Na dobranoc i dzień dobry - Mk 1, 29-39

(fot. Ben.Millett / Foter.com / CC BY-NC-ND)
Mariusz Han SJ

Leczyć, podejmując decyzję…

W domu Piotra. Liczne uzdrowienia. W okolicy Kafarnaum

Zaraz po wyjściu z synagogi Jezus przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, tak iż gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała.

Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest.

DEON.PL POLECA

Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: Wszyscy Cię szukają.

Lecz On rzekł do nich: Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem. I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy.

Opowiadanie pt. "O ziemniakach i poodejmowaniu decyzji"

Pewien wzięty prawnik postanowił spędzić urlop w chłopskiej zagrodzie. Któregoś dnia gospodarz poprosił gościa, aby zechciał mu pomóc w sortowaniu resztek ziemniaków. Zaprowadził go do piwnicy, pokazał ziemniaki i trzy różne kosze. Do jednego miał wrzucać największe, do drugiego średnie, a do trzeciego najmniejsze.

Gdy po dwóch godzinach gość nie wychodził z piwnicy, chłop postanowił sprawdzić, co on tam tak długo robi. Ku swemu przerażeniu zobaczył, że prawnik leży nieprzytomny na ziemi, a w koszach ziemniaków było niewiele.

Gospodarz wyniósł gościa na dwór i zaczął cucić. Potem chciał wiedzieć, co go tak zwaliło z nóg. - To ciągłe podejmowanie decyzji - wykrztusił z siebie wzięty prawnik.

Refleksja

W naszym życiu codziennie podejmujemy setki małych, ale też i większych decyzji. To one wpływają na to jak nam się żyje. Jakość tych decyzji pozwala nam na lepsze życie, gdyż w ten sposób mamy "jakoś" na nie wpływ. Często jednak w podjęciu naszych decyzji potrzeby jest ktoś z zewnątrz. Najczęściej jest to ktoś z rodziny czy też najbliższy przyjaciel. Dobrze by było, gdyby taką pomocą był też dla nas Bóg…

Jezus za każdym razem, gdy podejmował decyzję, zwracał się do swojego Ojca. Przez modlitwę w ciszy, "konsultował" z Nim to, co było dla Niego najważniejsze. I mimo, że czasami nie była to droga łatwa, musiał się na nią godzić, gdyż wola Ojca była dnia Niego najważniejsza. Wszelkie plany, które realizował Jezus w swoim ziemskim życiu zawsze było podejmowane na modlitwie. Ona dawała pewność, że to co robi i jak działa ma sens…

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Dlaczego podejmowane decyzje są tak ważne?
2. Dlaczego bezinteresowność jest tak ważna?
3. Jak realizować plan Pana Boga?

I tak na koniec...

Przyjąć dobrowolnie cierpienie za drugiego człowieka to coś więcej niż tylko cierpieć. Na taką decyzję mogą się zdobyć tylko ludzie wewnętrznie wolni (ks. Jerzy Popiełuszko)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mk 1, 29-39
Komentarze (1)
G
Grzegorz
8 lutego 2015, 15:57
Super