pozwala wyśmiewać działanie Boże. Przegraliście u mnie, wstyd mi za ten portal
E
Ewa
25 lutego 2014, 14:10
Zgadzam się z autorem. Bądźmy czujni!!! Być może niektóre z upadków są pod wpływem Ducha Św, ale obserwując co dzieje się w Polsce na niektórych spotkaniach i mszach to ..... nie sądze, żeby były one od Boga. Raczej od samego człowieka, a być może od złego. Ja osobiście unikam takich rzeczy. Należę do Odnowy Charyzmatycznej, ale nasz duszpastrzerz określił jasno, że nie chce, aby ktoś upadał. Sama kiedyś na spotkaniu w Częstochowie prawie upadłam, ale poprosiłam Pana Jezusa o pomoc i przeszło. Dobrze, że wreszcie ktoś o tym mówi na DEON!!!
D
danka
25 lutego 2014, 13:48
Po wusłuchaniu interesującego komentarza dotyczącego zaśnięcia w Duchu Śiętym oraz  upadku,jestem przerażona takimi pomysłami.Komentator wyrażnie stwierdzil i to w spoób bardzo interesujący i trafia do nas katolików.Przynajmniej do mnie ten Pan przemówił i przekonał mnie,że sa to jakieś wzięte z innych wyznań urojenia.Jeżeli ktoś upada w Duchu Świętym to może chory na epilepsję.Zaśnięcie w Duchu Świętym kategorycznie odrzyucam i nie widzę powodu do dalszej dyskusji.Im więcej w las ,tym więcej drzew.Ja wiem i wierzę,że blisko mnie jest Bóg i ja się dobrze z nim czuję.Takie pomysły prowadzą do zmiany dogmatów w naszej wierze.
M
marannmari
25 lutego 2014, 13:35
9:15-9:35 skreśla całe to autorskie przedstawienie. Jeśli ktoś przeżył zaśnięcie w Duchu Świętym, bądź modlił się wstawienniczo to doskonale wie - tu się przecież nikt nie modli O zaśnięcie tylko UWIELBIA Pana Boga - zaśnięcie jest efektem/ dodatkiem - tak więc niby jak ma NIE pochodzić od Boga? Jeśli ktoś potrafi mi to wytłumaczyć to czekam. Pax.
SB
Sługa Boży
25 lutego 2014, 13:30
Redaktorzy Deonu zawiedliście ! Jak możecie zamieszczać materiał zaprzeczający działań Boga, czyżby pojawiły wilki w stadu owiec? Osoba która przygotowała ten filmik ma raczej na celu siać propagandę. Samo jego podejście świadczy o drwieniu wiary i działań Boga. Podejrzewam nawet, że jest on osobą nie wierzącą lub wyznania nie chrześcijańskiego. Symbol upadku w duchu symbolizuje upadek Szawła. Podczas takiego upadku Bóg zazwyczaj uzdrawia nas duchowo i fizycznie. Uzdrowienie duchowe dotyczyło Szawła, który po upadku doznał Bożego oświecenia, po czym uwierzył w Jezusa, Boga w ludzkiej postaci. Nie zawsze modlitwą towarzyszy upadek w Duchu Świętym, o tym Bóg decyduje kogo dotykać w taki sposób. Zachowanie komentatora świadczy, że nigdy nie miał do czynienia z działaniem Boga w taki sposób. Przedstawia on filmiki fałszywych pastorów którzy wysługują się demonami kundalini i zbijają na tym majątek. Takie objawy jakie przedstawił on w filmikach gdzie biorą udział pastorzy nie występują w grupach charyzmatycznych i na pewno ludzie modlący się za innych o napełnienie D.Św. chociażby księża nie zachowują się w tak komiczny sposób jak ci pseudo pastorzy. Podczas działania D.Św. (spoczynkach) w kościele oraz wspólnotach katolickich dochodzi do nawróceń ludzi, ogromnych zmian duchowych, uwolnień od uzależnień oraz innych zmian mających na celu zbliżenie do Boga i pójścia jego drogą. Uważajcie zły zawsze będzie starał się siać zamęt i używać nie wierzących osób do obalenia działań Najwyższego.
T
tommaso
25 lutego 2014, 13:24
A chyba najbardziej żenujący jest tytuł artykułu...
O
ona
25 lutego 2014, 13:21
jestes cymbał....nie doswiadzczyłes-głupot nie gadaj-twoje zachowanie !?a moja rada chłopcze...wróc do przedszkola.
