Czy wierzysz w Miłość? - Mk 2, 1-12

fot. Pinterest.com
Mieczysław Łusiak SJ

Gdy Jezus po pewnym czasie wrócił do Kafarnaum, posłyszeli, że jest w domu. Zebrało się tyle ludzi, że nawet przed drzwiami nie było miejsca, a On głosił im naukę.

Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus widząc ich wiarę rzekł do paralityka: "Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy".

A siedziało tam kilku uczonych w Piśmie, którzy myśleli w duszy: "Czemu tak mówi? On bluźni. Któż może odpuszczać grzechy, jeśli nie Bóg sam jeden?"

DEON.PL POLECA

Jezus poznał zaraz w swym duchu, że tak myślą, i rzekł do nich: "Czemu nurtują te myśli w waszych sercach? Cóż jest łatwiej powiedzieć do paralityka: «Odpuszczają ci się twoje grzechy», czy też powiedzieć: «Wstań, weź swoje łoże i chodź»? Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów" - rzekł do paralityka: "Mówię ci: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu". On wstał, wziął zaraz swoje łoże i wyszedł na oczach wszystkich. Zdumieli się wszyscy i wielbili Boga mówiąc: "Jeszcze nie widzieliśmy czegoś podobnego".

Komentarz do Ewangelii:

Jezus przyszedł na świat, aby odpuścić nam grzechy. I zrobił wiele, abyśmy uwierzyli, że On może to zrobić, że ma taką władzę. Mówił o tym; uzdrawiał chorych, by to potwierdzić; wreszcie umarł na krzyżu za nasze winy.

A my i tak temu nie dowierzamy - nie przebaczamy sobie i innym. Dlaczego tak się dzieje? Może za mało wiemy o Jezusie. Może za mało przyglądamy się Jego miłości do nas. A może już w ogóle nie wierzymy w Miłość?

"Jezus widząc ich wiarę rzekł do paralityka…" Może to była wiara nie tylko w Jezusa, ale przede wszystkim w Miłość?

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Czy wierzysz w Miłość? - Mk 2, 1-12
Komentarze (3)
L
laguna
17 stycznia 2014, 20:18
Powinnismy "narodzic sie na nowo" z wody i Ducha Św. To istotna prawda, opisana w PŚ. Podażajcie za tą prawdą. Chyba z lenistwa Wam sie nie chce. Powodzenia.
A
aka
17 stycznia 2014, 13:46
mm - nie rozumiem, z czego wysnułeś taki wniosek? Postaraj sie odrzucic powierzchowne i stereotypowe myslenie i wczytac w tekst PŚ (nie tylko ten). Życzę sukcesów
M
mm
17 stycznia 2014, 10:47
Czyli z tego by wynikało, że choroba jest skutkiem grzechu ? A co z chorymi niemowlętami ?