Na dobranoc i dzień dobry - Łk 9, 22-25

(fot. cpboingo / Foter / CC BY-NC)
Mariusz Han SJ

Idź po śladach i za śladami…

Pierwsza zapowiedź męki i zmartwychwstania. Warunki naśladowania Jezusa

Jezus powiedział do swoich uczniów: Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć: będzie odrzucony przez starszyznę, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; będzie zabity, a trzeciego dnia zmartwychwstanie.

Potem mówił do wszystkich: Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje! Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa. Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?

Opowiadanie pt. "O chodzeniu po linie"

Pewnego razu dwaj przyjaciele zostali oskarżeni wobec króla o wspólne przewinienie. Król, który ich lubił, chciał im okazać łaskę. Nie mógł ich jednak uniewinnić, bo prawo jest prawem i nawet słowo królewskie jest tutaj bezsilne.

Ogłosił więc wyrok, aby obaj, jeden za drugim, przeszli po linie rozpiętej nad głęboką przepaścią; ten, który dotrze do przeciwległego brzegu, zostanie przy życiu. Jak powiedział, tak uczyniono i pierwszy z przyjaciół dotarł cało do celu.

Drugi, stojąc na swoim miejscu, zawołał: - Przyjacielu, powiedz mi, jak zdołałeś przejść nad tą straszliwą przepaścią? - Nie wiem - odparł tamten - powiem ci tylko, że jak mnie ciągnęło w jedną stronę, przechylałem się w drugą.

Refleksja

W naszym życiu powinnismy mieć kogoś, kto jest dla nas autorytetem. Tymczasem jest w nas tyle lęku, że nie potrafimy zaufać, bo boimy sie, że zostaniemy oszukani. Przez to nie mamy "Mistrza" w naszym życiu duchowoym. Słuchamy wszyskich i wszystkiego, próbując pozbierać wszystkie newsy, informacje i wiadomości w jedną całość. Z nich potem próbujemy wyciągnąć konkretne wnioski. Dochodzimy jednak do wniosku, że w sumie każdy ma trochę racji i wszystko już jedno jak było, jest i będzie. Wydaje nam się, że wszyscy mają rację...

Jezus proponował uczniom swoją drogę, która nie była łatwa. Każde pojście za Nim to drogą przez mękę, policzek wymierzony od napotkanych ludzi, a potem męczarnie fizyczne, których tak bardzo się boimy. Często mówimy, że nie boimy się śmierci, ale przede wszystkim bólu fizycznego przez odejściem z tego świata. Tym bardzoej nasza decyzja podążania z Nim, dla Niego i przy Nim powinna wynikać z przekonania, że bez miłości nic nie jestesmy uczynić...    

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Czy masz kogoś, kto jest dla Ciebie autorytetem?
2. Skąd bierzesz informacje o sobie i świecie?
3. Dlaczego bez miłości żaden nasz czyn nie ma żadnej wartości?

I tak na koniec...

Aby ukarać mnie za moją pogardę dla autorytetów, Los sprawił, że sam stałem się autorytetem (Albert Einstein)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Łk 9, 22-25
Komentarze (2)
M
maks
19 lutego 2015, 06:34
Bardzo lubię czytać to co piszecie, pomaga mi to w codziennej medytacji ale czasem irytują mnie pytania. Dziś pytanie 3. Otóż po pierwsze jest masa rzeczy, którę czynię a które nie są związane z miłością ale po drugie nie powinno być pytań, które zawierają odpowiedź, może lepiej byłoby zadać pytanie, Czy warto kierować się miłością w swoich czynach i dlaczego? albo Czy miłość jest obecna w Twoich czynach? pozdr maks
1
1844
18 lutego 2015, 23:33
Drodzy, znowu te części się słabo kleją ze sobą. Chyba za duże skróty myślowe... I dlaczego mam zawsze wrażenie, że z tych czterech części "Na dzień dobry i dobranoc" najlepsze są części pierwsze? ;)