#Ewangelia: jaka jest recepta na bliskość z Bogiem? Wystarczy tylko jedno

(fot. Easton Oliver on Unsplash)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Słucham Pana

Tak przeżywana bliskość z Jezusem może jest trudna, ale jest czymś wspaniałym dla nas.

[Mt 12, 46-50]

Gdy Jezus przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim rozmawiać. Ktoś rzekł do Niego: «Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą pomówić z Tobą».
Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?»
I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest Mi bratem, siostrą i matką».

[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

DEON.PL POLECA

[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Matka i bracia (kuzynowie) Jezusa mogliby poczuć się zlekceważeni przez Niego, słysząc takie słowa. Zapewne jednak nie poczuli się, bo Go znali i wiedzieli z jaką intencją On to powiedział - że chciał w ten sposób podkreślić Jego wielkie pragnienie bycia bliskim wszystkim ludziom.

Kiedy pełnimy wolę Boga Ojca, jesteśmy blisko Jezusa, bo On jako pierwszy pełni wolę Ojca doskonale. Pełnić Jego wolę zaś oznacza kochać, a przynajmniej, na naszym etapie, uczyć się Miłości. Tak przeżywana bliskość z Jezusem może jest trudna, ale jest czymś wspaniałym dla nas.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: jaka jest recepta na bliskość z Bogiem? Wystarczy tylko jedno
Komentarze (1)
24 lipca 2018, 10:02
Doktor Kościoła św. Alfons Liguori: "O zgadzaniu się z wolą Bożą" : Opowiada św. Bonawentura w życiu św. Franciszka, że gdy tenże wił się pewnego dnia w niezwykłych boleściach, jeden z obecnych zakonników rzekł w prostocie swojej: „Ojcze, proś Boga, żeby był łagodniejszy dla ciebie, gdyż zdaje się, że cię za bardzo doświadcza." Św. Franciszek usłyszawszy to aż krzyknął i takie wyrzekł słowa: „Słuchaj, gdybym nie wiedział, że słowa te przypisać należy twej prostocie, to bym cię nie chciał więcej widzieć dlatego, że odważyłeś się ganić sądy Boże". Po tych słowach, choć był bardzo osłabiony i wycieńczony chorobą, zwlókł się z posłania na ziemię, a całując ją wołał: „Panie, dziękuję Ci za wszystkie cierpienia, które mi zsyłasz. Proszę, byś zesłał jeszcze więcej, jeśli tak Ci się spodoba. Radością moją będzie, jeśli cierpieniami będziesz mnie doświadczał, a nie oszczędzał, bo spełnianie Twojej Najświętszej Woli jest dla mnie największą pociechą, jakiej mogę doznać w tym życiu.” http://www.wieden1683.pl/news/sw-alfons-liguori-o-zgadzaniu-sie-z-wola-boza/ https://gloria.tv/article/TF2vRN9G1hw22AN9Ns9HbyRH3