Ignacjańskie spotkania ze Słowem Łk 2,41-50

(fot. sxc.hu)
Piotr Janik SJ

Było to na Święto Paschy. Józef i Maryja udają się zwyczajem świątecznym. Podtrzymują tradycję zapisaną w księdze Wj 23,17; 34,23 i Pwt 16,16. Wiara przodków jest dla nich żywą Tradycją, tym co określa ich życie, nie zaś tym, co ich krępuje, co należy odrzucić. Z wiarą związane są obietnice Boże i prowadzi ona do ich spełnienia.

Jezus świadomie wybrał sprawy Ojca ukazując tym samym swoje prawdziwe pochodzenie. Św. Ignacy w Ćwiczeniach Duchowych proponuje kontemplację przykładu Jezusa jako wprowadzenie do rozważania o stanach życia. Św. Ignacy pisze: "Zacznijmy więc teraz, oddając się równocześnie kontemplowaniu Jego życia, badać i prosić [o poznanie], w jakim rodzaju lub stanie życia zechce Jego Boski Majestat użyć nas do swojej chwały".

DEON.PL POLECA

Jezus jest doskonale posłuszny Miłości, choć swoim zachowaniem rani niewątpliwie uczucia ziemskich rodziców. Ich zasmucenie - można powiedzieć za św. Pawłem - jest ku nawróceniu, pogłębieniu uczestnictwa w Bożej Miłości.

Jezus "jako człowiek nie żyje w abstrakcyjnej wszechwiedzy - pisze papież Benedykt - lecz jest zakorzeniony w konkretnej historii, w miejscu i czasie, w fazach ludzkiego życia, i stąd otrzymuje konkretny kształt swej wiedzy. Widać tu więc jasno, że myślał i uczył się na ludzki sposób".

Rozważanie o. Piotra Janika SJ

[-medytacja_30xii12_janik.mp3-]

Z Ewangelii wg św. Łukasza (Łk 2, 41-50)

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.

Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: "Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i Ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie". Lecz On Im odpowiedział:

"Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?" Oni jednak nie zrozumieli tego, co Im powiedział. Potem poszedł z Nimi i wrócił do Nazaretu; i był Im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ignacjańskie spotkania ze Słowem Łk 2,41-50
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.