Jak naprawdę wygląda piekło?

(fot. shutterstock.com)
Kevin O'Brien SJ

Wiele wyobrażeń piekła znajdujemy w malarstwie, w literaturze i w filmie. Widzieliśmy piekło na ziemi na fotografiach. Jakie obrazy piekła przemawiają do ciebie najsilniej?

Przez dwa najbliższe tygodnie będziemy powtarzać niektó­re ćwiczenia z wcześniejszych tygodni. Spróbuj powrócić do znaczących dla ciebie doświadczeń z poprzednich tygodni, nie tyle odtwarzając jeszcze raz to samo ćwiczenie, lecz wcho­dząc głębiej w istotne treści, które odsłoniły się przed tobą, i w twoje wewnętrzne poruszenia. Uprość modlitwę. Niech słowo Boże zakorzeni się w tobie.

Staramy się w tych tygodniach lepiej pojąć:

  • wpływ świata na nasze osobiste decyzje (często brak nam w ogóle świadomości takiego wpływu);
  • skutki naszych osobistych grzesznych wyborów w odnie­sieniu do innych ludzi i świata;
  • ukryte nieuporządkowane miłości lub grzeszne skłonno­ści odwodzące nas od Boga, nas samych oraz innych ludzi; a także:
  • poważniejsze grzechy, z których wypływają inne grzechy.

David Fleming SJ, który przez całe życie studiował Ćwi­czenia i pełnił funkcję kierownika duchowego dla osób je odprawiających, tak pokazuje nam esencję grzechu: "Grzech nie tyle jest złamaniem prawa lub przykazania, ile brakiem wdzięczności (...). Gdyby nasze serce rzeczywiście zdołało pojąć, co On dla nas czyni, czy moglibyśmy grzeszyć? Byli­byśmy zbyt wdzięczni, aby to robić".

Chcemy zrozumieć w samej głębi serca, czym jest grzech, ponieważ nawrócenie oznacza zmianę w myśleniu i w od­czuwaniu, zmianę w naszych wyborach i pragnieniach. Temu pogłębionemu zrozumieniu mogą towarzyszyć silne reakcje emocjonalne, w tym żal za grzechy i wdzięczność za Boże miłosierdzie.

Taki wewnętrzny rozrachunek nie jest rzeczą łatwą, lecz tego rodzaju świadomość to łaska, która wyzwala nas od skupionej na sobie izolacji i sprawia, że jesteśmy wolni, by służyć z miłością Bogu i innym ludziom.

Modlitwa o łaskę

Modlę się o następujące łaski: o większą świadomość ukry­tych, grzesznych skłonności wpływających na moje decyzje i działania; o płynący z głębi serca żal za moje grzechy; o au­tentyczną wdzięczność za miłosierdzie i wierność okazywane mi przez Boga.

DZIEŃ 1

Powtórzenie Łk 7, 36-50 (Jezus przebacza nam, podobnie jak przebaczył grzesznej kobiecie, która obmyła Mu stopy). Zakończ rozmową o miłosierdziu z pierwszego dnia ósmego tygodnia (s. 138).

DZIEŃ 2

Przeczytaj Ps 51 (psalm skruchy). Zakończ potrójną rozmową z szóstego dnia ósmego tygodnia (s. 140-141).

DZIEŃ 3

Przeczytaj Mk 2, 13-17 ("Nie przyszedłem powołać sprawie­dliwych, ale grzeszników"). Wyobraź sobie, że Jezus powo­łuje ciebie tak jak Lewiego. Zakończ rozmową przed krzyżem z piątego dnia siódmego tygodnia (s. 130-131).

DZIEŃ 4

Przeczytaj Mt 25, 31-46 (przypowieść o sądzie ostatecznym). Czego dowiadujesz się z niej o grzechu i o sądzie? Rozważ, w jaki sposób Jezus przedstawia grzech jako nieuwagę i brak działania z naszej strony. Zapytaj siebie: "Kogo nie zauwa­żam? Czy czasem nie marnuję w tej chwili w moim życiu sposobności, by kochać i służyć?" Zakończ ćwiczenie dowol­ną rozmową.

DZIEŃ 5

W ostatnim rozważaniu grzechu Ignacy proponuje nam roz­myślanie o piekle (ĆD 65-72). Nie chodzi o to, by na­wrócić nas strachem, bo przecież doświadczyliśmy już troskli­wego miłosierdzia Boga i pragnienia naprawy swego życia. Rozważanie o piekle potwierdza miłosierdzie Boga i rodzi w nas wdzięczność do Boga. Ponadto przypomina nam o naj­większej wolności, jaką daje nam Bóg, a która polega na tym, że możemy przyjąć lub odrzucić Jego miłość.

