Na dobranoc i dzień dobry - J 10, 1-10

(fot. aiscube  / Foter / Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivs 2.0 Generic / CC BY-NC-ND 2.0)
Mariusz Han SJ

Przejść przez bramę…

Dobry Pasterz

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają.

Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych. Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił. Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę.

Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby /owce/ miały życie i miały je w obfitości.

Opowiadanie pt. "O trzech starcach i biskupie"

Lew Tołstoj opowiada, jak to pewien biskup w czasie wizytacji spotkał gdzieś na odległej wysepce trzech starców, o których wieść gminna niosła, że są to święci mężowie. Święci, nie święci - pomyślał sobie biskup - ale znają tylko jedną dziwaczną modlitwę: Was jest Trzech i nas jest trzech; zmiłujcie się nad nami!

Więc gorliwy pasterz zabrał się zaraz do nauczenia ich Modlitwy Pańskiej. Poświęcił im nawet sporo czasu, stosował różne chwyty pedagogiczne, ale Ojcze nasz przelatywało jakoś przez siatkę pamięci staruszków.Biskup w końcu musiał jechać dalej (obowiązki wzywały), a ci trzej zostali na wyspie. Gdy już statek odpływał od brzegu, wszyscy trzej nagle zaczęli za nim gonić, idąc po wodzie jak po lądzie. Biskup oniemiał, cała świta zbladła z wrażenia, kapitan zatrzymał statek.

Wówczas usłyszano błagalne wołanie: - Biskupie, zapomnieliśmy słów tej modlitwy, której nas uczyłeś, a która - jak mówiłeś  - jest tak bardzo ważna.Następca apostoła zrozumiał, że ci starcy mieli wielką wiarę. Nie bardzo wiedział, jak zareagować na tę prośbę, więc cały czerwony ze wstydu powiedział tylko: - Idźcie w pokoju i módlcie się jak dotychczas; nie ja was powinienem uczyć, ale wy mnie!

Refleksja

Przywódctwo bez modlitwy jest ślepe. Nasz modlitwa zatem nie powinna być czczym gadaniem , ale raczej konkretną rozmową. W czasie tej rozmowy z Panem powinniśmy wyciągać konkretne wnioski dla naszego życia. Dobry przywódca to ten, który przyjmuje nac siebie obowiązki, ale też i ten, który te obowiązki potafi rodzili na innych ludzi. Bez odpowiedzialności za swoje czyny nikt z na nie może funkcjonować dobrze…

Jezus jest dobrym pasterzem, który bardzo dobrze zna swoje owce. Jego głos zachęca do czynów heroicznych, ale tylko wielkie wyzwania, jakie stoją przed nami potrafią ruszać góry naszej niepewności i obaw. Tylko we współpracy z Dobrym Pasterzem potrafimy więcej, gdyż ufając i polegając na Jego miłości, wierzymy, że wszystko co nas spotka, jest dla naszego życia najlpesze...

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Dlaczego warto modlić się o światło dobrego przywództwa?
2. Jakie są cechy dobrego przywódcy?
3. Dlaczego potrzeba nam heroicznego przywództwa?

I tak na koniec...

Życie jest jak psi zaprzęg. Jeśli nie jesteś liderem, sceneria nigdy się nie zmienia (Lewis Grizzard)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - J 10, 1-10
Komentarze (3)
R
Raa
27 kwietnia 2015, 14:10
"przywódctwo" = przy wódce ... :D
6
63
11 maja 2014, 10:49
"przywództwo"
C
cięciwa
11 maja 2014, 07:30
Trzeba wejść przez Bramę, nie obok :)