Kawa a Duch Święty

Fot. depositphotos.com

Od tego na ile zawierzymy nasze życie Duchowi Świętemu, zależy nasza relacja z Bogiem. Ale także nasze relacje z innymi ludźmi. To właśnie dlatego dzisiaj tak często nie potrafimy budować zdrowych relacji, ponieważ nie mamy relacji z Bogiem. Być może chodzimy do kościoła, ale nie mamy z Nim relacji.

Kilka dni temu spotkałem się „na kawę” z Karoliną, która przed laty, w czasie swoich studiów w Londynie, należała do naszej parafii. Karolina, po naszym spotkaniu, w mediach społecznościowych napisała obszerny post. Pozwólcie, że zacytuję fragment: „Poczułam silną potrzebę powiedzenia ks. Bartkowi, że (…) od jakiegoś czasu pragnę znaleźć swoje prawdziwe powołanie, zarówno te życiowe, jak i zawodowe. Po chwili usłyszałam: «Po pierwsze módl się i proś o to w rozmowie z Bogiem». Niby nic nadzwyczajnego. Przecież to takie proste. Jednak w jednej sekundzie zrozumiałam, że tego nie robię. Chodzę do kościoła i tyle”.

Bardzo poruszyło mnie to publiczne wyznanie Karoliny. Bo rzeczywiście można chodzić do kościoła i się nie modlić. Można odmawiać litanie i nowenny pompejańskie, a jednak się nie modlić. Można nawet odprawić trzy Msze św. w niedzielę, spowiadać, czytać brewiarz, a na koniec dnia mieć silne poczucie, że modlitwy w tym nie było żadnej. Można spełniać wiele pobożnych aktywności, a jednak się nie modlić.

DEON.PL POLECA

Podobnie ma się rzecz z Duchem Świętym. Każdego roku obchodzimy uroczystość Jego Zesłania. Ale dla wielu z nas jest to tylko zwykłe celebrowanie wydarzenia z przeszłości, a nie oczekiwanie na wylanie Ducha Świętego – na nową Pięćdziesiątnicę. A przecież od tego właśnie, czy mamy w sobie Ducha Świętego, zależy jakość naszej pobożności, naszego religijnego życia, naszej wiary, naszej modlitwy. Krótko mówiąc: od tego czy działa w nas Duch Święty, zależy nasza relacja z Bogiem.

Zapewne wszyscy odpowiemy: oczywiście, że tak. Każdy z nas – ochrzczony i bierzmowany – „ma” Go. I Kościół – jako wspólnota wiernych – „ma” Go. Najważniejszym pytaniem jednak każdej Pięćdziesiątnicy nie jest to, czy my „mamy Ducha Świętego”, lecz to, czy On „nas ma”. Czy i na ile doświadczamy w swoim życiu Jego władzy nad nami? Na ile od Niego czerpiemy mądrość i rozumienie – świata, ludzi, siebie samych? Na ile On nas inspiruje w naszym codziennym życiu? Na ile w nas jest prawdziwej pobożności, która jest Jego darem?

Od tego na ile zawierzymy nasze życie Duchowi Świętemu, zależy nasza relacja z Bogiem. Ale uwaga! – także nasze relacje z innymi ludźmi. W czasie ostatniego spotkania naszej parafialnej grupy synodalnej ktoś powiedział, że Bóg mieszka w relacjach. Myślę, że to właśnie dlatego dzisiaj tak często nie potrafimy budować zdrowych relacji, ponieważ nie mamy relacji z Bogiem. Być może chodzimy do kościoła, ale nie mamy z Nim relacji. Nie modlimy się.

Jedno z najważniejszych pytań w naszym życiu, to pytanie o relacje, o więzi. Relacja z Bogiem będzie zawsze nam porządkowała całe życie. Jeśli tej relacji nie będzie, nasze życie stanie się coraz bardziej nieuporządkowane.

„Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy” (J 14, 23). Prośmy dzisiaj Ducha Świętego, aby codziennie mobilizował nas do autentycznej modlitwy; aby pomagał nam budować przyjacielską relację z Bogiem. Wówczas całe nasze życie będzie „Jego mieszkaniem” i przestrzenią działania Ducha Świętego. Wówczas też okaże się, że On jest z nami nawet w zwyczajnych spotkaniach przy kawie, odpowiada na nasze pytania, inspiruje, a Jego działanie wprawia nas w zdumnienie, a nawet szokuje.

Uroczystość Zesłania Ducha Świętego

5 czerwca 2022 roku

I CZYTANIE: Dz 2,1-11. II CZYTANIE: Rz 8, 8-17. EWANGELIA: J 14, 15-16. 23b-26.

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze. Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. a nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem".

Proboszcz parafii na South Kensington w Londynie

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kawa a Duch Święty
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.