T
tommaso
25 lutego 2014, 13:21
Żenujący film. Zupełne pomieszanie różnych tematów. Kim w ogóle jest autor filmu? Jestem bardzo rozczarowany DEON-em. Ciekawe jakie będą kolejne materiały w tym temacie...
R
Radziej
25 lutego 2014, 13:13
Nie no porażka... Bardzo lubię Deona, ale tym wpisem mnie wkurzyliście... Bo ten filmik nie przedstawia żadnej prawdy o zaśnięciu w Duchu Świętym! Kto to wrzucił na główną?   Od lat uczestniczę w różnych spotkaniach charyzmatycznych, nigdy nie miałem tego daru, ale wiele razy rozmawiałem z ludźmi, którzy tego doświadczyli. I takich, którzy wiele razy modlili się na spotkaniach charyzmatycznych i takich, którzy tylko stali z ciekawości na Przystanku Woodstock z piwem w ręku oglądając uczestników Przystanku Jezus modlących się, aż po chwili sami upadają i po chwili wstają ze łzami w oczach.  Wrzucanie do jednego worka o. Antonello z tymi klipami o tych "pastorach" jest ogromnym nieporozumieniem i niestety stawia nawet innych księży, czy posługujących, czy w końcu uczestników w takich charyzmatycznych spotkaniach modlitewnych jako jakiś szaleńców! Podsumowując. Apeluję do redaktorów Deon.pl żeby nie zaśmiecali tego portalu takim hłamem. Duch Święty działa na miliony sposobów, których nie ma w Piśmie Świętym...  
PD
Prośba do Deonu!!!
25 lutego 2014, 13:12
Moje refleksje - nie dotrwałam do końca matariału:  1. Skoro "Materiał nie jest stanowiskiem redakcji" , więc po co Deon wstawia takie  "coś", co jest denne, niezgodne z nauką. Wydawało mi się, że materiały zamieszczane na ty portalu mają słuzyc rozwojowi, a nie sianiu zamętu. CZy ma dojśc do tego, że na stronach katolickich bedziemy zamiesxczać liczne poglądy  "przypadkowych osób". 2. Dalej Deon pisze, że jest to "jedynie zaproszeniem do dyskusji i refleksji". Sory, ale dyskutować  można na temat przedstawiony rzetelnie i oczywiście przez osobę, która jest w dziedzinie autorytetem. Dyskutować można z kimś poważnym. i na temat argumentów przedstawionych rzetelnie, a nie jakieś "widzimisię". 3. "Gościu" w materiale (dziś każdy może nagrać swoje widzimisię i wstawić na YT, aby zaistnieć na 5 minut!) udaje, że "tłumaczy", a kretyńsko się śmieje,  raczej moge powiedzieć, że nawet się wyśmiewa. Po co Deon takie "coś" zamieszcza?  Wstawienie dla wstawienia????Jest to niesmaczne, prostackie, żenujące, prowokacyjne.  Poproszę, aby Deon zamieszczał materiały prawdziwych autorytetów Kościoła, osób, które nie wypaczają nauki Kościoła, wnoszą coś, budują, a nie ludzi przypadkowych. Jeśli będzie artukuł "na poziomie", to wiele osób będzie mogło włączyć się w dyskusję. Ps. Spoczynków w Duchu Świetym też doświadczyłam, ale nie takich, jakie obśmiewa "gościu", sorry nie mozna nazwać go autorem.
M
Mateusz
25 lutego 2014, 13:09
Żenujące... :/
J
ja
25 lutego 2014, 13:08
Ciekawa jestem, jakie jest stanowisko redakcji. Można się zgadzać z kolegą, albo i nie, szukać w źródłach i w hinduizmie, ale jeśli się doświadczyło tej mocy Ducha Św. osobiście i wynika z tego dobro, to chyba nie ma się o co wykłócać. 
