Tak czy nie? Wystawianie katolickiego księdza na próbę

fot. depositphotos.com

Podchwytliwe pytania kierowane do księży nie są dzisiaj wyjątkiem. Nie jest to także zjawisko nowe, lecz technika słownej dyskredytacji, która towarzyszy człowiekowi od tysiącleci. Jak na takie pytania odpowiadać? Przykład daje nam Jezus zapytany przez uczniów faryzeuszów i zwolenników Heroda o to, czy wolno płacić podatek cezarowi (Mt 22,15-21). Pytający nie są zainteresowani wskazówką mistrza, lecz chcą pochwycić go na słowie, skompromitować, złapać w pułapkę i postawić po jednej stronie sporu. 

Słowna pułapka składa się zwykle z komplementu i takiego kłopotliwego pytania, na które każda odpowiedź „tak” lub „nie” pogrąża pytanego. Komplement osłabia czujność, a pytanie zapędza rozmówcę w kozi róg. Taka pułapka ma na celu wykazanie, że nie ma racji, że jest niewiarygodny. Ewangelista używa określenia "pochwycić na słowie", to znaczy złapać w sieć słów, usidlić słowem, przyłapać kogoś i tym samym podważyć jego autorytet, przynajmniej u części słuchaczy. Wypowiadany komplement osłabia czujność ofiary, a pytanie ma skompromitować. Ta agresywna i skuteczna metoda manipulacji była stosowana nie tylko dwa tysiące lat temu, ale jest powszechna również dzisiaj. 

Komplement: Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. 

Pytanie: Powiedz więc, czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie? 

Jeśli Jezus odpowie "wolno" straci autorytet u żydowskich patriotów. Jeśli odpowie "nie wolno" narazi się władzom, które z pewnością zostaną o tym poinformowane przez zwolenników Heroda. A domyślamy się jak bardzo im zależy, by zdać relację władzom z antypaństwowych wypowiedzi cieśli z Nazaretu. Jak reaguje Jezus na to podchwytliwe pytanie? Demaskuje podstęp pytających i wskazuje na ich nieczyste intencje: Czemu wystawiacie mnie na próbę, obłudnicy? A potem daje popis Bożej mądrości. Nie mówi „tak” i nie mówi „nie”. Ludzie, którzy pytają nie po to, aby się dowiedzieć, lecz po to, by kogoś przyłapać na słowie, dostają białej gorączki, gdy ktoś im nie odpowiada „tak” lub „nie”. 

Czy pytanie skierowane do księdza „popierasz rząd czy opozycję” nie jest tego typu pytaniem? Czy nie wynika z chęci postawienia księdza po stronie tylko jednych przeciwko drugim? Czy nie jest chęcią usidlenia słowem, czy nie jest chęcią wystawienia go na próbę? 

Również tu, zarówno odpowiedź „tak” jak i odpowiedź „nie” postawi księdza po stronie jednych przeciwko drugim. Jezusowa odpowiedź: Czemu wystawiacie mnie na próbę, obłudnicy? 

Przyjrzyjmy się innemu przykładowi. Najpierw komplement: Ksiądz jest osobą bardzo pobożną, kochającą tradycję i szanowaną przez wiernych. A teraz pytanie: Proszę mi więc powiedzieć, czy osoby rozwiedzione, żyjące w nowym związku, mogą przystępować do sakramentów, tak czy nie?

Odpowiedź brzmi: niektóre tak, niektóre nie. To zależy od indywidualnej sytuacji. Zasadniczo nie mogą, ale pod pewnymi warunkami mogą. Takie podejście zawsze denerwowało uczonych w prawie i faryzeuszów. Niestety denerwuje też wielu chrześcijan, którzy lubią powoływać się na wyrwane z kontekstu słowa Jezusa „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie” (Mt 5,37). 

Ważne, by zrozumieć, że Jezus nie ustanawia prawa, jak czynił to Mojżesz, lecz ustanawia relację z człowiekiem. A to jest o wiele piękniejsze niż prawo, o wiele bardziej Boże niż ustanawianie zakazów i nakazów. Odpowiedzi więc na każde pytanie należy szukać w osobistej relacji człowieka z Chrystusem, a nie w kodeksie praw. Papież przypomina księżom, że mają wiernym pomagać w rozeznawaniu trudnych spraw, a nie odpowiadać im gotowymi formułkami. Na tym polega duszpasterski styl kierowania Kościołem charakterystyczny dla papieża Franciszka i bardzo potrzebny w naszych czasach.

Jako księża powinniśmy być szkoleni w mądrym odpowiadaniu na prowokacyjne pytania i wychowywać wiernych do wierności relacji a nie do lansowania jedynej słusznej narracji. 

Dyrektor Europejskiego Centrum Komunikacji i Kultury w Warszawie Falenicy. Redaktor portalu jezuici.pl Studia teologiczne i biblijne odbył na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, a studia z zarządzania oświatą na Uniwersytecie Fordham w Nowym Jorku. Pracował we Włoszech jako wychowawca w ośrodku dla narkomanów oraz prowadził w Gdyni Poradnię Profilaktyki Uzależnień. Przez 21 lat kierował placówką doskonalenia nauczycieli Centrum Arrupe, w latach 2002-2007 był dyrektorem Gimnazjum i Liceum Jezuitów w Gdyni, a w latach 2019-2024 socjuszem Prowincjała. Autor książek z dziedziny edukacji i duchowości. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Tak czy nie? Wystawianie katolickiego księdza na próbę
Komentarze (4)
TB
~Tomasz Berger
23 października 2023, 14:48
Pan Jezus, który nie komentował realiów politycznych, który odmawiał gdy ktoś usiłował go wplątać w spory rodzinne o majątek, który nie odpowiadał na pytania cynika Heroda (a przecież to była taka świetna okazja do nawrócenia tego złego króla) - pokazuje że nie musimy w każdej sprawie się wypowiadać i w każdej sprawie być za lub przeciw.
DS
Dariusz Sandecki
22 października 2023, 12:48
ale to nie jest spekulacja z serii "czy przestał ksiądz pić wódkę"?! Jak widzę, w niektórych bańkach jest jak w żołnierskim dowcipie, w którym żołnierzowi wszystko się z jednym kojarzy. Serio przypowieść o "podatkach" ma być ilustracją nihilizmu moralnego, który zawitał do nauczania papieskiego od paru lat i jest konsekwencją porzucenia doktryny?! Serio ?!
SX
~Stanisław X
23 października 2023, 09:29
Jaki nihilizm moralny, jakie porzucenie doktryny, co Pan wygaduje? Jest tak jak ksiądz napisał - Jezus nie daje prostych odpowiedzi, wpasowujących się w klucz, w większości spraw - obarczonych całą złożonością życia - kryją się niuanse. I nie jest to żaden nihilizm czy relatywizm moralny, z czym krytycy Ojca Świętego ewidentnie słabo sobie radzą. A nawiasem mówiąc słowa, że papież rzekomo porzucił doktrynę i wykłada nihilizm, to BARDZO poważne oskarżenia kierowane pod adresem Ojca Świętego, głowy Kościoła, które nie przystoją katolikowi. Proszę o tym pamiętać.
PR
~Ppp Rrr
22 października 2023, 12:06
Trudne pytanie po prostu pojawiają się w naszym życiu i ich stawianie nie musi oznaczać obłudy ani chęci wciągnięcia kogoś w zasadzkę. Pozdrawiam.