"Widziałem ludzi podnoszonych ze strasznych chorób dzięki temu sakramentowi"

(fot. Langusta na palmie / YouTube.com)
Adam Szustak OP

"Można go otrzymać w każdym pojedynczym przypadku. Jeśli jesteś chory, to zjaw się u kapłana i poproś o ten sakrament" - mówi Adam Szustak OP.

"Trzeba wychodzić z takiego myślenia, że to jest ostatni sakrament, a potem to już tylko śmierć. Jako ksiądz bardzo często się z tym spotykam, kiedy proponuję komuś, kto jest starszy i chory, że może go namaszczę. I widzę wtedy przerażenie w oczach, jakby ktoś krzyczał, że chce jeszcze żyć. A ja chcę namaścić, żeby było życie, a nie śmierć".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Widziałem ludzi podnoszonych ze strasznych chorób dzięki temu sakramentowi"
Komentarze (1)
MT
~Marta Toma
4 listopada 2019, 22:30
Zgadzam się, mogę to napisać o mojej babci,która przeżyła śmierć kliniczną w wieku 78 lat!teraz ma 84 i nadal całkiem nieźle sobie radzi.Pamietam tamten dzień gdy zasłabła po grypie straciła przytomność i trafiła w stanie krytycznym do szpitala.Reanimacja trwała 2 godziny, widziałam roztrzęsioną lekarkę, która wybiegła z sali i lekarza,który zapytał czy babcia życzy sobie księdza bo obok jest kościół i w razie potrzeby przychodzi.tak się stało ksiądz przyszedł do nieprzytomnej babci z ostatnim namaszczeniem, które okazało się uzdrowieniem.Babcia od tej pory opowiada, że widziała jak lekarze stoją nad nią ale nic nie czuła. W szpitalu leżała 3 tygodnie,ale całkiem szybko wróciła do zdrowia, minęło 6 lat i nadal wspomina tamten zdarzenia jako ponowne przywrócenie do życia, choć nawet lekarze szykowali się na koniec.