D:
Duchacz :)
25 lutego 2014, 13:08
Król Dawid tańczył nago przed Arką Pana, jest to w Bibli, czy to znaczy, że skoro takie zachowanie jest w Bibli to mamy sie rozbierać i tańczyć na Eucharysti? Kompletne niezrozumienie tematu, w dodaku frywolność w interpretacji tekstów biblijnych. Zastanawiam sie dlaczego Jezuici wstawiaja to na tak dobry jak dotąt Deon? Dlaczego nie umieszczą "swojego" artykułu stąd http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/prowadzenie-spotkainmenu-33/charyzmaty-mainmenu-58/546-spoczynek-w
P
Piotr
25 lutego 2014, 13:04
Ga 5,22-23. "Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie." Podczas adoracji Najświętszego Sakramentu miałem kilka spoczynków w Duchu Świętym. Podczas każdego spoczynku odczuwałem ogarniający mnie pokój, wszystkie kłopoty i zło na których się skupiałem i rozpamiętywałem nie miały już znaczenia, bo wiedziałem, że wszystkie grzechy Bóg przebaczył mi w sakramencie Pokuty. Po spoczynkach miałem ogromną chęć i potrzebę dzielenia się miłością, radością i pomocą z innymi. I to nie były chwilowe "uniesienia". Pojawiła się chęć wyrzucenia zła z mojego życia, z mojego postępowania. Dziękuję Bogu za te doświadczenia i wiem, że było to od Niego. Jakoś wątpię, aby po doświadczeniach "hinduistycznych zaśnięć" czy innych tworów pragnąłbym codziennie przy indywidualnej modlitwie sięgać po Pismo Święte, chodzić w tygodniu na Mszę Świętą, aby doświadczać ogromnej Miłości Boga, ukrytej w białym kawałku Chleba. Każdego z nas kocha miłością indywidualną! Tylko od nas zależy, czy chcemy tą Miłość przyjąć. Co do spoczynków "w tył", to pamiętam, iż mój pierwszy spoczynek był właśnie "w przód". Podczas adoracji klęczałem na podłodze i w pewnym momencie miałem niewyobrażalną chęć padnięcia na twarz przed Bogiem. W kolejnej chwili uświadomiłem sobie, że mam spłaszczony nos o podłogę, ale, o dziwo, było to bardzo wygodne i w ogóle nie miałem ochoty się z tej podłogi podnosić. Później znajomi powiedzieli mi, że leżałem dość długo (kilkanaście minut), chociaż dla mnie była to naprawdę krótka chwila.
M
myska
25 lutego 2014, 13:03
Zły zawsze małpuje Boga (czarne msze, powięcenie dzieci, składanie ofiar), więc podobieństwo między wygladem zjawiska w innej religii mnie nie dziwi. Logicze jest, że mogą byc upadki w Duchu Świętym i w innym duchu. Jedyną sensowną odpowiedzią na ten cały wywód wydają mi sie słowa Jezusa: "Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy". Jezusowi zarzucano to samo. Jeśli tam są nawrócenia, ludzie się zmieniają, zrywaja z grzechem, jak można mówić, że to szatan jest tego sprawcą? Po owocach ich poznacie...
Wojciech Żmudziński SJ
25 lutego 2014, 13:02
Świetnie zrobiony materiał, zachęcający do pogodnej dyskusji. O sprawach wiary za rzadko mówi się z humorem, a przecież największe poczucie humoru ma sam Bóg. Zamiast obrzucać autora inwektywami, podyskutujmy z radością, jaką Duch Święty wlewa w serca chrześcijan.
jazmig jazmig
25 lutego 2014, 12:58
Moja znajoma doznała czegoś takiego, a konkretnie modlitwy językami, podczas rekolekcji na Górze św. Anny. Nikt jej nie dotykał, ale było to nabożeństwo, podczas którego doszło do takich zjawisk jak śmiech, modlitwy w językach lub zaśnięcie i dotyczy to wszystkich lub niemal wszystkich uczestników tego nabożeństwa. Ale nie było tam żadnych nakładań rąk ani niczego takiego. Kolega tej znajomej opowiadał jej o pasterce w jednym z kościołów bodajże franciszkanów, gdzie pod koniec Pasterki doszło do podobnego zjawiska, tam z kolei wszyscy ludzie zaczęli tańczyć bez żadnego apelu ze strony kapłana, który tę mszę celebrował. Nie wiem, czy to zjawisko jest efektem pieśni śpiewanych podczas nabożeństwa, czy też modlitw, nie wiem czy ma to jakikolwiek związek z Duchem Świętym, ale najczęśćiej pojawia się podczas nabożeństw wstawienniczych.
I
IAM
25 lutego 2014, 12:57
Halo halo, czy Jezus nie kazał wszystkiego sądzić po owocach? I moje drugie pytanie: z jakiej racji twierdzimy, że zwierzęce zachowanie ludzi pochodzi od Ducha Św. z jakiej racji te wszystkie zachowania ujednolicasz?
