Na dobranoc i dzień dobry - Mk 16, 9-15

(fot. Dean Ayres / Foter / Creative Commons Attribution-NonCommercial-ShareAlike 2.0 Generic / CC BY-NC-SA 2.0)
Mariusz Han SJ

Jezus jest dla nas…

Jezus ukazuje się swoim

Po swym zmartwychwstaniu, wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, Jezus ukazał się najpierw Marii Magdalenie, z której wyrzucił siedem złych duchów. Ona poszła i oznajmiła to tym, którzy byli z Nim, pogrążonym w smutku i płaczącym. Ci jednak słysząc, że żyje i że ona Go widziała, nie chcieli wierzyć.

Potem ukazał się w innej postaci dwom z nich na drodze, gdy szli do wsi. Oni powrócili i oznajmili pozostałym. Lecz im też nie uwierzyli. W końcu ukazał się samym Jedenastu, gdy siedzieli za stołem, i wyrzucał im brak wiary i upór, że nie wierzyli tym, którzy widzieli Go zmartwychwstałego. I rzekł do nich: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!

Opowiadanie pt. "Jak owce za pasterzem"

Ziemie Zachodnie Polski. Rok 1945. Wspomina ksiądz: "Pociąg stał na stacji już kilka godzin, kolejarze denerwowali się, a jeszcze bardziej przedstawiciele Urzędu Repatriacyjnego. Nikt nie wysiadał. Słychać było ciche rozmowy, czasem płacz wymęczonych transportem dzieci. Co robić? Nie było dokąd wracać...

Tamto zostało już załatwione, to czekało nieznane i niepewne. Włożyłem komżę i stułę, ministranci - komeżki. Kościelny wziął krzyż procesyjny. Już na rampie zaintonowałem "Kto się w opiekę". Nie miałem sił patrzeć na zmęczonych i głodnych ludzi, którzy patrzyli na mnie z otwartych drzwi towarowych wagonów. Zacząłem iść powoli w kierunku rozwalonych budynków stacji.

Trzeba było jakiegoś gestu, nie było miejsca na argumenty: argumenty zostały już wyłożone. Bałem się spojrzeć za siebie. Kiedy usłyszałem za plecami szuranie butów, poczułem, że krew wraca mi do serca. Moi ludzie mieli znowu ojczyznę".

Refleksja

Jezus jest dla nas wzorem do naśladowania. Sam pierwszy przeszedł drogę ze śmierci do życia i tym życiem obdarowuje wszystkich ludzi. Bo oto śmierć to nie koniec, ale początek nowego życia, którym nie tylko warto się ucieszyć, ale wato nim żyć i to tutaj na ziemi, za życia ziemskiego. Ukazujący się Jezus to odzyskanie naszej ludzkiej wiary, że to co On mówił jest prawdą i życiem...

Jezus przychodzi do tych, którzy Go potrzebują. Swoja osobą przyjmuje tych, którzy potrzebują przemiany w swoim życiu. Tylko bycie z innymi i dobre słowa do nich kierowane zmieniają na lepsze ludzkie życie. Obietnica zmartwychwstania daje ogromną przestrzeń dla naszego ziemskiego życia. To co wydawało się niemożliwe, jest możliwe i to dzięki Jezusowi, który daje nam wiarę, nadzieje i miłość...

3 pytania na dobranoc i dzień dobry

1. Dlaczego Jezus jest dla nas wzorem do naśladowania?
2. Dlaczego ziemska śmierć to początek nowego życia?
3. Jak przyjmujesz obietnicę zmartwychwstania?

I tak na koniec...

Kto umiera z zachwy­tu, niech się bro­ni przed zmartwychwstaniem (Stanisław Jerzy Lec)

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Na dobranoc i dzień dobry - Mk 16, 9-15
Komentarze (1)
K
krystian
25 kwietnia 2014, 22:59
nie wiem czy tylko ja to zauważyłem ,ale każdym tekście zawsze są jakieś literówki :) od pół roku codziennie czytam ten cykl NaDobranocIdzieńDobry - dobra robota!