Jak powinien modlić się chrześcijanin? Te wskazówki mogą być bardzo pomocne

Fot. Depositphotos

Gdybyśmy modlili się inaczej, niż On nauczył, popełnilibyśmy błąd, a nawet grzech. Sam Chrystus zwrócił na to uwagę, mówiąc: "Odrzucacie nakaz Boga, aby ustanowić własną tradycję". Módlmy się więc drodzy bracia, tak jak Bóg, nasz Mistrz, nas nauczył. Jeśli będziemy Go błagać przy pomocy słów, które pochodzą od Chrystusa, to modlitwa nasza będzie Mu przyjazna i znajoma - czytamy w książce Henryka Pietrasa SJ "Gdy się modlicie, mówcie… Najstarsi mistrzowie chrześcijańskiej modlitwy: Tertulian, Cyprian, Orygenes", której fragment publikujemy.

Bracia najmilsi, przykazania zawarte w Ewangelii są Bożymi pouczeniami. Są one podstawą dla budującej się nadziei, podporą dla słabnącej wiary, pokarmem krzepiącym serce, sterem nadającym kierunek naszemu postępowaniu, pomocą w zbawieniu. Uczą one bowiem ludzi wierzących i prowadzą ich do królestwa niebieskiego.

Bóg zechciał, aby liczne prawdy zostały przekazane i usłyszane za pośrednictwem proroków, Jego sług. Lecz o wiele ważniejsze jest to, co powiedział Syn. Dzięki temu bowiem Słowo objawione prorokom zyskało potwierdzenie we własnym Jego głosie. Nie wzywa już do przygotowywania drogi nadchodzącemu, lecz przychodząc we własnej osobie, otwiera i wskazuje nam drogę, abyśmy dotychczas ślepi i błądzący w ciemnościach śmierci, zostali teraz oświeceni światłem łaski oraz podążali drogą życia pod przewodnictwem i kierownictwem Pana.

On to, starając się wybawić swój lud przez zbawienne przestrogi i Boskie nakazy, przekazał nam także pewną formę modlitwy. Sprawił, że żyjemy, a poruszony tą samą dobrocią, pod wpływem której zechciał nam udzielić innych dóbr, nauczył nas, jak mamy się modlić, aby Ojciec chętniej nas wysłuchał, kiedy zwracać się będziemy do Niego za pomocą modlitwy, którą zawdzięczamy Jego Synowi. Zapowiedział On już wcześniej, że nadejdzie czas, gdy prawdziwi czciciele będą wielbili Ojca w duchu i prawdzie, i wypełnił tę obietnicę. W ten sposób my, otrzymawszy Ducha i prawdę przez Jego uświęcenie, dzięki otrzymanej od Niego nauce oddajemy cześć w duchu i prawdzie. Jaka zaś modlitwa może być bardziej duchowa od tej, którą przekazał nam Chrystus, przez którego także Duch Święty został do nas posłany? Jaka modlitwa kierowana do Ojca może być bliższa prawdy niż ta, którą Syn będący prawdą wypowiedział własnymi ustami?

Dlatego gdybyśmy modlili się inaczej, niż On nauczył, popełnilibyśmy błąd, a nawet grzech. Sam Chrystus zwrócił na to uwagę, mówiąc: "Odrzucacie nakaz Boga, aby ustanowić własną tradycję". Módlmy się więc drodzy bracia, tak jak Bóg, nasz Mistrz, nas nauczył. Jeśli będziemy Go błagać przy pomocy słów, które pochodzą od Chrystusa, to modlitwa nasza będzie Mu przyjazna i znajoma. Niech Ojciec rozpozna słowa swojego Syna podczas naszej modlitwy, a Ten, który mieszka w sercu, niech będzie obecny i w mowie. Ponieważ Chrystus jest naszym obrońcą u Ojca w sprawie naszych grzechów, gdy jako grzesznicy modlimy się o przebaczenie naszych win, wypowiadajmy słowa naszego Obrońcy. Skoro bowiem mówi, że da nam to, o co prosić będziemy Ojca w Jego imię, to skuteczniej osiągniemy to, o co prosimy w imię Chrystusa, jeśli będziemy modlić się Jego słowami.

Gdy się ktoś modli, winien mówić i prosić ze spokojem i bojaźnią. Musimy zdawać sobie sprawę, że stoimy przed obliczem Boga. Powinna podobać Mu się i postawa ciała, i sposób mówienia; tak bowiem jak człowieka aroganckiego charakteryzuje podnoszenie głosu, tak przeciwnie, człowiekowi skromnemu wypada modlić się pokornymi słowami. Pan zalecił także w swoim nauczaniu, abyśmy modlili się w ukryciu, w odosobnionych i samotnych miejscach, w najbardziej zacisznych pokojach, ponieważ taka forma modlitwy najlepiej świadczy o naszej wierze. Powinniśmy zrozumieć, że Bóg jest obecny wszędzie, że widzi i słucha wszystkich, przenikając dzięki wspaniałości swojego majestatu najbardziej odległe i zagubione miejsca. Tak bowiem zostało napisane: „Ja jestem Bogiem bliskim, a nie dalekim. Gdyby człowiek ukrył się w tajemnych miejscach, czyż nie zobaczę go? Czyż nie Ja wypełniam niebo i ziemię?”. I gdzie indziej: „W każdym miejscu oczy Boga wypatrują dobrych i złych". Gdy więc gromadzimy się w jedności z braćmi i sprawujemy wraz z kapłanem Boga ofiarę świętą, powinniśmy pamiętać o skromności i właściwym zachowaniu się. Nie należy wtedy wykrzykiwać bezładnie nieuporządkowanych słów naszej modlitwy ani wyrzucać z siebie w hałaśliwej gadatliwości prośby, która powinna być powierzana Bogu skromnie. On bowiem słucha nie głosu mowy, lecz głosu serca. Tego, który widzi myśli, nie trzeba przywoływać krzykami; potwierdza to Pan, mówiąc: „Dlaczego zamyślacie niegodziwość w waszych sercach”, i w innym miejscu: „Dowiedzą się wszystkie Kościoły, że Ja jestem Ten, kto przenika nerki i serca".

Przestrzega tego Anna z Pierwszej Księgi Królewskiej, będąca figurą Kościoła; błaga Boga prośbą nie krzykliwą, lecz cichą i skromną, ukrytą w samym sercu. Modli się cicho, ale z wielką wiarą, mówi nie głosem, lecz sercem, ponieważ wie, że Pan tego słucha. I rzeczywiście otrzymała to, o co prosiła, ponieważ czyniła to z wiarą. Pismo Święte przedstawia to słowami: „Mówiła w sercu swoim, a chociaż wargi jej poruszały się, nie słychać było głosu. I wysłuchał ją Bóg”. To samo czytamy też w Psalmach: „Mówcie w sercach waszych i odczuwajcie skruchę na waszych łożach”. O tym samym przypomina także Duch Święty przez proroka Jeremiasza, mówiąc: „Tobie, Panie, powinno się oddawać cześć w myśli”.

Fragment pochodzi z książki "Gdy się modlicie, mówcie… Najstarsi mistrzowie chrześcijańskiej modlitwy: Tertulian, Cyprian, Orygenes" (wyd. WAM, 2024 r.)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jak powinien modlić się chrześcijanin? Te wskazówki mogą być bardzo pomocne
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.