Mężczyzna i świętość. Jak to działa?

Serce Jezusa, źródło życia i świętości, zmiłuj się nad nami.

Świętość mężczyzny wyraża się w czynach. Działa, pracuje tak by to, co tworzy, powołuje do istnienia było dobre, dawało innym radość i zarazem było skierowane ku służbie Panu.

Jednak skupienie się na działaniu i zredukowanie świętości do działania grozi zwykłym aktywizmem. I choć dobrze to wygląda, kompletnie nie jest świętością.
Świętość jest tworzeniem życia. Tego tutaj na Ziemi i później po śmierci. Moja świętość ma budować i dawać życie innym ludziom. Od fizycznego ojcostwa, poprzez sprawianie, że inni chcą żyć, rozwijać się i spalać dla innych, aż do oddania swojego fizycznego życia za drugiego. Świętość to także dawanie życia Bogu. Tak, możemy dać życie Bogu, możemy sprawiać, że będzie obecny w tym świecie. I to jest wielka władza.

Co jest zatem źródłem naszego działania? Miłość Ojca do każdego z nas. Trwanie w Jego miłości. Tu nie chodzi o to, że pomyślimy sobie - Bóg jest w moim sercu. Tu chodzi o całkowite zwrócenie swojego serca w Jego stronę, o nieustanne bycie jak On. Najprostszą drogą to takiego życia jest włączona świadomość. Św. Piotr nazwie to bycie trzeźwym, czuwającym. Człowiek pijany nie czuwa, podejmuje głupie decyzje i czyny. Nawet jego szczerość jest niewiele warta. Czuwający to taki, co obserwuje, uczy się, wyciąga wnioski. Źródłem więc będzie moja uważność. Z tego rodzi się zjednoczenie - jednomyślność, a później działanie.

DEON.PL POLECA

Świetnie to ujął św. Ignacy. Być kontemplatywnym w działaniu. Modlić się działaniem, modlić się, czyli świadomie być w obecności Ojca. Świętość w życiu mężczyzny nie jest abstrakcyjnym tworem, bujaniem w obłokach. Jest codzienną, mozolną pracą u podstaw, ale w łączności ze Źródłem.

Panie Jezu, proszę ucz mnie prawdziwej świętości. Tego, że to nie jest wchodzenie w rolę jakiegoś wystraszanego świata wymoczka, ale tego, że świętość jest niesamowicie męska. Pokazuj mi Panie to, że świętość to konkretne moje decyzje i czyny, że to nie są ideologie, ale działanie.

Panie Jezu, ucz mnie tej trudnej dla mężczyzny postawy, przylgnięcia do Twojego serca, pokazuj mi każdego dnia, że wpatrując się w Ciebie tak naprawdę wcale nie tracę swojej męskości, ale wręcz uczę się jej co raz bardziej, bo ze źródła.

Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze, według Serca Twego!

"Męskie Serce" - to cykl komentarzy do wezwań litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa przygotowany przez o. Grzegorza Kramera SJ

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Mężczyzna i świętość. Jak to działa?
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.