J
Jacek
25 lutego 2014, 12:54
Klaun...
D
DDK
25 lutego 2014, 12:54
brakuje mi tu przykładu, co papieże pisali na ten temat. 
M
Maria
25 lutego 2014, 12:52
Szanowny młodzieńcze ! Wysoce denerwująca jest forma Twego wywodu a także obraźliwa. Nie kwestionuję Twej erudycji. Więcej szkody z takiego komentarza niźli pożytku poznawczego. Może potrzebna Ci pomoc specjalisty psychologa ? To zachowanie kojarzy mi się z nerwicą. Życze udanej terapii !
A
Arka
25 lutego 2014, 12:47
''Padaja w pokoju'' - nie zawsze jest od razu pokoj, czasem przechodzi im jak film przed oczami rozne trudne sytuacje, traumy, zranienia przezyte wczesniej, ktore Pan uzdrawia. Trudno jest to mdlodej osobie zrozumiec, ktora nie takich traum, ktore tylko Pan moze uleczyc w trakcje tej ''narkozy'', ktora Sam czlowiekowi podaje. ''Nie ma slowa w Pismie Swietym o zasnieciu w duchu swietym'', wiele rzeczy nie ma w Pismie Swietym, w ktore wierzymy. Czesto sa przypadki, ze nie ma zadnego dotykania czlowieka,  czy''nakladania rak''. Na moich oczach ''padaly'' osoby w trakcie nabozenstwa z wystawieniem Przenajswietszego Sakramentu i nie koniecznie ''do tylu''. Co ciekawe nigdy nic im sie nie dzieje zlego w wyniku upadku. A swiadectwa uzdrowien sa przepiekne. I nie jest to w wyniku ''czlowiek sam sobie to robi'', bo jak sam? to dlaczego nei ma ich poza kosciolem? Bog dziala w rozny sposob aby dotrzec do czlowieka i uzdrowic go, czasem w ogromie tak jego wielkiej nedzy posluguje sie wlasnie takim sposobem, a dobre owoce takich uzdrowien sa najlepszym swiadectwem. Blogoslawienstwa Bozego. Shalom!
W
Wojtek
25 lutego 2014, 12:45
Jeśli ten redaktor którzy to wrzucił cieszy się że jest dużo komentarzy to niech zatrudni sie leipiej w super expresie lub fakcie. Nie po to czytam deon by bylwersowac a po komentarzach widze że nie jestm jedyny.
Monika Tomalik
25 lutego 2014, 12:43
Jeśli autor nie znajduje rzetelnego materiału w internecie, to czas zajrzeć do ksiązek :) Polecam książkę ks. dr Włodzimierza Cyrana "Spoczynek w Duchu Świętym- refleksja teologiczna i świadectwa". ks. Cyran jest biblistą, więc ma o wiele większą wiedzę niż autor tego filmiku.
W
Wojtek
25 lutego 2014, 12:41
"Fajnie powiedzine" dla mnie takie zachowanie jest niedopuszczalne i deon dużo traci w moich oczach. 
L
liczi
25 lutego 2014, 12:34
To nie jest cala prawda. lepsze wyjasnienie jest tutaj: http://www.odnowa.jezuici.pl/szum/prowadzenie-spotkainmenu-33/charyzmaty-mainmenu-58/546-spoczynek-w-
E
E.
25 lutego 2014, 12:31
Gdyby ktoś odpowiedziałt o w poważny sposób, to nie czułabym się tym tak zaszokowana. nie wiem, może potrzeba większego poznania tego doświadczenia. sama przez kilka lat byłam świadkiem takich zaśnięć, ale kiedy nada mną się modlono, to nie chciałam tego u siebie. kiedy jednak zupełnie o tym nie myślałam, a na modlitwie płakałam, Pan Bóg dokonywał uzdrowienia ogromnego zranienia. to była modlitwa, na której zwyczajnie osunęłam się na podłogę, jakbym nie miała władzy nad ciałem. nie opisze szczegółów, bo to moje osobiste doswiadczenie i tylko z bliskimi podzieliłam się tym wydarzeniem. ale nie zapomnę tego do końca życia i tego, jak moje życie sie przekręciło o 360st. nie planowałam tego, nie wymysliłam, nie prosiłam o to - a stało się i Bogu dzięki !
