Tomasz Mantyk OFMCap: Kościół często utożsamia nieczystość z seksualnością

(fot. youtube.com)
youtube.com / jb

"Niektórym się może wydawać, że księdzu nie wypada mówić słowa «łechtaczka». Albo mówimy «orgazm» jak gdyby to był jakiś wulgaryzm. Przecież to zupełnie normalna sfera życia człowieczego. To są rzeczy, które wymyślił Pan Bóg i one są dobre" - podkreśla kapucyn.

W setnym odcinku "Poniedzielnika" duchowny komentuje ostatnio czytaną ewangelię w kontekście źle rozumianego nawrócenia, w którym nieczystość łączymy nieraz wyłącznie z samą seksualnością i ciałem. "Bardzo często źle rozumiemy to, czym ma być nawrócenie. Najprościej rzecz ujmując albo próbujemy nawracać ciało albo ducha. Tymczasem nawrócić należy osobę" - mówi.

Zwraca uwagę na to, że zamiast widzieć problem na poziomie intencji i serca, szukamy go na poziomie ciała. "Istotą nieczystości nie jest czyn fizyczny, ciało, ale to, że traktuję ciało moje i drugiej osoby w sposób przedmiotowy po to tylko, żeby zaspokoić moje egoistyczne pragnienia" - podkreśla.

Stwierdza, że Kościół często utożsamia nieczystość z seksualnością. "Nie mamy nawracać naszego ciała, ale zmienić nasze nastawienie" - apeluje.

DEON.PL POLECA

W drugiej części nagrania zwraca także uwagę na aspekt duchowy, który bywa ograniczany do walki duchów dobra i zła. "Próba przypisania wszystkiego bezpośredniego działania złego ducha, jest usprawiedliwieniem samego siebie" - zaznacza.

Posłuchaj całego nagrania:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Tomasz Mantyk OFMCap: Kościół często utożsamia nieczystość z seksualnością
Komentarze (6)
8 lutego 2021, 20:47
Czasami odnoszę wrażenie ,że seksualność to obsesja wielu Kościoła.
PO
~Piotr O
10 lutego 2021, 14:35
Niestety są ludzie w kościele, którzy tej informacji nie zaakceptują, bo uważają, że chcą wiedzieć lepiej niż współczesny dorobek nauk humanistycznych. I niestety wiele innych osób odejdzie z kościoła widząc tak pokraczną "wiarę". Odejdzie i niestety nie ma innej opcji na ten moment.
LL
~Lukasz Luk
10 lutego 2021, 21:59
taka sama jak obecność Krzysztofa i Piotra na forum.
CM
~Czytelniczka M.
23 września 2022, 07:23
Seksualność człowieka to tak ważna sfera i tak łatwo o zranienia w tym obszarze, że Kościół NIE MOŻE być w tym temacie obojętny! Jeżeli ktoś Cię NIE KOCHA, to powie Ci: "rób, co chcesz". Prawdziwy przyjaciel zawsze wskaże Ci najlepszą możliwą (choć nie zawsze najłatwiejszą) drogę i nie będzie NIGDY udawał, że nie widzi, kiedy błądzisz. Absolutnie nie zgadzam się ze słowem "obsesja" - to jest po prostu TROSKA.
MS
Mirosław Stankiewicz
8 lutego 2021, 16:51
Ładna i zgrabna wypowiedź, oczywiście chciałbym wtrącić swoje trzy grosze, pragnienia zawsze pochodzą od ego w ujęciu analitycznym, to Ja czyli Ego jest źródłem pragnień i miłości własnej, nie ma pragnień bez Ja, tego centrum samoświdomości. Pragnienie ,,serca" też należy do strefy Ego, miłość własna i miłość do Boga też. Jeżeli zaczniemy przykładać do tego jakieś miary to są to, jakby nie patrzeć, normy zewnętrzne. Albo ego jest zdolne do nauki, albo będzie się poddawać normom zewnętrznym może nawet pod pozorem dobra ale będzie stał za tym jakiś ,,interes" bądź lęk. Najbardziej interesujące jest jednak owo ,,Zamilcz", może cisza jest ścieżką prawdy.
PO
~Piotr O
10 lutego 2021, 14:39
Ego w ujęciu psychoanalitycznym to nie to samo co egoizm, o którym wspominał ten ksiądz. Są to pojęcia w nieco innych wymiarach