Obywatelstwo Nieba do wzięcia - Łk 13, 20-30

(fot. Guillaume Paumier / flickr.com / CC)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus, nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: "Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?"

On rzekł do nich: "Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: «Panie, otwórz nam»; lecz On wam odpowie: «Nie wiem, skąd jesteście». Wtedy zaczniecie mówić: «Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś». Lecz On rzecze: «Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości».

Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi".

Rozważanie do Ewangelii

Wąskimi drzwiami, o których mówi Jezus, jest Miłość. Nie da się wejść do Nieba nie umiejąc kochać i nie wybrawszy Miłości jako swojego sposobu istnienia. I nie pomogą tu żadne "znajomości", nawet z samym Panem Jezusem. Pragnącym wejść do Nieba, aby żyć tam po swojemu, jak to wielu robi tu na ziemi, Pan Jezus powie: "Nie wiem, skąd jesteście". Kto na ziemi stara się wzrastać w Miłości i jest to jego priorytet, ten przyjdzie do Nieba "wiadomo skąd", przyjdzie z rzeczywistości znanej w Niebie.

Obywatelem Nieba trzeba stać się już teraz, na tym świecie. Ono jest do wzięcia od zaraz. Ale to obywatelstwo zobowiązuje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Obywatelstwo Nieba do wzięcia - Łk 13, 20-30
Komentarze (8)
B
bo
2 listopada 2012, 09:14
Nie da się wejść do Nieba nie umiejąc kochać i nie wybrawszy Miłości jako swojego sposobu istnienia.
B
bo
2 listopada 2012, 09:13
Nie da się wejść do Nieba nie umiejąc kochać i nie wybrawszy Miłości jako swojego sposobu istnienia.
J
johanna
31 października 2012, 21:04
Ta Miłość przez duże M to nie uczucie, tylko właśnie uczynki. Oj, nie mieszajmy, że miłość to uczynki itp. Miłość to  uczucie, i jako takie nie podlega ludzkiej woli. Natomiast uczynki podlegają. Nie można aktem woli nikogo prawdziwie pokochać, ale można wybierać dobre czyny i unikać złych.  I właśnie ten wybór otwiera nam wąskie drzwi do nieba. Przy czym taki stan rzeczy wcale nie jest tożsamy z miłością - bo bywa, że świadczymy dobro ludziom, których nie kochamy, czy nawet z trudem znosimy.
DJ
do johanna
31 października 2012, 17:49
Ta Miłość przez duże M to nie uczucie, tylko właśnie uczynki.
J
johanna
31 października 2012, 13:53
Jasne, że Miłość jest ważna, ale akurat tu Jezus nic nie mówi o uczuciach, tylko o uczynkach - "wy, którzy dopuszczacie się nieprawości".
M
mira
31 października 2012, 10:01
A kto jest autorem tego pięknego wiersza? Bardzo, bardzo mi się podoba!
Maria
30 października 2012, 23:49
Znajomości Tobie Panie Są zupełnie niepotrzebne. Kto przed drzwiami pierwszy stanie, Ten ma przynieść tylko siebie... Siebie w Świetle Twoim Panie! Kto przed drzwiami pierwszy stanie? Nie wystarczy zdjęcie z Tobą, Nie wystarczy też wołanie. Kto przed drzwiami pierwszy stanie - Ten, gdzie Twoje są przystanie, W sercu jego miejsce było, Serce jego Tobą biło... Ten przed drzwiami pierwszy stanie!
N
Nika
30 października 2012, 22:27
Bardzo trafny komentarz.