W ciemnej uliczce ksiądz spotkał dwie kobiety. Jedna miała prośbę "na osobności"
Komentarze (1)
LJ
Lidia Jadwiga Pilarska
12 listopada 2017, 12:22
Ja też nie "ogarniam" Jezusa, ale On tak samo postępował jak Ksiądz. Chodził, nauczał i chciał być blisko ludzkich problemów bo przecież przyszedł na świat dla wszystkich ludzi, po to żeby ich wyrwać ze śmierci do prawdziwego życia.
Skomentuj artykuł