Śmierć nam wiele daje Łk 23, 44-46.

(fot. Maddy Lou / flickr.com)
Mieczysław Łusiak SJ

Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: "Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego". Po tych słowach wyzionął ducha.

Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o Ciało Jezusa. Zdjął Je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany.

W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężów w lśniących szatach.

Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: "Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał".

Komentarz do Ewangelii:

Śmierć jest wydarzeniem pozytywnym, choć trudnym - jest radykalną zmianą w naszym życiu. Coś się kończy, ale też coś zaczyna. Jest wiele takich wydarzeń w naszym życiu: narodziny dziecka, jego pójście do szkoły, jego odejście z domu celem założenia własnej rodziny, przeprowadzka do innego miasta, zmiana miejsca pracy itd. Wielu zapewne powie, że tych rzeczy nie można porównywać ze śmiercią, że "kaliber" wydarzeń jest tu zupełnie inny. Jednak takie myślenie wynika tylko z tego, że za mało wiemy o śmierci, że nie wiemy (lub nie uznajemy) tego, co śmierć przynosi ze sobą.

Może więc jest już najwyższy czas, by lepiej zająć się śmiercią, celem poznania co nam ona daje. Śmierć bowiem wiele nam zabiera, ale jeszcze więcej daje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Śmierć nam wiele daje Łk 23, 44-46.
Komentarze (9)
O
odbiorca
2 listopada 2014, 18:34
Śmierć jest wielkim wydarzeniem i może być dla zostającyxh tu na ziemi przeżyciem bardzo wzniosłym. O ile Bóg tego im przez umierającego udzieli. Sama odtwarzam sobie dwie relacje o odejściu stąd. Osoby, które uczestniczyły przy odejściu swych bliskich opowiadały o tej chwili z wdzięcznością, bo umieranie ich dodało im siły. W jednym przypadku było umieranie  bez strachu, w spokoju, w drugim przybycie ponowne do pozostawianych, żeby im udzielić ostatniej, mocnej prawie że nagany, żeby zyli moralnie, bo drugi świat, w nim Bóg istnieje.I także nakaz, żeby nie przeszkadzać w odejściu,nie czynić żadnych czynności ratowniczych, przyjąć odejście umierajacej jako wierzący w Boga. Od dawna już mam świadomość, że śmierć może być też darem dla pozostawianych.Ile razy słyszy się o modlitwie o dobrą śmierć.
K
kanwa1
2 listopada 2014, 18:17
Szkoda, że na tym portalu, aby przeczytac całość artykułu i dowiedzieć się, co miał na myśli jego autor, trzeba wpierw za to zapłacić.... Panu Bogu na pewno by się  to  nie spodobało.  Zapewne, jakby to była wiedza pochodząca od Niego, byłaby darmowa...Mogę tylko dodać własną refleksję na podany wyżej temat..Człowiek, gdy odchodzi z tego padału uwolniony zostaje z własnej ułomnej woli i otrzymuje to na co zasłużyl. Bóg Ojciec jest sprawiedliwy, ale też miłosierny i w Jego Miłosierdziu jest nasza nadzieja..A zarabiać na tym co On mam daje ( obojętnie z jakich pobudek ) nie godzi się .. Co za darmo otrzymałeś, za darmo podaj dalej...
Z
zm
2 listopada 2014, 18:30
Czytaj dalej..." to akcja zapraszająca czytelników DEON.pl do większego zaangażowania się w tworzenie portalu (również finansowego). Nie ogranicza ona dostępu do żadnych treści. Po prostu, by móc czytać DEON.pl, trzeba go od czasu do czasu wspierać." jak klikniesz na link na który tak narzekasz i przeczytasz dwa pierwsze zdania zorientujesz się, że Twoja irytacja jest zupełnie bezpodstawna. Pozdrawiam i życzę dobrej niedzieli!
OM
O MACIEJ
2 listopada 2014, 14:38
Idżcie na halloween, dajcie się pozabijać satanistom, ale przedtem zapiszcie nam wasz majątek. Wasza śmierć nam wiele da.  
J
jakub
2 listopada 2014, 10:43
prawda jest taka, że śmierć pozostałym po zmarłym niczego nie daje. Jeszcze nie słyszałem, by ktoś powiedział "no wreszcie umarł, teraz to dopiero będzie miał fajnie" (pomijajm tutaj sytuacje, gdy czeka się na śmierć jakiegoś tyrana, albo  gdy ktoś się sępi na spadek). autor refleksji też nie był w stanie wskazać, co śmierć daje. gdyby to wiedział, palnął by to w pierwszym zdaniu. Śmierć daje ulgę od doczesnycfh utrapień (i w lepszym wypadku nie przyniesie nic prócz pustej otchłani, w gorzsym to męki piekieł itp.)
E
ela
2 listopada 2014, 13:50
tak, zgadzam się że autor za mało wskazał na to co daje śmierć, z ziemskiego punktu widzenia nic, ja do dziś myslę dlaczego mój ojciec umarł -dla mnie za szybko,bo to już 3o lat, ale ciągle odczuwam jakąś pustkę, której nikt nie może wypełnić, ktoś powiedział,że wszystko życiu co nas spotyka, a nawet smierć jest po coś;zgadzam się z tym i zawsze szukam odpowiedzi. a śmierć? chyba lepiej mieć świadomość ,że musimy odejść gdzieś... ja wierzę że do lepszego stanu, w którym jest Bóg zwany miłością, życzę ci nie pustkę i nie męki piekieł ale wieczną radość
ŻP
żywy płomień miłości
2 listopada 2014, 14:37
w lepszym wypadku przyniesie spotkanie z Miłością niezmienną i uszczęśliwiającą, i zatopienie się w Niej bez utraty poczucia własnej odrębności. istnienie takiej Miłości w odniesieniu do siebie i innych osób, które pojawiają się na naszej drodze, wewnętrznie poznajemy lub przynajmniej przeczuwamy czasem w obecnym życiu
1
14703
2 listopada 2014, 14:42
Śmierć najbliższych daje smutek, załamanie - jesli prosiliśmy o ich dalsze życie i utratę wiary. To rzeczywiście wiele - ciężar nie do uniesienia. 
5
502
2 listopada 2014, 14:51
Tak. Również Jezus płakał po śmierci przyjeciala Łazarza. Jest to bardzo trudne doświadczenie, i może prowadzić do utraty wiary.