Wszystkie groby są puste - Łk 23, 44-53
Było już około godziny szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: "Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego". Po tych słowach wyzionął ducha.
Był tam człowiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, członek Wysokiej Rady. On to udał się do Piłata i poprosił o Ciało Jezusa. Zdjął Je z krzyża, owinął w płótno i złożył w grobie, wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie był pochowany.
Komentarz do Ewangelii:
W pierwszy dzień tygodnia niewiasty poszły skoro świt do grobu, niosąc przygotowane wonności. Kamień od grobu zastały odsunięty. A skoro weszły, nie znalazły ciała Pana Jezusa. Gdy wobec tego były bezradne, nagle stanęło przed nimi dwóch mężów w lśniących szatach. Przestraszone, pochyliły twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: "Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwstał".
Wszystkie groby są puste. W nich już nie ma naszych bliskich. Groby są tylko pamiątką po nich, po ich odejściu z tego świata. Są miejscem, w którym ostatecznie rozstaliśmy się z martwym już ich ciałem. Dobrze więc, że dbamy o groby. O grób Pana Jezusa też dbamy i nawiedzamy go, jeśli to tylko jest możliwe. Ale pielgrzymujemy do grobu Jezusa nie po to, by Go tam spotkać, ale po to, by lepiej uświadomić sobie Jego zmartwychwstanie. Taki sam cel powinien przyświecać nam, gdy nawiedzamy groby naszych bliskich. Oni żyją!!!
Skomentuj artykuł