#Ewangelia: czy umiem milczeć na modlitwie?
Rozwój modlitwy jest napędzamy pytaniami, które stawiamy: Panie jak Cię kochać, jak pełnić Twoją wolę, jak sensownie żyć? Te pytania prowadzą do takiego przesilenia, kiedy o nic już wcale nie trzeba pytać.
Słowa Ewangelii [J 16, 20-23a]
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz przemieni się w radość.
Kobieta, gdy rodzi, doznaje smutku, bo przyszła jej godzina. Gdy jednak urodzi dziecię, już nie pamięta o bólu - z powodu radości, że się człowiek na świat narodził.
Także i wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać. W owym zaś dniu o nic nie będziecie Mnie pytać».
Rozważanie Mieczysława Łusiaka SJ
Żyjemy na tym świecie po to, aby się narodzić. Mamy niekiedy żal do Boga o różne rzeczy - że nie tak powinno być. I On całkowicie się z nami zgadza, bo faktycznie nie zostaliśmy stworzeni dla życia w tym ciasnym i ograniczonym świecie. Właściwy świat stworzony dla nas dopiero jest przed nami i czeka na nas.
Życie na tym świecie jest z natury dobre i jest wielką wartością. Jeśli jednak za bardzo nam się spodoba i zbytnio do niego się przywiążemy, to możemy obrazić się na Boga, gdy przyjdzie po nas, by nas przenieść do świata właściwego. I może się zdarzyć, że powodowani tym buntem odrzucimy przygotowane dla nas mieszkanie w Niebie.
Rozważanie Wojciecha Jędrzejewskiego OP
Skomentuj artykuł