W oryginalnym tekście ćwiczeń Ignacy, jako człowiek swojej epoki, umieszcza wiele dobrze nam znanych, śre­dniowiecznych wyobrażeń piekła: ogień, dym, siarkę, lament i łzy. David Fleming SJ proponuje nam współczesną interpre­tację tego ćwiczenia, bardziej przystępną dla osób modlących się dzisiaj Ćwiczeniami:

Święty Paweł mówi nam o tym, że potrafimy pojąć szerokość, długość, wysokość i głębokość miłości Chrystusa i doświad­czyć miłości, która przekracza wszelką wiedzę (Ef 3, 18-19). Znajdując się teraz na drugim biegunie, spróbuję doświad­czyć szerokości i długości, wysokości i głębokości piekła -rozpaczy stania pod krzyżem, na którym brak Chrystusa, zwróce­nia się ku światu, w którym nie ma Boga, całkowitej pustki życia bez jakiegokolwiek celu, otoczenia przenikniętego nienawiścią i szukaniem własnej korzyści, śmierci za życia.

Całym moim istnieniem pragnę odczuwać to doświadczenie w całej jego wyrazistości. Pozwalam grozie grzechu, będącej owocem moich poprzednich dni modlitwy, przewalić się prze­ze mnie niczym fale powodzi. Jest to pod wieloma względa­mi najbardziej bierne z doświadczeń modlitewnych. Nie cho­dzi o to, by pojawiały się nowe myśli i nie chodzi o szukanie nowych obrazów, ale o to, by wejść całkowicie w odczuwane doświadczenie grzechu tworzące się we mnie przez wszystkie dotychczasowe dni modlitwy. Pokrewne jest ono biernemu działaniu zmysłów wchłaniających obrazy, zapachy, dźwięki, smaki i bodźce dotykowe, jako dane rejestrowane automatycz­nie przez moją uwagę. Wiem, że właśnie to totalne, odczuwane przeze mnie środowisko grzechu, jako w każdy możliwy sposób najwyraziściej moje, jest kontekstem dla mojej modlitwy.

Rozmowa: Gdy już pozwoliłem temu przerażającemu doświad­czeniu grzechu wsiąknąć głęboko w me jestestwo, zaczynam tym rozmawiać z Chrystusem, naszym Panem. Rozmawiam z nim o wszystkich dawniej i dzisiaj żyjących osobach i o rze­szach, które żyły przed Jego przyjściem i które zamknęły się w sobie i wybrały takie właśnie piekło na całą wieczność, o tłumach, które chodziły z Nim w Jego ojczyźnie i które od­rzuciły Jego wezwanie do miłości, i o tych rzeszach, które wciąż odrzucają to wezwanie do miłości, tkwiąc zamknięte w piekle, które same wybrały.

Dziękuję Jezusowi za to, że nie pozwolił mi stać się jednym z takich ludzi i w ten sposób zakończyć życie. Jedyne, co mogę uczynić, to podziękować Mu, że aż do tej chwili okazał się dla mnie tak miłosierny i tak mnie ukochał.

Na zakończenie odmawiam Ojcze nasz (ĆD 66-71).

DZIEŃ 6

Powtórzenie rozważania o piekle. Wiele wyobrażeń piekła znajdujemy w malarstwie, w literaturze i w filmie. Widzieli­śmy piekło na ziemi na fotografiach i w relacjach przedstawia­nych w wiadomościach - od Dachau po Darfur, od miejsc walk i zamieszek w dalekich krajach po ulice naszych własnych miast. Słyszymy krzyki ludzi przygniecionych systemowym ubóstwem i padających ofiarą chciwości i żądzy władzy. Jakie dzisiejsze obrazy piekła przemawiają do ciebie najsilniej?

DZIEŃ 7

Módl się powoli słowami Rz 7, 14-25. Paweł przedstawia szczerze w tym liście dręczący go konflikt wewnętrzny, dobrze znany nam wszystkim. Zauważ, że Paweł kończy opis swoich rozterek dziękczynieniem. Pamiętaj, by kolejne tygodnie mo­dlitwy kończyć w takim samym duchu dziękczynienia.

Modlitwa Karla Rahnera SJ

Z Tobą pragnę rozmawiać, Ale o czym innym mogę mówić jak nie o Tobie? Bo czy może być coś, co od wieków nie miałoby swego domu i swej ostatecznej podstawy w Tobie, w Twoim duchu i Twoim sercu? Czyż więc wszystko, cokolwiek bym powiedział, Nie jest mówieniem o Tobie?

Ale kiedy rozmawiam z Tobą o Tobie, cicho i nieśmiało, to przecież w rozmowie tej słyszysz też coś o mnie samym - o mnie, który wszak chcę mówić o Tobie. Bo cóż innego mogę o Tobie mówić, jak tylko to, że jesteś moim Bogiem, Bogiem mego początku i końca, Bogiem mojej radości i mojej udręki, Bogiem mojego życia?

*  *  *

Ćwiczenia Duchowe to nowy cykl przygotowany z myślą o tych, którzy chcieliby poznać, czym są Ćwiczenia Duchowe św. Ignacego Loyoli i wiedzieć, jak stosować je w praktyce. Przez kolejne tygodnie krok po kroku pokażemy ich kolejne etapy oraz przedstawimy cenne techniki związane z modlitwą. W każdy piątek tylko na DEON.pl

Wszystkie odcinki cyklu znajdziesz TUTAJ

*  *  *

Tekst pochodzi z książki "Ćwiczenia Duchowe" Kevina O'Briena SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak naprawdę wygląda piekło?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.