Lepsze wieczne życie niż tymczasowe zdrowie

Mieczysław Łusiak SJ

Po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę. Gorączka ją opuściła i usługiwała im.

Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest.

Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: "Wszyscy Cię szukają". Lecz On rzekł do nich: "Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem". I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.

Rozważanie do Ewangelii

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Lepsze wieczne życie niż tymczasowe zdrowie
Komentarze (10)
G
gos
31 lipca 2011, 01:55
Super, będę się teraz modlił dla was o choroby, bo one i tak nie mają obiektywnego znaczenia, ważne jest czy słuchacie słowa Bożego. Eden, nie bądź kąśliwym
G
Grace
30 lipca 2011, 20:55
 Blad, napisalam : dlugiego zycia niz smierci. Powinno brzmiec: dlugiego niz krotkiego zycia.
G
Grace
30 lipca 2011, 20:37
O ile dobrze pamietam to sw.Ignacy Loyola mowil, ze czlowiek nie moze chcec bardziej zdrowia niz choroby, bogactwa niz biedy, dlugiego zycia niz smierci. To nie jest precyzyjny cytat, pisze z pamieci. Krotko rozwine "nie mozna chcec bardziej zdrowia niz choroby".  Jesli dotyka czlowieka choroba nie oznacza to, ze ma sie nie leczyc i nie korzystac z najnowszych osiagniec medycznych, ktore sa dostepne dla czlowieka. Czlowiek musi robic wszystko co jest w zasiegu jego mozliwosci aby te chorobe pokonac.  Bog nie stworzyl czlowieka po to by cierpial ale by cieszyl sie zyciem. Czlowiek powinien rowniez prosic Boga o zdrowie ale w postawie "nie moja wola ale Twoja Panie". Jesli natomist zawioda wszystkie srodki medyczne, czlowiek musi pogodzic sie z choroba /napisze przewrotnie/ musi nauczyc sie ja pokochac. Nikt bowiem nie wie jaki jest zamysl Bozy, jaka droga Bog chce czlowieka poprowadzic do swietosci. Moze jest to krzyz ciepienia czlowieka w zjednoczeniu z krzyzem Jezusa ? ! Temat nie jest latwy, szczegolnie jesli cierpienie dotyka bezposrednio czlowieka.
Z
Zdrowie
30 lipca 2011, 13:15
UWAGA !!! Kliknij w link http://tojefura.com Nowa metoda wykrywania raka. Przejdź test już teraz i uzyskaj informację o tym, czy w Twoim organizmie znajduje się nowotwór. 
A
ASD
14 stycznia 2011, 23:34
Zgadzam się z tytułem i treścią rozważania. Tak przyjmuję swoje choroby i cierpienie. Tylko... trudno przyjąć te słowa od osoby, która sama prawdopodobnie nie wycierpiała wiele.
A
anna
13 stycznia 2011, 01:49
Nie rozumiem, dlaczego Deon organizuje msze z modlitwą w intencjach czytelników, jeśli spełnienie próśb o zdrowie "nie ma znaczenia dla człowieka". Żeby dowiedzieć się jakie mają problemy i przekazać to Gazecie Wyborczej oraz masonom, z którymi współpracuje.
8
83NC2
13 stycznia 2011, 01:28
Nie rozumiem, dlaczego Deon organizuje msze z modlitwą w intencjach czytelników, jeśli spełnienie próśb o zdrowie "nie ma znaczenia dla człowieka".
13 stycznia 2011, 01:17
Gdyby Chrystusowi zależało jedynie na zilustrowaniu swojego nauczania, to dokonywałby bardziej spektakularnych cudów niż uzdrowienia. Ale on chciał przywracać ludziom zdrowie i czynić ich życie znośniejszym. Nie zrozumie tego ktoś, kto nigdy nie cierpiał. Taki zawsze bez wyrzutów sumienia będzie życzył bliźniemu choroby. Póki nie spadnie ona na niego samego.
E
Eden
13 stycznia 2011, 01:05
Super, będę się teraz modlił dla was o choroby, bo one i tak nie mają obiektywnego znaczenia, ważne jest czy słuchacie słowa Bożego.
ŚP
Święta prawda
13 stycznia 2011, 00:34
"A tymczasem owe uzdrowienia obiektywnie nie mają zbyt wielkiego znaczenia dla człowieka – i tak przyjdzie za jakiś czas nowa choroba, a potem śmierć."