Z Nim nie ma pustkowia - Łk 9, 11b-17

(fot. flickr.com/ by Lawrence OP)
Mieczysław Łusiak SJ

Jezus opowiadał rzeszom o królestwie Bożym, a tych, którzy leczenia potrzebowali, uzdrowił. Dzień począł się chylić ku wieczorowi. Wtedy przystąpiło do Niego Dwunastu, mówiąc: "Odpraw tłum; niech idą do okolicznych wsi i zagród, gdzie znajdą schronienie i żywność; bo jesteśmy tu na pustkowiu". Lecz On rzekł do nich: "Wy dajcie im jeść".

Oni odpowiedzieli: "Mamy tylko pięć chlebów i dwie ryby; chyba że pójdziemy i nakupimy żywności dla wszystkich tych ludzi". Było bowiem około pięciu tysięcy mężczyzn. Wtedy rzekł do swych uczniów: "Każcie im rozsiąść się gromadami mniej więcej po pięćdziesięciu". Uczynili tak i rozmieścili wszystkich.

A On wziął te pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówiwszy nad nimi błogosławieństwo, połamał i dawał uczniom, by podawali ludowi. Jedli i nasycili się wszyscy, i zebrano jeszcze dwanaście koszów ułomków, które im zostały.

Rozważanie do Ewangelii:

Codziennie Jezus mówi współczesnemu Kościołowi: "Wy dajcie im jeść". Mówi to poprzez daną Kościołowi możliwość sprawowania Eucharystii. My dzisiaj też bierzemy do ręki takie "nic" - kawałek chleba i trochę wina, a Jezus czyni z tego Pokarm Wieczny, Chleb Nieskończony, Napój Bezgranicznej Miłości.

Na Eucharystii wszyscy możemy nasycić się Miłością, czyli tym, czego najbardziej potrzebujemy. Możemy, nawet jeśli sprawujący ją prezbiter nie jest największej wiary i jednomyślności z Jezusem. Wszak Apostołowie myśleli, że są na pustkowiu i chcieli odprawić tłum, ale mimo to, za sprawą Jezusa, nakarmili wszystkich do syta.

Zapamiętajmy: Tam, gdzie jest Jezus, tam nie ma pustkowia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Z Nim nie ma pustkowia - Łk 9, 11b-17
Komentarze (1)
M
Maria
30 maja 2013, 14:03
Dobrze to wiedzieć - cisza ta, pusta przestrzeń, to jest moje milczenie. Nie niemówienie. Nic ja jestem.Nic. Przecież jestem. Jak dzban do napełnienia. Jak dom do zamieszkania. Jak pole do zasiania. Nie do zaśmiecenia. Pustkę swą oddać, czasem swym czekać.