Na czym powinna polegać ofiara? Jest inaczej niż myślimy
Nasze ofiarowanie nie ma oznaczać żadnej straty, chyba że za stratę uznamy rezygnację z marnego oparcia, jakie może nam dać ten świat, czy nawet drugi człowiek.
[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]
Ofiarowanie małego Jezusa w świątyni mówi jasno: On się narodził, aby ofiarować się na krzyżu za nasze grzechy. Tym ofiarowaniem objawia nam, najmocniej jak się tylko da, Miłość Boga. Dlatego jest też nazywany „światłem”. To oznacza z kolei, że my nie musimy ofiarowywać się Bogu. W każdym razie nie w takim sensie, w jakim On ofiarowuje się za nas. My powinniśmy „ofiarować się” Bożej Miłości, to znaczy zdać się na Nią i zaufać Jej, jeśli chcemy być zbawieni, czyli szczęśliwi. Nasze ofiarowanie nie ma oznaczać żadnej straty, chyba że za stratę uznamy rezygnację z marnego oparcia, jakie może nam dać ten świat, czy nawet drugi człowiek. Nasze ofiarowanie oznacza nową, niesamowicie bogatszą sytuację egzystencjalną, jaką jest znalezienie się w Bożych „objęciach”.
[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]
Skomentuj artykuł