Bóg walczy o człowieka - Mt 21, 33-43

(fot. t r e v y / flickr.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus powiedział do arcykapłanów i starszych ludu: "Posłuchajcie innej przypowieści. Był pewien gospodarz, który założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał w niej prasę, zbudował wieżę, w końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał.

Gdy nadszedł czas zbiorów, posłał swoje sługi do rolników, by odebrali plon jemu należny. Ale rolnicy chwycili jego sługi i jednego obili, drugiego zabili, trzeciego kamieniami obrzucili. Wtedy posłał inne sługi, więcej niż za pierwszym razem, lecz i z nimi tak samo postąpili. W końcu posłał do nich swego syna, tak sobiemyśląc: «Uszanują mojego syna». Lecz rolnicy zobaczywszy syna, mówili do siebie: «To jest dziedzic; chodźcie, zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo».

Chwyciwszy go, wyrzucili z winnicy i zabili. Kiedy więc właściciel winnicy przyjdzie, co uczyni z owymi rolnikami?" Rzekli Mu: "Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim,

DEON.PL POLECA

którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze". Jezus im rzekł: "Czy nigdy nieczytaliście w Piśmie: «Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. Pan to sprawił i jest cudem w naszych oczach»? Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce".

Komentarz do Ewangelii:

Czy rozsądny ojciec posłałby syna do ludzi, którzy wiele razy udowodnili, że są niebezpieczni i zdolni do wszystkiego? Raczej nie. Historia opisana w tej Ewangelii byłaby zwykłą bajką, gdyby nie to, że jest przypowieścią mówiącą o Bogu Ojcu. Bóg zrobi wszystko, aby człowieka, nawet tego najgorszego, pozyskać dla Miłości. Nawet posyła swego jedynego Syna, wiedząc, że umrze na krzyżu. Bóg wierzy w człowieka nawet wtedy, gdy ten okazuje się "beznadziejny". Jakby w ogóle nie przyjmuje do wiadomości, że człowiek może odłączyć się od Niego definitywnie. Walczy o człowieka do granic swojej wszechmocy. Tą granicą jest tylko wolność człowieka.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bóg walczy o człowieka - Mt 21, 33-43
Komentarze (4)
T
tom
6 października 2014, 21:12
Co ciekawe, stwierdzenie, że właścicel winnicy przyjdzie i rolników nędznie wytraci nie pada z ust Jezusa, ale z ust uczonych w pismie. Właścicel winnnicy - Bóg - na pewno ma takąmoc i takie w tym przypadku prawo, ale czy to zrobi??? Odpowiedź Jezusa dotyczy głowicy węgła, czyli - jak sądzę - zbudowania czegoś wspaniałego, nowego z kamieni odrzuconych przez budujących. Odpowiedzią nie jest kara ale nowa propozycja, dalsza oferta zmierzająca do przekonania człowieka. Faktycznie Bóg jeśli karze to tylko w ostateczności bo On  "Walczy o człowieka do granic swojej wszechmocy. Tą granicą jest tylko wolność człowieka".
M
Maria
5 października 2014, 20:10
 «Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. W naszym ludzkim, ziemskim życiu też się to dzieje. To znaczy dzieje się wtedy, gdy pozwolimy się odrzucić, gdy się nie buntujemy już, nie psioczymy, ze nas odrzucono.I gdy się odrzucajacego nie łapiemy za kark, nie wieszamy na szyi. Po prostu godzimy się, że jesteśmy sami, nie chcemy niczego od kogoś, kto nas odrzuca, odmawia wszystkiego. Prawda, że bez przylgnięcia do Jezusa, do tego bezgranicznie odrzuconego, nie stać człowieka na to. Ale jeśli przystanie się na odrzucenie, stanie się ono obojętne, zgodzi się, by leń nie kiwnął palcem w codziennej krzątaninie, pijak pił, zdrajca zdradzał - zgodzi się twierdząc "to jego problem, nie mój"- to wtedy nastąpi to, co mówi Ewangelia, człowiek stanie się kamieniem węgielnym. Silnym. I ciekawe, ktoś przestanie pić, ktoś zrobi się wierny, ktoś pracowity. Warunek zmiana odrzucającego nas, nie odciaga nas od naszego Kamienia Węgielnego, od Jezusa.
J
Janek
5 października 2014, 10:45
Zapraszam też na moje rozważanie tej Ewangelii - o tym, że jesteśmy cichymi profesjonalistami: http://bit.ly/ZD9rtF .
W
ww
5 października 2014, 10:37
Bóg nigdy nie oskarża. Oskarżycielem człowieka jest szatan. Bóg czeka, niekiedy ostro napomina. Gdy szatan oskarża Bóg staje się człowieka adwokatem. I pięknie napisane: Walczy o człowieka do granic swojej wszechmocy.