Na dobranoc i dzień dobry - Łk 11, 15-26

(fot. Neal. / Foter / CC BY)
Mariusz Han SJ

Niepotwierdzone zarzuty…

Złośliwe zarzuty. Nawrót grzechu

Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: Przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy. Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba.

On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami.

A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza.

Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedem innych duchów złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni.

Opowiadanie pt. "Żywiołowa moc cierpliwości"

Dzieje rybaka Santiaga z opowiadania Ernesta Hemingway'a, "Stary człowiek i morze" są przejmujące, lecz zarazem pełne krzepiącej nadziei.

Santiago jest samotny, samotny wobec przyrody, samotny wobec losu, samotny wobec niepowodzenia. Istnieje na poziomie najbardziej pierwotnym: nie posiada prawie nic, ledwo się odżywia. Przede wszystkim zaś nie ma złudzeń. Nie mając złudzeń nie ulega rozpaczy. Przeciwnie, żyje nadzieją: "To głupota nie mieć nadziei powiada - a poza tym to grzech".

Po prostu pełni obowiązek, który przystoi rybakowi: "Bardzo dobrze mieć szczęście mówi - ale jednak wolę robić to, co należy. Bo jak przyjdzie szczęście, to człowiek jest przygotowany".

Udaje mu się po długiej walce złowić wielką rybę. Wyczerpany, holuje ją do brzegu. Niestety, w drodze rekiny zostawiają z ryby wielki, biały szkielet. Santiago nie załamuje się. Na czym polega jego nadzieja? Trzeba zwyciężyć niepowodzenie i złośliwość losu przez żywiołową moc cierpliwości, wytrwania.

Refleksja

Zarzuty, które kierujemy do innych ludzi są często błahe, ale też i takie, które mają swoje głębokie uzasadnienie. Nasze wewnętrzne odczucia powinny być jednak zrelatywizowane, gdyż bardzo często grozi nam widzenie rzeczywistości tylko przez pryzmat subiektywnego widzenia świata. Widzenie rzeczywistości tylko pod kątem własnego widzenia świata graniczy z egoizmem, a przecież nie służy dobru…

Jezus uczy nas, że tylko wytrwałość w zadawaniu, ale też odpowiedzeniu sobie na pytania pozwala dotrzeć do prawdy. Pytając się drugiego człowieka o jego pozycję w sporze, możemy nie tylko poznać jego stanowisko i tok myślenia, ale przede wszystkim samemu wyciągnąć dla siebie naukę. I mimo, że może mamy rację, warto nauczyć się, czy też poznać logikę myślenia tych, którzy się z nami nie zgadzają…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Jak wyzbyć się subiektywnego widzenia?
2. Jak docierać do prawdy?
3. Jak poznawać logikę myślenia innych ludzi?

I tak na koniec...

Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy (Michaił Afanasjewicz Bułhakow)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Łk 11, 15-26
Komentarze (1)
8 października 2015, 22:47
Ktoś kiedyś mądrze powiedział: mówić tak,żeby inni mnie zrozumieli, słuchać tak, żeby zrozumieć innych.