Na dobranoc i dzień dobry - Łk 5, 33-39

(fot. CameliaTWU / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)
Mariusz Han SJ

Różnica pokoleń czemuś jednak musi służyć

Ewangelia: Sprawa postów
"Opowiedział im też przypowieść: Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy wlewać do nowych bukłaków. Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego - mówi bowiem: Stare jest lepsze".
Opowiadanie pt. "O wynalazcy ognia"
Po wielu latach mozolnej pracy i skomplikowanych eksperymentów pewien człowiek wynalazł wreszcie sztukę robienia ognia. Ze swymi instrumentami udał sie zaraz na północ kraju i zaczął uczyć tamto plemię, jak można wykrzesać ogień. Ludzie byli tak przejęci nowym wynalazkiem, że zapomnieli wkrótce o wynalazcy. A ten niepostrzeżenie - trzeba przyznać, że nie zależało mu wcale na podziękowaniach - poszedł jeszcze dalej na północ, aby innym nieść swój wynalazek, z którego przecież - co tu ukrywać - tyle może być pożytku.
Następne plemię było tak samo jak poprzednie zafascynowane nowością; tak samo pojętne i chętne do nauki. Ale tamtejsi kapłani - zazdrośni o wpływy nieznajomego i obcego - kazali go zamordować. Aby jednak nie było podejrzenia o zbrodnie, wystawili mu na głównym miejscu w świątyni wielki pomnik, stworzyli do tego specjalny rytuał i pieśni pochwalne. Przyrządy do krzesania ognia wystawili w pięknym relikwiarzu i rozgłosili, że mają one moc cudotwórczą. Sam arcykapłan zabrał sie do spisania żywota wynalazcy: w ten sposób powstała księga święta, w której przedstawiono do naśladowania chwalebne czyny i wielkie cnoty zamordowanego męża. Zastępy kapłanów miały pilnować, aby księgę z odpowiednim komentarzem przekazywano z pokolenia na pokolenie. I gdy tak wszyscy zajęci byli strzeżeniem depozytu księgi, sama sztuka krzesania ognia poszła całkowicie w zapomnienie...
Refleksja
Ktoś mądrze kiedyś powiedział, że konflikt pokoleń, o którym tak często dziś się mówi, to raczej nieumiejętność kompromisu, a nie różnica wieku. Jest w tym zdaniu sporo prawdy. Każde pokolenie żyje ze świaomością, że jest tym wybranym i najważniejszym. Na pewno ważniejszym niż to rodziców i dziadków. Tyle sięga nasza pamięć. Jesteśmy przekonani, że tylko po nas zostaną dobre wspomnienia i ślady w historii. Nawiązał do tej myśli zespół Kombi w swojej piosence pt. "Pokolenie". Przytoczę ostatnią zwrotkę tego utworu:
Każde pokolenie ma własny głos
Każde pokolenie chce wierzyć w coś
Każde pokolenie rozwieje się
A nasze - nie
Droga na sam szczyt
A tam nie ma nic
Tylko ślady po... pokoleniach
Każdy człowiek uczy się przez całe życie. Popełniając często te same błędy, nie ucząc się z historii własnego życia i innych, wiele spraw rozumiemy dopiero po wielu latach naszej egzystencji. Obyśmy często czerpali z bogatej lekcji historii nie tylko naszych rodziców, dziadków czy pradziadków. Wielka nauka życia i skarbnica wiedzy obecna jest od tysiącleci na różnych kontynentach świata. Tylko wtedy nasze pokolenie będzie miało swój wkład w budowaniu lepszego świata, gdy wsparci radą starszych, dodamy jeszcze coś od siebie. My również zostaniemy skonfrontowani przez tych, którzy po nas przyjdą. Obyśmy mieli o czym z nimi mówić i to z podniesioną głową.
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Czy masz szacunek do ludzi starszych?
2. Czy korzystasz z ich rad i wykorzystujesz ich życiową mądrość?
3. Czy negujesz wszystko co wnosi młode pokolenie? Czy są sprawy, którymi warto zainteresować się i czerpać od młodego pokolenia?
I tak na koniec...
"Każde pokolenie wyobraża sobie, że jest inteligentniejsze od poprzedniego i mądrzejsze od tego, które po nim nastąpi" (George Orwell)

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Łk 5, 33-39
Komentarze (3)
N
noname
5 września 2014, 10:03
A co dziecko ma zrobic jest dany rodzic nie stanowi dla niego dobry wzorzec do nasladowania?? np. gdy rodzic nie ma szacunku do innych ludzi tymbardziej do wlasnego dziecka. Dziecko szanuje go, bo to rodzic, ale na piedestale go nie stawia. :) Przewaznie jak to mądre dziecko bierze przykład z Biblii albo od innych starszych ludzi :) Rodzic jest niezadowolony, ze ceni kogos bardziej niz jego osobę moze to rodzaj zazdrosci? :) Bibila mówi " ojcowie nie pobudzajcie swoich dzieci do gniewu". Podsumowując szanujmy wszystkich ale bierzmy przyklad z wartosciowych ludzi :) jak starszy twierdzi, ze młody go nie szanuje warto posluchac drugiej strony taka jest moja reflekcja w tym temacie :) 
U
UWAGA
4 października 2012, 10:17
Czasem okultyzm cięgnie sie przez lata! I sieje zniszczenie w rodzinach!
7 września 2012, 10:45
Właśnie o to chodzi, że nie tylko młodsi odrzucają starszych, ale i starsi młodszych... Kompromis jest najkorzystniejszy, kiedy angażuje obie strony.