Ignacjańskie spotkania ze Słowem Łk 10,25-37
Pan Jezus daje odpowiedź uczonemu w Prawie na pytanie, którego on nie zadał. Człowiek ów bowiem pytał, wystawiając Pana Jezusa na próbę. Był posiadaczem prawdy, we własnym przekonaniu. Znał odpowiedź. Umiał streścić przepisy i nakazy Prawa w formie dwóch zasadniczych wskazań: miłości Boga nade wszystko i miłości bliźniego jak siebie samego. A jednak, podobnie jak bogaty młodzieniec, stał na progu nadziei, nie zdawał sobie sprawy z konieczności zrobienia kroku zawierzenia...
Papież Franciszek mówił w jednej ze swoich medytacji, że kiedy Jezus "wskazuje program życia dwunastu apostołom, czyni to `nie sam z siebie', ale `w imieniu tego, który Go posłał'. Są to początki Kościoła... My ludzie Kościoła, jesteśmy pośrodku historii miłości. Każdy z nas jest ogniwem tego łańcucha miłości. A jeśli tego nie rozumiemy, nie rozumiemy wcale, czym jest Kościół. Jest historią miłości." (24 IV 2013)
Rozważanie o. Piotra Janika SJ
[-medytacja_14vii13_janik.mp3-]
Z Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 10,25-37)
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? Jezus mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz? On rzekł: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. Jezus rzekł do niego: Dobrześ odpowiedział. To czyń, a będziesz żył. Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: A kto jest moim bliźnim? Jezus nawiązując do tego, rzekł: Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał. Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców? On odpowiedział: Ten, który mu okazał miłosierdzie. Jezus mu rzekł: Idź, i ty czyń podobnie!
Skomentuj artykuł