Na dobranoc i dzień dobry - Łk 21, 34-36

(fot. manoj damodaran / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)
Mariusz Han SJ

Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie…

Potrzeba czujności

DEON.PL POLECA

Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie przypadł na was znienacka, jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym.

Opowiadanie pt. "O pustelniku u chłopie"

Pewien pustelnik tak już postąpił na drodze do doskonałości, iż zaczęło mu się wydawać, że nikt na świecie nie kocha tak Boga jak on. Bóg odczytał to w jego sercu i powiedział: - Idź na skraj wioski, tam znajdziesz mego wyznawcę, jego towarzystwo dobrze ci zrobi!

Pustelnik odnalazł bez trudu owego chłopa. Ten wstał skoro świt, przeżegnał się wymawiając imię Boże, wziął pług i poszedł na pole. Pracował cały dzień. Wieczorem - zmęczony okrutnie - przeżegnał się i poszedł spać. Pustelnik był zdumiony i nie bardzo wiedział, czego on - święty mąż miałby się uczyć od tego kmiecia, który tylko dwa razy na dzień myśli (i to króciutko) o Panu Bogu.

Pan Bóg nie bawił się jednak w teoretyczne wyjaśnienia, lecz udzielił ciężko myślącemu pustelnikowi lekcji poglądowej. Kazał mu nalać pełną miskę mleka i obejść z nią całe miasto, nie wylewając ani kropelki. Po wykonaniu zadania, Pan zapytał samotnika: - Jak często myślałeś o mnie, obchodząc miasto z miską pełną mleka?- Ani razu - odparł ze wstydem pustelnik - jak zresztą mogłem myśleć, skoro musiałem uważać na miskę z mlekiem?

Pan Bóg wówczas powiedział: - Widzisz, ta mała miseczka zajęła całą twoją uwagę, tak że o mnie zapomniałeś całkowicie; ten chłop natomiast musi się troszczyć o utrzymanie całej rodziny, pracuje ciężko cały dzień, a mimo to dwa razy na dzień myśli o mnie.

Refleksja

Życie każdego z nas jest opowieścią jedyną w swoim rodzaju. To opowieść o radościach i smutkach, o nadziejach i rozczarowaniach, o sukcesach i porażkach, o chwilach przyjemnych i miłych, ale też i pełnych bólu…

Chrystus mówi, że od naszego postępowania zależy jakość naszego życia. Mamy przy tym czuwać i modlić się w każdym czasie, bo nie wiemy, kiedy nastąpi koniec. Ta niewiadoma jest dobra, mimo, ze prowokuje do wciąż zadawania nowych pytań. Wiedząc kiedy nastąpi koniec świata, nie bylibyśmy szczęśliwi, ale wciąż myślelibyśmy co nastąpi i jak to będzie. Serce zamiast cieszyć się, popadłoby w rozpacz…

Módlmy się zatem i oczekujmy przyjścia Pana. Czekajmy na tą wielką tajemnicę i niespodziankę. Wszyscy lubimy otrzymywać niespodziewane i spontaniczne prezenty, niż te o których już dawno wiemy...

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Jakie jest Twoje życie dzisiaj?
2. Czy czuwasz i modlisz się każdego dnia?
3. Czy czekasz na przyjście Pana jak na "niespodziankę", czy raczej lęku?

I tak na koniec...

"Wystarczy być czujnym, lekcje zawsze przychodzą, kiedy jesteśmy na nie gotowi, i jeśli zwracasz uwagę na znaki, dowiesz się wszystkiego, co jest ci potrzebne, aby postawić następny krok" (Paulo Coelho, Zahir)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Łk 21, 34-36
Komentarze (5)
JK
Jan Kaczmarczyk
29 listopada 2015, 00:30
Ja chcę przeżyć ten Adwent jak zakładnik czekający na uwolnienie. Ktoś kto już widzi komandosów wchodzących do pomieszczenia, żeby wyciągnąć go na wolność. Zapraszam do dołączenia się do śledzenia mojej drogi: http://www.operator-paramedyk.pl/2015/11/29/jak-operator-lk-21-25-28-34-36/ .
.
.
28 listopada 2015, 08:19
Bóg prowadzi każdego jego własna drogą. Jedni dochodzą do celu prędzej i łatwiej, inni trudniej i później. Wszystko, co możemy uczynić jest drobnostką w porównaniu z tym, co otrzymujemy, ale to niewiele musimy zrobić sami. Przede wszystkim modlić się o poznanie właściwej drogi. Jeśli się ją dostrzeże, iść bez oporów za natchnieniem łaski. Kto tak postępuje i trwa cierpliwie, nie może powiedzieć, że jego wysiłki są daremne. Nie trzeba tylko Bogu wyznaczać terminów. /św.Teresa Benedykta od Krzyża/ *** Bóg zaspokaja wszelkie ludzkie tęsknoty i wspiera nieustannie, by wytrwać z ufnośćią, cierpliwie czekając. On zawsze zdąży i nigdy się na spóźnia. Przygotuj swoje serce aby się modlić i wołaj(!) - On przyjdzie i wypełni cię Sobą. Bóg idzie do tych, którzy do Niego przychodzą. Pragnij i czuwaj a pewność i pokój zamieszkają w tobie. Bożego dnia+
P
pytająca
1 grudnia 2012, 18:33
..ależ łatwo przychodzi nam oceniać innych, a którz tak na prawdę zna serce człowieka ...? Pana Coelho rónież ? 
I
i.
1 grudnia 2012, 00:44
czy to aby wlasciwe cytowac Coehlo na deonie? dokładnie o tym samym pomyślałam.. książki Coelho są wykroczeniem przeciw Pierwszemu Przykazaniu.. pozór zła jest złem, pozór zła ukryty w pięknych słowach nadal jest złem..
Z
zdumiony
30 listopada 2012, 23:26
 czy to aby wlasciwe cytowac Coehlo na deonie?...czy artykuly tu obecne nie podlegaja wczesniejszej ocenie,opiniom? Jestem zawiedziona...