Święty, którego skazano na ścięcie. Kiedy to się stało, ludzie byli zszokowani

(fot. shutterstock.com)

Nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Najwyraźniej chciał, żeby pochowano go w innym miejscu.

Św. Dionizy, bo o nim cały czas mowa, opisywany jest w najstarszych dokumentach z wykazami biskupów Galii pochodzących z IX i X wieku. Mówi o nim m.in."Historia Franków" św. Grzegorza z Tours. Jak mówi tradycja, Dionizy był jednym z biskupów, których Rzym wysłał do Galii, by krzewić tam chrześcijaństwo i zakładać pierwsze kościoły. Niestety nie wiem dużo o jego biografii. Nie ocalały do naszych czasów dokumenty, które pozwalałyby na odtworzenie tego, jak potoczyły się jego losy.

Wiemy na pewno, że urodził się i wychował we Włoszech,  był jednym z siedmiu legatów, których do dzisiejszej Francji wysłał papież Fabian. Prawdopodobnie przybyli do Galii w roku 250 r. i z tą datą wiąże się jego sakrę biskupią jako pierwszego biskupa Paryża, który wówczas zwał się Lutetia Parisiorum. Dionizy przybył na galijskie ziemie wraz z dwoma towarzyszami, kapłanem Rustykiem i diakonem Eleuteriuszem.

Niezawodna modlitwa do św. Szarbela. Po 9 dniach mogą dziać się cuda >>

Przybycie wysłanników papieża wiązało się niestety z coraz mocniejszymi prześladowaniami chrześcijan, jakie nastąpiły za panowania cesarza Waleriana. Dionizy i jego towarzysze zostali ścięci w 258 r. na wzgórzu, które od ich śmierci nosiło miano "Mons Martyrium", czyli "Wzgórze Męczenników". Dziś miejsce to nazywa się Montmartre.

Jak głosi legenda, w miejscu, gdzie miało dojść do stracenia Dionizego, przybył liczny tłum gapiów ciekawych tego, co będzie się działo. Dionizy został pozbawiony głowy, jednak w chwili, kiedy dotknęła ona ziemi, jego ciało podniosło się, wzięło ją do rąk i przeszło triumfalnie przez tłum, który nie wiedział, co powiedzieć na tak oszałamiający widok. Jak opisuje tą historię brewiarz: "Po przebyciu kilku kilometrów Dionizy, otoczony chórem śpiewających aniołów, oddał głowę w ręce pobożnej kobiety, Katulli, a potem martwy upadł na ziemię. Katulla z wielką radością zabrała głowę męczennika i ukryła ją starannie w swym domu. Ta historia została potwierdzona przez wielu świadków".

Oto święty, który znalazł mi męża >>

Św. Dionizy został pochowany na placu zwanym Vicus Catulliacus. Później w tamtym miejscu powstało opactwo św. Dionizego (St. Denis), późniejsze miejsce pochówku wszystkich królów Francji.

Św. Dionizy jest patronem Francji, ale także wszystkich tych, którzy cierpią na bóle głowy i migreny. Jego atrybutem jest palma. W średniowieczu żywo wierzono także, że relikwie świętego umieszczone w rękojeści miecza dodają mu nadprzyrodzonych mocy.

Dziennikarz, publicysta, redaktor DEON.pl. Pisze głównie o kosmosie, zmianach klimatu na Ziemi i nowych technologiach. Po godzinach pasjonują go gry wideo.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Święty, którego skazano na ścięcie. Kiedy to się stało, ludzie byli zszokowani
Komentarze (2)
Ewa Zawadzka
11 października 2018, 15:26
Dionizy został pozbawiony głowy, jednak w chwili, kiedy dotknęła ona ziemi, jego ciało podniosło się, wzięło ją do rąk i przeszło triumfalnie przez tłum, który nie wiedział, co powiedzieć na tak oszałamiający widok. Jak opisuje tą historię brewiarz: "Po przebyciu kilku kilometrów Dionizy, otoczony chórem śpiewających aniołów, oddał głowę w ręce pobożnej kobiety, Katulli, a potem martwy upadł na ziemię. - ktoś jeszcze wierzy w takie historie?
GG
~Giorno Giovanna
29 marca 2020, 18:42
Sądzę, że nie powinno się brać tej wiadomości tak bardzo dosłownie. Wierzę, że historia z ściętą głową ma swoje podwójne znaczenie, która ma swoją konkretną symbolikę, z dedykowaną interpretacją. Przykładowo, moja (niekoniecznie poprawna) interpretacja, jeszcze przed śmiercią Dionizego, ten wiedzę oświecenia Boga przekazał kobiecie, która oświecona przystała na naukę kolejnych osób. Nie polecam interpretować kościelnego języka "na ślepo". Po prostu nie tędy droga do zrozumienia tego źródła wiedzy.