Krzysztof Pałys OP pokazuje, że każdy kapłan, zwłaszcza, kiedy zaczyna mówić kazanie, powinien pamiętać o dwóch sprawach. Jednak zasada ta nie tyczy się tylko duchownych.
"Czy kaznodzieja może obrażać?"
Czy kaznodzieja może obrażać? Na tak zadane pytanie odpowiedź zawsze będzie twierdząca. To możliwe: są kaznodzieje, którzy obrażają, i są słuchający, którzy się obrażają. Czy jednak kaznodzieja powinien obrażać? Nie powinien! Nie taki jest bowiem cel głoszenia kazań i homilii.
Franciszek o kazaniach: nie mówić z kartki
Eucharystia to szczególny moment w życiu każdego chrześcijanina. Przychodzimy na nią z różnym nastawieniem i z wieloma oczekiwaniami. Najczęściej robimy to, by spotkać Pana Boga i z Nim poprzebywać. Innymi czynnikami, które bierzemy pod uwagę przy wyborze konkretnej Mszy, są: godzina jej odprawiania, długość, kościół, w którym jest sprawowana, odległość od niego, plan dnia, a coraz częściej także jakość kazania i sam kaznodzieja. Wszystkie te czynniki sprawiają, że zaczynamy nazywać Eucharystię "moją Mszą świętą".
Więcej w tekście pod TYM linkiem.
Skomentuj artykuł