Na dobranoc i dzień dobry - J 19, 25-27

(fot. 9eorge / flickr.com / CC BY-ND 2.0)
Mariusz Han SJ

Ostatnie słowo pocieszenia…

Testament z krzyża

Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

Opowiadanie pt. "Testament matki"

Na Litwie żyła uboga wdowa, Danuta Puotkalis. Pracowała ciężko na utrzymanie pięciorga dzieci. Nie spodziewała się, że wkrótce miała opuścić ten świat i zostawić je sierotami.

Zachorowała śmiertelnie i widząc zbliżający się koniec życia, poprosiła aby posłano po notariusza. Zdziwieni sąsiedzi pomyśleli, że postradała zmysły, nie miała bowiem majątku i nie było co zapisywać w testamencie. Chora jednak twierdziła, że ma wielkie skarby, które musi rozdzielić między swoje dzieci.

Posłano mimo wszystko po rejenta, a kiedy przybył, wdowa podyktowała mu następujący testament: "Zostawiam was kochane dzieci sierotami, ale jestem spokojna o waszą przyszłość, bo zapisuję wam wielkie skarby. Jest was pięcioro. A moje skarby to pięć ran Ukrzyżowanego Zbawiciela. Są moje, bo za mnie wycierpiał je Pan Jezus. Wam - mówiła do najstarszych córek - zapisuję rany Rąk Zbawiciela. Jako sieroty musicie ciężko pracować na kawałek chleba. Starając się o utrzymanie ziemskiego życia, nie zapominajcie o niebie, a wtedy rany Rąk Chrystusa osłaniać was będą i błogosławić. Wam - zwróciła się do młodszych - zapisuję rany Nóg Zbawiciela. Jako sieroty będziecie tułać się po świecie. Pamiętajcie jednak, aby nigdy nie schodzić z drogi Krzyża świętego. Jego, którą Nogi Chrystusa wam wskazały. Rany Najświętsze bronić i strzec was będą. Tobie, jedyny synu - zapisuję ranę Serca Jezusowego, boś najmłodszy i najbardziej potrzebujesz opieki Boga."

Nigdy dotąd nie spisano za panowania cara Aleksandra podobnego testamentu. Wieść o dziwnym testamencie rozeszła się lotem błyskawicy wśród ludzi. Osierocone dzieci szybko znalazły przybrane rodziny.

Refleksja

Każdy z nas ma coś do powiedzenia, ale czy wielu z nas zastanawiało się jakie będą nasze ostatnie słowa przed odejściem z tego świata? Czy wyrażałyby one wdzięczność i radość za całe swoje życie, czy też byłyby to słowa zgorzknienia i smutku wspomnień przeszłości? Przez całe nasze życie przygotowujemy się do naszego odejścia. Często nad tym nie reflektujemy, że kiedyś nastąpi ten moment odejścia z tego świata i że trzeba się do niego przygotować, aby zrobić ostateczny krok ku radości wiecznej…

Jezus wskazuje nam, że nawet w bardzo ciężkiej chwili swojego życia, jakim było ukrzyżowanie, potrafił pomyśleć o swoich najbliższych i tych bardzo mu ukochanych. Testament z krzyża ukazuje nam, że nawet w chwilach ogromnego bólu, zarówno psychicznego, duchowego, ale też i cielesnego, nie mamy myśleć tylko o sobie, ale także i tych, którzy są wokół nas. Jest to zdanie w pełni egzaminu naszego człowieczeństwa na ziemi…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Dziś byłbyś wdzięczny Bogu za życie?
2. Czy zastanawiasz się co będzie po życiu na ziemi?
3. Czy masz poczucie "zdanego egzaminu z człowieczeństwa"?

I tak na koniec...

Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy. W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie.

Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć, dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie w kontaktach (Phil Bosmans)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - J 19, 25-27
Komentarze (2)
K
krzyś
4 maja 2015, 08:52
Chwała Panu !!!
M
malina
3 maja 2015, 23:09
Od kiedy Jezus przyszedł do mojego życia, stało się ono piękniejsze. Codziennie dziękuję za moje życie!