Uczniowie do zadań specjalnych - Łk 6, 12-19

(fot. naypinya / Foter.com / CC BY-SA)
Mieczysław Łusiak SJ

Również dziś Pan wybiera apostołów spośród swoich uczniów. W pierwszej kolejności są nimi biskupi, ale życie pokazuje, że nie tylko oni.

W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą.

Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich.

Komentarz do Ewangelii:

Apostołowie, to uczniowie Pana Jezusa przeznaczeni do zadań specjalnych. Nie lepszych czy ważniejszych, ale specjalnych, czyli nietypowych i często wyjątkowo trudnych. Apostołowie nie są przez to jakąś wyższą kategorią uczniów. Każdy z nas jest dla Boga tak samo ważny i ma do spełnienia równie ważne zadania. Ktoś jednak musi wykonać pewne zadania specjalne.

Również dziś Pan wybiera apostołów spośród swoich uczniów. W pierwszej kolejności są nimi biskupi, ale życie pokazuje, że nie tylko oni. Każdego z nas może spotkać taki wybór - przejaw wielkiego zaufania Boga do człowieka. Będzie to wtedy jakieś czytelne wezwanie do wykonania czegoś wyjątkowego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Uczniowie do zadań specjalnych - Łk 6, 12-19
Komentarze (2)
N
nExus
1 listopada 2013, 08:54
Gówno prawda, jedna wielka szmira a wasza interpretacja Biblii? Nie mam pytań złodzieje i oszuśći nic więcej.
G
gość
31 października 2013, 21:06
Skoro biskupi są apostołami w pierwszej kolejności, to dlaczego nie naśladują apostołów. Nie chodzi o to aby chodzili np. boso, ale opływanie w dobra materialne kiedy wierni są ubodzy jest chyba niewłaściwe. Jak słuchać ich kazań?