R
Rafal
25 lutego 2014, 12:29
Polecam następujący artykuł: http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=10&id=10-01&sz=&pyt=153
E
Edyta
25 lutego 2014, 12:27
Młody człowieku, swoim śmiechem i wygłupami dajesz  sygnały lekceważenia, nawet jakby temat  i materiał byś swietny to Twoje zachowanie go spłyci maksymalnie. Szkoda, bo potencjał jest.No chyba że filmik jest  skierowany tylko do gimnazjalistów, to ok.
K
Kemp
25 lutego 2014, 12:26
No to pan Leszek Dokowicz i jego film "Duch" stracił na rzetelności...
W
Wiesław
25 lutego 2014, 12:21
Fajnie opowiedziane, zgadzam się z autorem. Nade mną tez modlono się kilka razy i "nie padłem" i mnie uwazano za dziwnego, a jest chyba właśnie na odwrót. Moja wiara nie jest wcale przez to mniejsza :) Ogolnie do takich zjawisk nawiązuje Św. Jan od Krzyża w "Dziełach" i namawia do wytrzegania się takich "przyjemności duchowych" Wg. niego wiara jest bardziej wartościowa bez tego, a kto szuka miłych doznań w wierze ten obraża Boga. Poczytajcie..zachęcam.
D
daga
25 lutego 2014, 12:20
Bóg nie znokautował Szawła i nie okazał Mu swojego gniewu, tylko dał Mu Łaskę Poznania tego, że do tej pory żył w błędzie i poprzez Miłość do Niego oczyścił Go i otworzył Mu oczy na miłość, żeby przejrzał. Bo Jezus nie przyszedł powoływać sprawiedliwych tylko grzeszników. Poza tym podczas modlitwy wstawienniczej jak poprosiłam Boga Ojca w Imię Jezusa Chrystusa aby wylał na pewną osobę Swojego Świętego Ducha. To miała ona spoczynek w Duchu Świętym. Nic nie zrobiłam złego tylko Boga poprosiłam. Pax
W
Wojtek
25 lutego 2014, 12:17
 Jedyne co mi przychodzi do głowy to "co za kre..yn", nie chodzi mi o temat ale o jego zachowanie. Nie powinno tak sie wygłaszać swoich opinii, smianie sie co 3 zdanie  i wrzucanie  filmików "uzdrowicieli oszustów" które tak naprwdę wysmiewaja działnie Ducha Świetego to dla mnie duża przesada. Nie powinno sie takich ludzi promować na deonie.
K
karimenoi
25 lutego 2014, 12:15
Skoro autor nie znalazł w Internecie rzetelnego materiału, to ciekawe, czy czytał ten wywiad z bp Dajczakiem: http://gosc.pl/doc/1167244.We-mnie-wszystko-popekalo 
A
Aleksandra
25 lutego 2014, 12:15
Chłopak jest niesamowicie drażniący i sztuczny, nie powiem - mam na myśli rzecz jasna jego sposób wypowiedzi.
M
MichalMist
25 lutego 2014, 12:14
Przepraszam - 14 minut :)
M
MichalMist
25 lutego 2014, 12:11
I nieprawda, że w ruchu charyzmatycznym (tak jakby tylko tam występowało to zjawisko), nieprawda, że niekontrolowany (kiedy Duch Święty daje jakis dar to mimo wszystko człowiek nad nim panuje, może go przyjąć albo odrzucić - pierwszy list do Koryntian) no i nieprawda, że jest to doświadczenie religijne, jest to doświadczenie duchowe, doświadczenie wiary, a nie doświadczenie religijne jak np. liturgia. Poza tym głęboka analiza w 13 minut? Bardzo dobrze, że takie analizy są, ale są również dokumenty Kościoła mówiące o tym fenomenie (nie charyzmacie!) Ducha Świętego, są również dokumenty porządkuące praktykowanie tego i innych darów Ducha Świętego. Pozdrawiam
K
Ktoś
25 lutego 2014, 12:05
Jak powiedziałeś nie doświadczyłeś tego a ja tak i to kilkanaście razy i to jest cudowne uczucie. Jeśli doświadczysz to będziesz wiedział jak to jest. 
O
Ola
25 lutego 2014, 12:04
Ale o co chodzi?
S
Sen
25 lutego 2014, 12:00
Nieprawda, że zawsze padają do tyłu... i też nieprawda, że tylko podczas modlitwy wstawienniczej.. :D
M
madlen
25 lutego 2014, 11:58
drażniąca aparycja!