Chrześcijanin winien oceniać ‘wszystko’ w perspektywie krzyża i zmartwychwstania Jezusa
Kościół nie jest wspólnotą doskonałych, ‘sektą sprawiedliwych’. Jest siecią, w której można znaleźć rzeczy godne naśladowania, ale i grzech, czy też słabość. Mamy stawać się, jak ‘uczniowie królestwa niebieskiego’, rozeznający ‘rzeczy nowe i stare’ w patrzeniu na całość życia ludzkiego.
Czwartek, 31 lipca 2025 r.
Czytania: Wj 40,16-21.34-38; Mt 13,47-53
Z ewangelii wg św. Mateusza:
Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Zrozumieliście to wszystko?» Odpowiedzieli Mu: «Tak jest». A On rzekł do nich: «Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare».
Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd.
Obraz: Jezus naucza w przypowieściach tłumy, prawdopodobnie nad Jeziorem Galilejskim. Potem jednak ‘wchodzi do domu’ – być może to dom Piotra w Kafarnaum – i tam udziela uczniom dodatkowych wyjaśnień. Jestem tam obecny. Słucham słów wyjaśnienia. Zwrócę uwagę na swoje odczucia.
Myśl: Przypowieści o ‘sieci zagarniającej różnego rodzaju ryby’ i o ‘nauczycielu Pisma’ mówią o odpowiedzialności. Każdy osobiście jest wezwany, aby szukać skarbu w sposób rozumny i całościowy, ze świadomością i otwartością umysłu na Boże prowadzenie. Kościół nie jest wspólnotą doskonałych, ‘sektą sprawiedliwych’. Jest siecią, w której można znaleźć rzeczy godne naśladowania, ale i grzech, czy też słabość. Mamy stawać się, jak ‘uczniowie królestwa niebieskiego’, rozeznający ‘rzeczy nowe i stare’ w patrzeniu na całość życia ludzkiego.
Emocja: „Zrozumieliście to wszystko?” Jezus stawia przed nami trudne zadanie, aby nie koncentrować się zbytnio na czymś, nie patrzeć fragmentarycznie, ale doświadczać wolności dzieci, rzeczywistości daru i miłosierdzia z powodu słabości i grzechu. Chrześcijanin winien oceniać ‘wszystko’ w perspektywie krzyża i zmartwychwstania Jezusa.
Wezwanie: Poproszę o łaskę jasności umysłu, bym umiał rozeznawać, żył miłosierdziem Pana i dzielił się nim z innymi. Podziękuję za Jego miłosierdzie i służbę na krzyżu.
Jubileusz 2025: Zaplanuję sobie czas na przedłużoną modlitwę, rozważając w szczególny sposób obecność ‘wszystkiego’ w moim życiu, świętości i grzechu, dobra i zła. Uczynię na koniec modlitwy jakiś gest uszanowania i uwielbienia.
Albo u Jezuitów
Uroczystość św. Ignacego Loyoli, Prezbitera i Założyciela Towarzystwa Jezusowego
Czytania: Jr 20,7-9; 1 Kor 10,31 – 11,1; Łk 14,25-33
Z ewangelii wg św. Łukasza:
A szły z Nim wielkie tłumy. On odwrócił się i rzekł do nich: «Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem. Kto nie nosi swego krzyża, a idzie za Mną, ten nie może być moim uczniem.
Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Inaczej, gdyby założył fundament, a nie zdołałby wykończyć, wszyscy, patrząc na to, zaczęliby drwić z niego: "Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć".
Albo który król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu? Jeśli nie, wyprawia poselstwo, gdy tamten jest jeszcze daleko, i prosi o warunki pokoju.
Tak więc nikt z was, kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.
Obraz: Jesteśmy wraz z Jezusem, Jego uczniami oraz tłumami w drodze do Jerozolimy. Oczyma wyobraźni zobaczę tę drogę, zmierzających do miasta świętego licznych ludzi. Posłucham ‘trudnych’ słów o ‘wyrzekaniu się wszystkiego’, aby ‘być uczniem’ Jezusa. Przyjrzę się swoim skojarzeniom i odczuciom.
Myśl: W Uroczystość św. Ignacego Loyoli, założyciela Towarzystwa Jezusowego – Jezuitów, fragment ewangelii prezentuje nam kilka elementów duchowości ignacjańskiej, które były szczególną inspiracją dla ‘Iñiga – Ignacego’. Przede wszystkim obecna w Ćwiczeniach Duchowych kontemplacja o ‘Wołaniu Króla’. Idea służby, szlachetnej, wiernej, całkowitego oddania mocno rezonowała z duchowością Ignacego. Podobnie i ‘rozeznanie’, ‘rachunek sumienia’ – zdolność do widzenia i oceniania motywów, zamierzeń, faktycznych efektów naszych planów i dokonań.
Emocja: ‘Wyrzekać się wszystkiego’. Drastyczny, ale i najbardziej dramatyczny opis tego jednoznacznego ‘opowiedzenia się’ za Panem mamy w słowie ‘nienawiść’ w stosunku do najbliższych. Trzeba go czytać i zachowywać w sposób, w jaki sam Jezus to czynił, czyli w jasności umysłu, skoncentrowaniu na swojej misji, w pokorze i przyjęciu krzyża.
Wezwanie: Poproszę o umiejętność słuchania Słowa tak, by było początkiem mojego nawrócenia. Podziękuję Panu za przykład bycia ‘sługą wszystkich’.
Jubileusz 2025: Pomodlę się słowami modlitwy Duszo Chrystusowa, rozpowszechnioną przez św. Ignacego i Ćwiczenia Duchowe: Duszo Chrystusowa, uświęć mnie. Ciało Chrystusowe, zbaw mnie. Krwi Chrystusowa, napój mnie. Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie. Męko Chrystusowa, umocnij mnie. O, dobry Jezu, wysłuchaj mnie. W ranach swoich ukryj mnie. Nie dozwól mi odłączyć się od Ciebie. Od wroga złośliwego broń mnie. W godzinę śmierci mojej wezwij mnie. I każ mi przyjść do Siebie, Abym ze Świętymi Twymi chwalił Cię Na wieki wieków. Amen.
Skomentuj artykuł